FLOYD NADAL KONTROWERSYJNY
Redakcja, Informacja własna
2009-05-04
Nie spokorniał podczas oficjalnie zakończonej w miniony weekend sportowej emerytury "Pretty Boy" Floyd Mayweather Jr (39-0, 25 KO). O tym, że "mały" Floyd nadal ma cięty język, przekonali się ostatnio dziennikarze, których Amerykanin w taki oto sposób zapewniał o swoim pięściarskim mistrzostwie:
-Pokonuję swoich rywali i zamieniam ich w dziwki. Potem oni paradują w kabaretkach.
Słowa Mayweathera odnosiły się oczywiście do pokonanego przez niego w 2007 roku Oscara De La Hoi, którego zdjęcia (a raczej sprytne fotomontaże) w damskiej bieliźnie obiegły później świat. Co ciekawe, De La Hoya będzie współpromował zapowiadaną na 18 lipca walkę "Pięknego" z Juanem Manuelem Marquezem (50-4-1, 37 KO).
Może, też tak być, że Floyd chciał go pod koniec wykonczyc, aby kibice mieli poczucie dobrze wydanej kasy:P nie no żartuje, ale styl robi walkę, to że Pacman wykończył dużo szybciej Hattona niż Floyd to nie powodów, aby odnosić to do walki Floyd - Pac. Jeśli, by tak wyniki przewidywać to margarito powinien pokonać mosleya:)
Obaj sa precyzyjni w swoich uderzeniach. Oni zazwyczaj nie uderzaja w rekawice czy w powietrze. Floyd tez wyprzedzal Hitmana.
Według mnie obaj nie są bez szans, chociaż stawiam bardziej na Paquiao.
Jak się spotkają, to będzie walka dwóch lisów (chytrusów) ringowych.
Życie, a raczej ring pokaże, jak to będzie faktycznie wyglądało. Niektórzy pięściarze byli bowiem przekonani, że są niezatapialni jak Titanic, a szli na dno,... jak Mike Tyson z Douglasem.. (zarecytowałem także p.Andrzeja Kostyrę).
Pozdrawiam :)
Mam nadzieję, że Pacman nie da się wyprowadzić z równowagi stylem walki "Pięknego" i nie przyjmie walki na jego warunkach.
Stać go na narzucenie swojego stylu FMJ i kontrolowanie sytuacji.
Tak na serio to mam wrażenie, że ta (ewentualna) walka będzie się bardziej rozgrywać w sferze psychiki niż "fizyki". Obaj są mistrzami w wykorzystywaniu atutów swoich warunków fizycznych.
Jestem jednak za Pacmanem- on po prostu da się lubić, czego nie można powiedzieć o FMJ.
P.S szkoda mi Hattona dostał twardą lekcję - chyba Pacman wybił mu koks z głowy a szkoda bo lubię oglądać jego walki .
Przecięż wygrał prawie każdą rundę. Pomijając to że walka walce nie jest równa to Floyd walczy defensywnie i nie bije ciosów seriami więc mnie nie dziwi że walczył z Hattonem "aż" 10 rund i nie porównywałbym walki Hatton - Floyd do Hatton - pacquiao
Floyd pokona i Marqueza i Pacmana,takie moje zdanie.
Zacytuję p.Kostyrę:
"Floyd ma więcej broni w arsenale,niż Schwarzenegger w filmach sience fiction"
:D