Ten cały Lyell w przeciwieństwie do tego małego Schmicheta nie wystrzelał sie na twarzy Duddego przez pierwsze dwie rundy tylko dobrze rozłożył siły. Do tego od 6 rundy poczuł się tak pewnie ze praktycznie przez cały czas walczył z opuszczona lewą ręką i bił prosty z biodra. I jeden i drugi zainkasował sporo ciosów, Billy wyglądał nawet gorzej na twarzy od Irlandczyka ale wygrał zasłużenie.