GRAHAM: 'HATTON WYGRA MIĘDZY 4 A 8 RUNDĄ'
Bill Graham, były trener Ricky Hattona (45-1, 32 KO), jest przekonany, że jego dawny podopieczny, w którego narożniku stał przez 11 lat, dzisiejszej nocy pokona Manny Pacquiao (48-3-2, 36 KO).
"Myślę, Ricky rozbije Pacquiao w ciągu pierwszych ośmiu rund, gdzieś między czwartym a ósmym starciem. Manny to doskonały pięściarz, ale należy pamiętać, że w czasie walki Ricky będzie o 10 funtów cięższy, niż podczas oficjalnego ważenia, co będzie miało zasadnicze znaczenie dla przebiegu ich rywalizacji".
"Ricky jest zbyt duży i zbyt silny fizycznie dla Pacquiao. Jestem zaskoczony tym, że Manny jest powszechnie uważany za faworyta tej walki. Wszyscy mówią o jego szybkości, ale przecież Ricky także walczy w świetnym tempie, a jest w znacznym stopniu silniejszy fizycznie.
To będzie doskonały pojedynek, ale jestem przekonany, że wygra Ricky i rozczaruje wszystkich bukmacherów, którzy są obecnie nieprzytomnie wpatrzeni w Filipińczyka" - powiedział Graham.
Lara pokazał się z naprawdę dobrej strony, a to że nie znokautował amerykanina wynikło właśnie z jego chaotyczności w obronie co nie wątpliwie sprawiało troche trudności kubanczykowi.
Jestem pod wrażeniem po tym co zaprezentował Korobow, na prawdę świetny pięściarz, precyzyjne, szybkie i co najważniejsze mocne ciosy.. brrr ;]
Jacobs... spodziewałem się troche lepszego pojedynku a w szczegolnosci po pierwszej rundzie gdy pod jej koniec zasypał serią ciosów Walkera... aż wgniotło mnie w fotel, tak byłem podekscytowany ;]
teraz czekam na Pacmana z Hitmanem ;]
yooo
stek bzdur wyplutych do slepych !
rozumiem ze koles musi tak mowic bo mu za to placa ale glupio miec taka role, no chyba ze on na powaznie tak mysli - ale tu by wychodzilo ze nie ma pojecia i realnego obiektywnego zapatrywania na swojego podopiecznego.