MAJEWSKI NIE ZAWIÓDŁ W WIECZORZE SENSACJI
Nie zawiódł swoich fanów przybyłych do hali w Newark boksujący w USA polski średni Przemek Majewski (10-0, 7 KO). "The Machine" w 10. zawodowym pojedynku zanotował 10. zwycięstwo, pokonując przez TKO w 7. rundzie Jamesa Lubasha (13-2, 6 KO).
Sensacyjnie zakończyły się dwie inne walki rozegrane podczas organizowanej przez "Main Event" gali. W pojedynku wieczoru faworyt Irlandczyków do tytułu mistrza świata kategorii średniej John Duddy (26-1, 17 KO) nieoczekiwanie poniósł pierwszą porażkę w karierze, przegrywając niejednogłośnie na punkty z Billy Lyellem (19-7, 3 KO). W Newark poległ także ex-czempion wagi junior średniej Kassim Ouma (26-6-1, 16 KO), którego pogromcą okazał się Gabriel Rosado (11-3, 6 KO). O wyniku tej walki również zadecydowała niejednogłośna decyzja punktowych.
PS. Podają, że z Radomia (mieszkam tam) bo to jest takie większe miasto i pewnie dlatego. Podają też że Fonfara jest z Radomia, a jest z Białobrzeg 30 km od Radomia. Mój kumpel zna osobiście brata Andrzeja.