MOORER: 'MANNY SPALI HATTONA JAK OGIEŃ'
Były zawodowy mistrz świata wagi ciężkiej, Michael Moorer, który wespół z Freddie Roachem przygotowuje Manny Pacquiao (48-3-2, 36 KO) do pojedynku z Ricky Hattonem (45-1, 32 KO), stwierdził, że nie widzi dla Anglika większych szans w konfrontacji z "Pacmanem".
"Ricky? Widziałem go kilka razy i nigdy nie zrobił na mnie specjalnego wrażenia. Mam szacunek dla jego osiągnięć, ale uważam, że Manny jest pięściarzem znacznie lepszym. Pacquiao to w tej chwili najlepszy bokser na świecie, a jego dotychczasowe dokonania dalece przewyższają sukcesy Hattona.
Oglądam Pacquiao na treningach i widzę w jakiej jest dyspozycji. Myślę, że walka będzie krótka i wygra ją mój podopieczny. Zobaczycie, on spali Hattona jak ogień" - zakończył Moorer.
Cała reszta tekstu.
Jak by nie było walka na pewno będzie twarda i obaj pięściarze doświadczą cierpienia w ringu.
pacman tak naprawde zadnego boksera dobrego nie zbił
facet co ty gadasz ???!! ty chyba sie na boksie nie znasz!! Nie zlal? a Barrera,a Morales, a Marquez(mozna powiedziec ze dwa razy), i Oscar, ty znasz chociaz te nazwiska?? to przestan chrzanic jak potluczony!!!!!!
Sam wiesz 2xbarrera 2xMarquez 2xMorales raz Oscar i kilku jeszcze ciut poniżej poziomuu Hattona. Całkowity TOP jak wszyscy wiemy - a walka z Hattonem inna para kaloszy,jest cała gama czynników wpływających na całość. Oboje to profesjonaliści z najwyższej półki - choć Pacman to o geniusz się bardzo blisko ociera. A wynik ??? Khan też miał zjeść Prescotta -choć to nieco niższa liga(jeszcze).
Liczę,że wygra Pacman,bo marzy mi się pojedynek Pacman-Floyd.
To byłaby walka stulecia!!!