BARRET DLA JOHNSONA ?
Jak donosi witryna eastsideboxing - najprawdopodobniej 15. maja dojdzie do bardzo ciekawej konfrontacji w wadze ciężkiej. Notowany wysoko Kevin Jonson (21-0-1, 8 KO) stanie na przeciw doświadczonego i zawsze groźnego Monte Barretta (34-7, 20 KO), byłego dwukrotnego pretendenta do tytułu mistrza świata. Pomimo porażki w listopadzie z Davidem Haye, Monte (po lewej) byłby z pewnością najtrudniejszym z wszystkich dotychczasowych rywali "Kingpina".
Blisko 30-letni Johnson (WBC 10, WBA 5, IBF 13) w swojej karierze spotkał się tylko z pięcioma bokserami o znanym nazwisku. Po remisie w czwartym płatnym pojedynku z Timorem Ibragimovem, Kevin wypunktował kolejno Roberta Wigginsa, Roberta Hawkinsa, Terry Smitha, by w końcu zastopować leciwego już mistrza sprzed lat Bruce'a Seldona (TKO 5). Mimo wszystko Barrett to - przynajmniej na papierze - najtrudniejszy z dotychczasowych oponentów Johnsona. Ta walka powinna dać odpowieć, czy jest on w stanie cokolwiek zwojować w królewskiej kategorii. Powinno być ciekawie...
"coś czuje ze monte wybije boks z głowy kolejnemu asowi,tak jak fieldsowi,nierówno ostatnio boksuje ale zawsze jest co oglądać jak wchodzi na ring,szkoda ze nie podszedł do haye skoncentrowany tylko go zlekceważył"
zlekceważył go? nie wiem skąd można wyciągać takie wnioski ale OK