MAYWEATHER : 'JESTEM ZA SZYBKI DLA MARQUEZA'
Floyd Mayweather jr (39-0, 25 KO) nie marnuje czasu. Mistrz świata w pięciu kategoriach wagowych już zaczął psychologiczną grę przed walką z Juanem Manuelem Marquezem (50-4-1, 37 KO). Jak zwykle "Pretty Boy" nie dopuszcza do siebie myśli o porażce.
- Jestem za szybki i za duży dla niego. Wystaczy, że będę walczył inteligentnie i słuchał mojego narożnika. Zdominowałem każdego zawodnika, z którym walczyłem od kategorii super piórkowej do junior średniej - przekonuje Mayweather.
Wielu kibiców oczami wyobraźni już widzi Mayweathera jako zwycięzcę tej potyczki i ostrzy sobie zęby na ewentulną walkę z Mannym Pacquiao. Jednak Amerykanin wcale nie daje gwarancji czy do tego pojedynku kiedykolwiek dojdzie.
- Nie wiem co będzie po walce z Marquezem. Na razie myślę tylko o jednym pojedynku. Zobaczymy co będzie potem. Jak robisz sobie śniadanie to nie wkładasz na jedną patelnię jajek, bekonu i tostów. Wszystko jest przyrządzane w swoim czasie. Nie wiem czy to będzie powrót na jedną walkę czy na stałe. Czas odpowie na to pytanie - mówi Mayweather.
Błagam nie zaczynajcie tego tematu bo był milion razy przerabiany.
A co do Mayweathera jr to widać że trzyma wagę. Jeśli Marquez nie będzie mieć przewagi szybkości to nie daje mu większych szans.
Jedno wiem na pewno. Na przeciwko siebie stanie dwóch wielkich ringowych Lisów (przez duże L), a to zapowiada piękne widowisko, nie trwające z pewnością 2 rundy.
No niestety się mylisz. Pewnie jestem dziwny ale naprawdę bardzo lubię świetnego technicznie, szybkiego, genialnego w obronie i inteligentnego w ringu zawodnika. Może nie każdy docenia te aspekty boksu co ja ale jest on moim ulubionym pięściarzem
Rozumiem, że mozna nie lubic jego stylu walki, ale niektore tekstu na tym forum ze pyskowaty jest itp dla mnie są dziwne, tak reklamuje sie walki, gdyby np Haye był grzeczny jak Wladimir to pewnie nie byłoby takich emocji przed walką jakie mogą być.
Zresztą mayweather na konferencji z markezem mowił, o tym, że wiele ludzi go nie lubi bo właśnie taki pyszałkowaty jest, ale jest nie pokonany i sobie na to pozwala, pewnie kiedys znajdzie się ktoś kto mi zamknie morde, ale obecnie bede tak mowił. To oczywiscie nie jest dokładny cytat, ale o to chodziło:)
Ja już nic nie mówię.
A teraz do rzeczy. Mayweather jr teoretycznie ma przewagę we wszystkich elementach bokserskich oprócz szybkości choć w tym ostatnim niekoniecznie. Ale w praktyce biorąc pod uwagę jego przerwę i geniusz Marqueza to stawiam 45/55 dla niego. Ale musi być szybszy a zmiana kategorii wagowej o 9 funtów może się źle skończyć.
Kibicuję oczywiście Floydowi. Uwielbiam jego boks!
Jedyna różnica jest taka, że floyd stoi bokiem gdyby stał przodem to by był ataka glową na krocze:) Jeżeli zasady tego nie zabraniają, a widocznie nie, to floyd jest geniuszem, że taką luke znalazł i ją super wykorzystuje:)
"latwo mozna dojsc do wniosku, ze na porazke Floyda kibice czekaja tak samo jak na porazke Wladimira Kliczki. Jaki z tego wniosek ? Wiekszosc z nas spragniona jest ringowych wojen, walk dostarczajacych emocji przez kazda sekunde kazdej z dwunastu rund, a nie ringowych szachow i przesciaganiu sie w ilosci klinczowania. Fakt, Mayweather to geniusz, genialny bokser, ale brakuje mu tej efektywnosci co np. Pacquiao. Jaka roznica ? Nadzieja na zmiane hegemonii w heavy jest pyszalkowaty, bezczelny i arogancki Haye, natomiast w roli tego, ktorego wiekszosc widzialaby chetnie lezacego po ciezkim nokaucie w lzejszych wagach rowniez pyszalkowaty i pewny siebie Floyd. Ot to ciekawe :)"
Dostrzegam jednak subtelną różnicę w stylu i widowiskowości walk z udziałem Floyda i Sióstr ;)
Uwielbiam styl Floyda.Jest po prostu geniuszem!!
Mój typ na walki z Marquezem i Pacmanem-2x Floyd na punkty
Money to bardzo dobry zawodnik, ale w walkach ktore daly mu najwieksza popularnosc mierzyl sie z dobrze dobranymi zawodnikami, omijal tych, ktorzy byli realnym zagrozeniem.
Mayweather meczyl sie z De la Hoya i Hitmanem tymczasem Pacman rozbil ich obu w niesamowitym stylu.
Nie sądzę, Manny jest zwyczajny (można by powiedzieć, że aż do znudzenia)- a ma największą oglądalność i mnóstwo $ za walki. A wiesz dlaczego, bo cenią go za boks!
Jeśli Ciebie interesują prymitywne formy agresji (werbalnej i poza-) to przerzuć się na NHL- tam hokeiści wyzywają się i biją po kilka razy w meczu.
Pewne jest, że FMJ to cwaniak jakich mało i "inteligent" ringowy, ma też mocny cios i "instynkt zabójcy". Technicznie jest świetny i potrafi zmieniać taktykę w trakcie walki dostosowując ją do przeciwnika i jego formy.
Reszta to już jednak jego gra pozorów nastawiona na wystraszenie przeciwnika- albo chociaż na wyprowadzenie go z równowagi. ODLH już się na to nie nabrał, Marquez nie nabierze się według mnie tym bardziej.
Dlatego ta walka będzie tak interesująca- bo zostanie już tylko czysty boks i mam nadzieję, że wygra lepszy (a nie sędziowie). Jestem jednak za Marquezem.
aha i zapomniałbym dodać... tak pieprzysz że nie lubisz "bokserskich krzykaczy", ale na sile chcesz sie do nich upodobnić...
Jeśli Ciebie interesują prymitywne formy agresji (werbalnej i poza-) to przerzuć się na NHL- tam hokeiści wyzywają się i biją po kilka razy w meczu."
Są różne formy promocji, porównujesz dziwne rzecz, to że można wypromować walkę nie robiąc afery to ja wiem, ale to co robi Mayweather to jest jedna z form promocji, i nie można teraz wszystkich porównywać do Pakłaja, bo to jest dziwne:)
I nie pisz tak, że mnie interesuje jakieś prymitywna agresja, a ja w ogole tak nie pisałem, że takie coś mnie interesuje, tylko napisałem, że tak sie promuje walki, co nie oznacza, że nie można promować je w inny sposób. I ja nie napisałem, ze taka forma mi sie podoba, ale ją toleruje, akceptować już nie musze.
A prymitywną agresją to promował się Tyson, Bowe - Donald czy Ali dla mnie te formy promocji były obrzydliwe, ale zrozumiałe.
Nie wolno wszystkiego i wszystkich wrzucać do jednego wora i teraz porównywać zachowanie każdego zawodnika z pakłajo. Flyd jr. jest innym człowiekiem niż pakłajo i będzie inaczej sie zachowywał, inaczej patrzał na wydarzenie jakim jest walka i na przeciwnika.
Zresztą dla mnie Mayweather nie jest jakiś chamski przeciez nie obraża swoich przeciwników (jak np tyson, ali) tylko sie przechwala i jak sam mówił narazie może, bo jest nie pokonany, pewnie jak ktoś go pokona do troche zbije z tonu, ale do tej pory bedzie pewny siebie i tą pewność bedzie wyrażał własnie w takim zachowaniu.
Marquez moim zdaniem z Diazem pokazał, że wcale nie należy do zawodników tak szybkich i precyzyjnych jak Mayweather albo Pacman.
Ale kibicuje mu, mam nadzieje, że skopie dupsko pięknemu :-)
Data: 05-05-2009 19:06:50
Floyd moim zdaniem wygra z Marquezem bo będzie znacznie szybszy, ale Pacman, jeśli dojdzie do tego pojedynku (daj Boże), pośle go na deski.
Marquez moim zdaniem z Diazem pokazał, że wcale nie należy do zawodników tak szybkich i precyzyjnych jak Mayweather albo Pacman.
Ale kibicuje mu, mam nadzieje, że skopie dupsko pięknemu :-)
Radze ci kolego obejzec walki marquez vs pacman , gdzie marqez byl rownie szybki jak nie szybszy od mannyego,