CUNNINGHAM - BRAITHWAITE 11 LIPCA?
Piotr Momot, ESPN
2009-04-18
Wiele wskazuje na to, że walka eliminacyjna do pasa mistrzowskiego IBF kategorii junior ciężkiej pomiędzy Stevem Cunninghamem (21-2, 11 KO) i Waynem Braithwaitem (23-3, 19 KO) odbędzie się 11 lipca. Pojedynek miałby być transmitowany przez telewizję Showtime, jako walka poprzedzająca główne wydarzenie wieczoru, czyli starcie Vica Darchinyana z Josephem Agbeko.
Problemy ze zorganizowaniem eliminatora IBF, który bardzo interesuje polskich kibiców ciągną się już od kilku miesięcy. Była nawet koncepcja, aby do walki doszło w Niemczech, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Obaj pięściarze to byli mistrzowie świata kategorii junior ciężkiej.
pozdrawiam
"Ej no ja nie wierze ze cunn rozbije adamka. moim zdaniem walka skonczy sie w okolicy 7 rundy, zobacz o ile szybszy adamek był w walce z banksem, a przeciez i tak 3 razy cunna zaskoczył , moim zdaniem takze w walce z banksem tomek bił duuzo mocniej i takich ciosow Steve by nie wytrzymał "
Ale nie zapominajmy że Cunningham również może być szybszy w rewanżu jak i poprawić obronę, a zasięgiem i szybkością już może pokonać Adamka. Nie wiem czy wy zapomnieliście że w pierwszym pojedynku było SD dla Adamka.
owszem było, ale jak to Kulej powiedział ten sędzie to musiałbyć jakiś ślepiec. I wszystko na ten temat.
@waden14
"owszem było, ale jak to Kulej powiedział ten sędzie to musiałbyć jakiś ślepiec. I wszystko na ten temat."
Kulej równie mówił że De la Hoya powinien wygrać zdecydowanie Mayweathera jr i że jest to skandal. Więc oceny Kuleja na temat polskiego boksera nie brałbym na poważnie
"przytoczyłem tylko cytat, zresztą uważam tak jak Kulej, i chyba nie tylko ja... bo na prawdę tylko ktoś ślepy mógł w swojej głowie podyktować zwycięstwo dla Cunna :)"
Szczerze to ja powstrzymywałem się od wyniku gdyż wiem że na pewno nie byłem obiektywny. Że Polak uważa że Polak wygrał to moim zdaniem nie jest argumentem. Amerykanie gdy odwiedzałem nie tylko polskie fora uważali że wynik mógł iść w obie strony
"zobacz o ile szybszy adamek był w walce z banksem"
w których rundach to zauważyłeś????
Adamek był:
- mądrzejszy
- twardszy
- kondycyjnie wytrzymalszy
-dysponował większym repertuarem ciosów
Banks był szybszy ale puchnął kondycyjnie i nie potrafił się odnaleźć po zmianie taktyki ale trafiał niemalże jak chciał, wyprzedzał proste Adamka, kontrował celnymi prawymi dwa razy częścij niż Adamek.
Cunn w rewanżu ma szanse na zwycięstwo 60% wystarczy że się nie podpali jak w 4 rundzie i nie nadzieje na kontrę, tymbardziej że teraz będzie miał w dupie efektowność walki przed co przedłoży zdobycie tytułu.
- Adamek jest bardziej już doświadczony i okrzepnął w nowej wadzę (jednak różnica ponad 11 kg)
SWOJĄ DROGĄ: Haye moim zdaniem za mało w HW powalczył za mało się do wagi przyzwyczaił przed walką z Kliczką.
- To teraz Cunn będzie się dopraszał o walkę a Adamek będzie w normalnym cyklu treningowym a nie jak poprzednio w sztucznie przeciąganym.
- Widać było, w Walce z Banksem, że Adamek coraz mocniej uderza(też dlatego, że był bardziej wypoczęty). Ten cios co Położył Banksa to Cunna przy wysłała na ciężki KO.
Walka może być ciekawa bo Cunn ma zasięg ramion na HW - o jakieś 20 cm większy od Adamka, zawsze jest groźny.
- Na pewno walka dwóch bokserów o takich stylach jak Adamek i Cunn może być bardzo widowiskowa.
hahahaha
w pełni popieram ;)
No to będę!!! - Adamek
...Cunningham zawalczył bardzo głupio,miał przewagę warunków fizycznych i zamiast ją wykorzystać to wdał się w bójkę w półdystansie.W rewanżu może walczyć zupełnie inaczej,punktować z dystansu i często stosować klincze.Będzie brzydka walka,fachowcy nie będą zachwyceni ale wtedy ma szanse na punktowe zwycięstwo.Jak będzie, być może się przekonamy.Adamek co walkę dużo zbiera,co walkę jest coraz bardziej rozbity i równie dobrze może się okazać,że nie wytrzyma już drugi raz takiej 4 rundy jak z Cunnem I..."
To jest wlasnie dokladnie to uwarunkowalo moje odpowiedzi na twoje komentarze. Piszesz tylko i wylacznie tzw. "swoje widzimisie"... Pisalem juz kilkarotnie, ze wiekszosc obserwatorow bokserskiej sceny zawodowej uwaza, ze Cunningham stoczyl walke swego zycia i watpia w to by bylo go stac na cokolwiek podobnego w powtorce a ty piszesz kolejne bzdury, ze "zawalczyl glupio"... Nie pomyslales, ze moze to styl Adamka wykreowal tego typu walke i Steve nie mogl, walczyc inaczej??? Dlaczego widzisz tylko negatywne strony w tym co robi Adamek i nie umiesz posluzyc sie zadnymi faktami. Raz jeszcze:
twoje opinie nie sa poparte zadnhymi odniesieniami do realnosci sytuacyjnej a sa tylko przkladem twojej personalnej niecheci.
Nie chce cie obrazac ani w zadnym wymiarze udowadniac czegokolwiek, ale musisz przyznac, ze nie starasz sie nawet wziasc pod uwage innych logicznych elementow w swych ocenach kariery Adamka.
do andre:niestety twoje posty to właśnie "twoje widzimisię"..."
Jezeli to tylko moje "widzimisie" to zaskakujaco jest to bardzo podobna opinia jak wiekszosci bokserskich fachowcow, ktorzy wypowiedzieli sie co do potencjalnego rewanzu Adamek - Cunningham. Jezeli Adamek w twej opinii jeszcze niczego "nie zdzialal" ...hmmm... to ktory z polskich bokserow zdzialal wiecej???
...Darek Michalczewski miał sporo pasów,ja ,,Tygrysa,,zaliczam do Polaków:)
..natomiast jezeli chodzi o Tomka Adamka,to jest to swietny cruiser i twardy zawodnik,moim zdaniem on i Cunn to najlepsi zawodnicy w cruiser.Sadze,ze w LHW Tomek nie miał czego szukać,zresztą takie jest moje zdanie.Tomek nie istniał by w LHW międz:Dawsonem,Jonsem,Jonhsonem,Hopkinsem,Calzaghe,Tarverem:)...takie miałem zdanie od zawsze zresztą walki z Briggsem czy walka z Dawsonem pokazały,ze Tomek jest za słabym bokserem na ten limit.W CW jest inaczej,boksersko ta waga jest słabsza od innych i nie traktuje sie jej zbyt powaznie w USA...mamy teraz świadectwa na to:)Tomka Adamka uwielbiam i szanuje i uważam go za prawdziwego championa ale tylko w limicie cruiser i nigdzie indziej:)
pozdrawiam
...Darek Michalczewski miał sporo pasów,ja ,,Tygrysa,,zaliczam do Polaków:)"
Lubilem Darka, ale niestety nie mozemy ukryc faktu, ze byl on tylko tzw. "regionalnym mistrzem". Nigdy nie wyplynal na ocean, jego domena byly tylko jeziora i rzeki.
do andre:nic nie zdziałał patrząc przez pryzmat wielkich mistrzów,a tak się o nim wypowiadasz .bokserscy fachowcy,a kto to taki?nie bądż śmieszny. "
Setki tysiecy aktualnie walczacych zawodowych bokserow na swiecie. Okolo stu osiemdziesieciu rozpoznawalnych federacji bokserskich, ktore przyznaja swe pasy w roznych kategoriach wagowych. Tylko kilka z nich ma aczkolwiek znaczenie ( WBC,IBF, WBA,WBO ) i oczywiscie tzw, "Biblia Boksu" Ring Magazine. Jezeli bokser osiaga w okresie kilku lat dwa tytuly bokserskie, w dwoch roznych kategoriach wagowych i jest ogolnie rozpoznawalnym, niekwestionowanym mistrzem najbardziej prestizowego magazynu bokserskiego, czy mozna mu odmowic osiagniec??? Moim zdaniem zdecydowanie nie. Przemawiaja za tym FAKTY!
Oczywiscie mozemy polemizowac porownujac te osiagniecia do innych, ale to juz zupelnie inny zakres retoryki.
Czy twoja opinia poparta jest faktami??? Jezeli tak to podziel sie nimi z reszta z nas...
...Adamek... jest na dobrej drodze (chociaz faktycznie przydałaby sie odrobina pokory). "
Mysle, ze wszystkim nam mozna by bylo zarzucic jakies skrzywienia charakterologiczne. Czy Adamkowi pokory??? Moze tak, moze nie. Kim jestesmy by dyskutowac o sferach moralno-etycznych. Mysle, ze jako fani boksu, zatrzymajmy sie na etapie rozwazan czysto sportowych.
Pozdrawiam.
....bzdury piszesz,co ma ,,ocean,, do spuszczenia wpierdolu Barberowi,Hillowi,Thadziemu,Griffinowi:)..ring zweryfikował spore umiejetnosci Michalczewskiego..wtedy nr2 w LHW:)..fakty są faktami,Darek do 99r był w swietenj formie.Gdyby pokonał RJJ w Hamburgu to napewno to by sie nie liczyło jako sukces?:)..hehehhehe,jałowa argumentacja troszke z twojej strony.oczywiscie Roy był po zasięgiem Darka.Tarvera ,Jonhsona wtedy nie było w LHW a Hill i Griffin czy wczesniej Barber to absolutny ,,Top,,..i do tego wszystkiego niezły Thadzi!
pozdrawiam
,, Jezeli bokser osiaga w okresie kilku lat dwa tytuly bokserskie,,
...tytuły sa mało istotne a jezeli zdobywasz je z takim zawodnikiem ja Briggs,czy w słabej cruiser:)...Tomek nie poradził by sobie z taki Griffinem czy Hillem i taka jest prawda.Liczy sie z kim zdobedziesz te paski a Darek dwa zdobył na samym Hillu jeden na Barberze i dozucił WBO w cruiser z Giovanim,FAKTY!!!!!!:)
to by było na tyle:)
Rowniez pozdrawiam i mam nadzieje, ze nie ocenisz ponownie mojego komentarza jako kompletnej "bzdury"...
,, Jezeli bokser osiaga w okresie kilku lat dwa tytuly bokserskie,,
...tytuły sa mało istotne a jezeli zdobywasz je z takim zawodnikiem ja Briggs,czy w słabej cruiser:)...Tomek nie poradził by sobie z taki Griffinem czy Hillem i taka jest prawda.Liczy sie z kim zdobedziesz te paski a Darek dwa zdobył na samym Hillu jeden na Barberze i dozucił WBO w cruiser z Giovanim,FAKTY!!!!"
Mialem i mam taki sam szacunek dla obu piesciarzy: Michalczewskiego i Adamka. Nie porownywalbym jednak w sposob taki jaki ty to zrobiles.
Deprecjonowanie osiagniec Tomka by wslkazac na Darka jest w tym momencie zupelnie niepotrzebne. Obaj byli i sa znakomitymi przykladami znakomitosci w boksie zawodowym.
Juz kilku userow prosilo cie Andre zeby nie pisal czegos jak nie masz pojecie, po prostu klamiesz, nieswiadomie ale klamiesz wprowadzajac innych w blad.
Jakie setki tysiecy aktualnie walczacych zawodowych bokserow na swiecie??? Wystarczy wejsc na boxrec by sie przekonac ze tych bokserow jest okolo 16 tysiecy, 16 tysiecy to nie setki tysiecy - kolosalna roznica.
Nie wiem dokladnie ile jest federacji bokserskich na swiecie(zawodowych) ale smiem watpic zeby bylo ich az 180 a juz na pewno wszytkie 180 nie sa rozpoznawalne, nawet dla najwiekszcyh znawcow, z prostej przyczyny- niszowosci i liczby. Mylisz zapewne federacje bokserskiej z pasami mistrzowskimi, to nie jest to samo!
...Ja osobiście należę do tych "laików", wg oceny których Paul Briggs wyszedłby zwycięsko w pojedynku z każdym z nich, na tamtym etapie ich kariery..."
Ja sie na szczescie do tej samy grupy "laikow" rowniez zaliczam.
do andre:wałujew też ma pas i co z tego,wielki mistrz?"
Nie chcesz chyba dac nam wrazenia iz porownujesz Valueeva do Adamka??? Byloby to conajmniej smieszne, jezeli nie zalosne...
Briggs z Thadzim, z Hillem z Griffinem mialby niewielkie szanse, przy zalozeniu ze ci bokserzy byliby w swoim prime i by nie popelnili takiego bledu jak Adamek.
Krotkie sprostowania:
1) boxrec.com uwzglednia tylko wiadomosci z federacji i od promotorow wspolpracujacych bezposrednio lub posrednio z wiekszymi grupami zrzeszonymi w organizacje bokserskie tylko w czesci krajow. Jezeli spojrzysz na boxrec.com rankingi zauwazysz, ze jest to bardzo limitwana klasyfikacja. Nieoficyjalne dane wskazuja, ze tlko w krajach afrykanskich, boksujac zawodowo zarabia na przetrfanie okolo 75-85 tysiecy zawodnikow, ktorzy nie sa zrzeszeni w zadne federacje ale musimy ich zaliczyc do bokserow zawodowych z tego wzgledu, ze pobieraja wynagrodzenie za swe wystepy w ringu - dane pochodza z AS&E New York. Kontakt - MR. Neumann. Ciekawy artykul w Boston Globe z Listpada roku ubieglego jest rowniez doskonalym zrodlem na poparcie mych slow i znalezc go mozesz w archiwach tej gazety.
2)Okolo stu osiemdziesiedziu fedaracji bokserskich na swiecie jest jak najbardziej prawdziwym stwierdzeniem, gdyz uwzglednia wszystkie federacje narodowe, ktore sa zrzeszone a Organizacji Boksu Amatorskiego i Zawodowego plus te wszystkie smieszne i mniej smieszne organizacje , ktore przyznaja pasy i paseczki lokalnie, krajowo i miedzynarodowo. Oczywiscie nie umialbym ich wszystkich wymienic z nazwy, ale jezeli chesz te informacje sprawdzic, to z pewnoscia dobrym punkte m bedzie skontaktowanie sie z np. z WHO ( world Health Organization , New York & Washington,dc ), ktora to organizacja posiada bardzo dobra baze danych, a to ze wzgeldu na fakt, ze boks zawodowy uznawany jest za sport, ktory jest duzym zagrozeniem dla zycia sportowca. Z tego tez miejsca ja mam swe informacje.
Jezeli ciagle uwazasz, ze jestem klamca i mowie o sytuacjach o ktorych nie wiem, no coz... niech juz tak bedzie.
Z powazaniem
Andre
do andre:chłopie czytaj własne posty,napiszę twoim językiem-to że wałujew ma pas to FAKTY.podobno mistrzów trzeba szanować.zaplątałeś się hahahaha.no chyba że tak twierdzą bokserscy fachowcy,bułahahahahah. "
Ciesze sie, ze sie zrozumielismy.
Pozdrawiam.
briggs ma na rozkładzie adamka i to dwa razy.zanim ktoś napisze że nie mówię prawdy polecam obejrzenie obu walk. "
Nie tylko te walki ogladale, ale bylem na w niedalekiej odleglosci or ringu i naprawde nie wiem o czym teraz piszesz??? Byly one jednymi z najbardziej widowiskowych pojedynkow, ktore widzialem "na zywo" w ostatnich latach, byly bardzo wyrownane, ale co do zwyciescy - nie ma zadneych watpliwosci - TOMASZ ADAMEK, co potwierdzil sam P.Briggs w wywiadzie cytowanym przeze mnie. parokrotnie juz na tym forum.
POLECAM CZASAMI WYJAZD NA JAKAS WALKE I ZOBACZENIE Z BLISKA JAK BOKS ZAWODOWY WYGLADA. youtube.com nie zawsze pomoze ci zrozumiec co sie wydarzylo...lol...
Prosze o zrodlo potwierdzajace ze boxrec uwzglednia takie i tylko takie wiadomosci.
"Okolo stu osiemdziesiedziu fedaracji bokserskich na swiecie jest jak najbardziej prawdziwym stwierdzeniem, gdyz uwzglednia wszystkie federacje narodowe, ktore sa zrzeszone a Organizacji Boksu Amatorskiego i Zawodowego plus te wszystkie smieszne i mniej smieszne organizacje , ktore przyznaja pasy i paseczki lokalnie, krajowo i miedzynarodowo" - pisales "Setki tysiecy aktualnie walczacych zawodowych bokserow na swiecie. Okolo stu osiemdziesieciu rozpoznawalnych federacji bokserskich, ktore przyznaja swe pasy w roznych kategoriach wagowych" a wiec nie o federacjach narodowych -
Piszac o federacjach byc moze nie wyrazilem sie detalicznie ale w swym wyjasnieniu staralem sie byc bardzo klarowny. Mam nadzieje, ze twoje poprzednie okreslenie mej osoby uleglo zmianie.
Szacuneczek kolego konrad
...na jakiej podstawie sądzę, że Australijczyk pokonałby tych zawodników...? Na podstawie mojej oceny tychże pięściarzy, na bazie walk, które widziałem. Obejrzałem 6 pojedynków Briggsa: 2x Adamek, Whitaker, Drews i Ruiz... i jeden z kickboxingu! Zadziwiająca jest łatwość - poza walk z Adamkiem - z jaką Paul rozprawiał się z rywalami. Walczył krótko, przez co nie spotkał się i nie pokonał zawodników, których pokonanie dałoby mu większą chwałę. Bardzo wielu, w tym Tarver, unikało możliwości konfrontacji z nim. Był to piekielnie silny, ofensywny, zdeterminowany zawodnik wagi półciężkiej, który wg mojej oceny byłby minimalnym faworytem w starciu z ówczesną "wielką dwójką - Johnsonem i Tarverem". "
Zgadzam sie absolutnie z twoja ocena sytuacji.
To ze byl ofensywny, to nie jest zaden argument ze za tym ze byl dobrym piesciarzem, wprost przeciwnie, ta jego ofensywnosc przy duzych brakach technicznych powoduje ze lepsi piesciarsko zawodnicy o okreslonej klasie mogliby go bez wiekszych problemow wypunktowav czy znokuatowac, taki Briggs to woda na mlyn dla bardzo dobrych zawodnikow jak Hopkins ktory smiem twierdzic ze by go osmieszyl. To ze byl zdeterminowany to tez nie jest jaka nadzwyczajna cecha, ktora powodowalby zeby stawiac Australijczyka w roli faworyta z takimi bokserami jak Johnson czy Tarver. Sorry Andre ale pisanie ze Briggs bylby minimalnym faworytem w starciu z Johnsonem i Tarverem swiadczy o twojej slabego rozumienia boksu. Johnson i Tarver to zupelnie inna polka piesciarzy anizeli Briggs, pisac sobie mozesz ze wg ciebie bylby faworytem Australijvzyk, tylko wiedz ze taki twoj typ u osob znajacych sie na boksie wywolalby usmiech politowania. Sprobuj napisac na jakims amerykanskim forum ze Briggs bylby dla ciebie faworytem w starciu z Johnsonem i Tarverem w 2005 roku, zobaczysz jakie beda reakcje na taki twoj typ
Twoje wywody natomiast tak! Świadczą o niesłabym rozumieniu boksu... Tak..? Przyjacielu, nie schodź na poziom, na który nie wypada. Wszyscy spekulujemy co by było gdyby było... Tyle. Wg mojej oceny - nigdy tego nie sprawdzimy - Briggs pokonałby Tarvera, który nigdy nie stoczył nawet w połowie tak dramatycznego boju, jaki toczył dwukrotnie Briggs z Adamkiem. Twoja natomiast opinia jest odmienna. Tyle! Pozdrawiam
pozdrawiam
Co przemawia za Tarverem? Chociazby to:
- lepsi rywale na rozkladzie
- lepsi rywale znoakutowani anizeli w przypadku Briggsa
- lepsza technika Tarvera
- duzo wieksze doswiadczenie Antonio.
Masz racje konrad, ze tego typu opinie sa w wiekszosci niezgodne z ogolna opinia forumowiczow np. na boxingscene.com czy eastsideboxing.com. Na tym drugim zreszta mialem bardzo ciekawa polemike z grupa ludzi dokladnie na ten sam temat i rozumiem, ze stawiania Briggsa na jednej pklaszczyznie z Tarverem moze jest niepopularne, ale nie znaczy to iz Briggs nie zameczylby Antonio swa dynamika, upartoscia i czysta aktywnoscia w przeciagu 12 stu rund. Tarver, ktorego osobiscie bardzo lubie jako piesciarza i osobe, ktora umie sie odpowiednio marketowac, nigdy nie byl znany ze znakomitej kondycji i walki z Johnsonem to udowadniaja. Wielka szanse na zwyciestwo Briggsa widzialem w ostatnich rundach takiego potencjalnego pojedynku i nie sadze iz jest to jakis strasznie nierealny pomysl, aczkolwiek zgadzam sie z toba iz niepopularny...
Pozdrowienia.
Ludzie czy miłość do Adamka naprawdę przesłania wam oczy czy piszą tu kompletne laiki?..."
Laicy??? Spojrz sie w lustro, jezeli masz odwage a zobaczysz to czego szukasz...
do andre:twoje opowieści gdzie to ty nie byłeś są nudne,zresztą zgoda morzna każdy problem tak załatwiać,byłem niedaleko ringu podczas walki adamek-briggs i twierdzę że adamek przegrał,na drógiej walce również byłem i adamek tego nie wygrał.TAK TWIERDZĄ BOKSERSCY FACHOWCY.cała twoja postać to awatar."
Rozmawiajac o boksie zawodowym, adekwatnym jest zaznaczenie swych wlasnych doswiadczen. Nie wiem jak bardzo chcialbys zanegowac moja niewiedze na tematy bokserskie, jest to zadanie absolutnie powyzej twojego poziomu. Jak mmozna teoretyzowac o walkach, ktorych sie nie widzialo??? Jak mozna dzielic sie wrazeniami z jakiejkowiek gali, wydarzenia, ktore zna sie tylko w skrawkach z youtube.com, czy nawet tylko tv. Oczywiscie nie chce nikogo obrazac jezeli nie jezdza nigdzie i nie maja szans na ogladanie takich imprez, ale jezeli probujesz mnie ciagle w ten swoj nieudolny sposob atakowac, to moge ci w bardzo wyraznie powiedziec i z pewnoscia kazdy, kto czyta nasze komentarze przyzna mi racje:
TAK, PONIEWAZ UWIELBIAM BOKS I OD DLUGICH JUZ LAT JEZDZE NA GALE BOKSERSKIE, MAM WIELU ZNAJOMYCH, WIELE DOSWIADCZEN, KTORYCH TOBIE BRAKUJE I JEST TO BARDZO WIDOCZNE W TWYCH WYPOWIEDZIACH. PONADTO MOZLIWOSC CZYTANIA W ORYGINALE PORTALI INTERNETOWYCH W USA, WIELKIEJ BRYTANII I AUSTRALII DAJE MI NIESAMOWITA PRZEWAGE W UZYSKIWANIU WIEKSZOSCI INFORMACJI WCZESNIEJ NIZ NP. BOKSER.ORG MOZE TO ZROBIC.
Co ta strona mi daje, to mozliwosc doinformowania sie o scenie zawodowej w Polsce i te informacje sa dla mnie istotne.
Wiem, ze niczego nie zrozumiales, ale raz jeszcze sprobowalem, why not???
do andre:każdy może napisać że mieszka w usa i bywa na wszystkich galach,tylko czy to prawda,twoje życie jawi się jako bajka,tmczasem spędzasz na tym forum całe dnie,kiedy ty ten boks oglądasz.awatar jak ta lala."
Nie wiem co masz na mysli uzywajac terminologii: "awatar jak ta lala" ??? Nie jest to jednak istotne. Moje zycie jest normalna egzystencja osoby, ktora musi pracowac by zyc, wiec nie jest to bajka. Dzieki swej pracy mam mozliwosci ciaglego podrozowania po USA i swiecie, a dzieki temu wiele imprez bokserskich ogladalem zupelnie dzieki szczesliwemu zbiegowi okolicznosci. Czy ty naprawde sadzisz bym chcial udawac kogos kim nie jestem??? naprawde taka mysl zawitala w twym umysle??? Niesamowite...
tak sądze.twoje opowieści się kupy nie trzymają.zamożny(dom stracił 150tyś dolarów na wartości przez kryzys),latasz po całym świecie(bywam w angli),towarzyski(na galę jedzie 15-20 osób),a tak naprawdę siedzisz tu całymi dniami i zalewasz wszystkich felietonami,po prostu nie miał byś czasu na nic innego.awatar jak ta lala.bronią cię naiwniacy którzy się cieszą że mają kolegę z usa,hahahahaha "
Twoja opinia na temat mojego prywatnego zycia jest zupelnie nieistotna. Ja sie zupelnie nie interesuje twoim, ale jezeli ty masz jakiekoklwiek problemy ze swoim problemem zazdrosci, to juz twoja sprawa. Jedno jest pewne, nic w zyciu nie przychodzi latwo i sadzac po poziomie twoich komentarzy masz to na co zaslugujesz.
...a tak naprawdę siedzisz tu całymi dniami i zalewasz wszystkich felietonami,po prostu nie miał byś czasu na nic innego..."
Czasu mam zawsze mnostwo i jest to olbrzymi plus. Nie wiem czy wiesz co to jest i-phone i mozliwosc pisania z kazdego miejsca bez wzgledu co sie robi w danym momencie. Tak by ci uzmyslowic, teraz jestem na meczu szkolnym "baseball" swojego syna, ktory trwa juz nudne dwie i pol godziny. Siedzac na lawce i obserwujac gre, stukam szybko pare slow, poniewaz nie mam nic innego wazniejszego do roboty... Nie wiem jednak co ty robisz siedzac i dyskutujac zawziecie ze mna w niedzielny wieczor w Polsce. Nie musisz sie martwic o moich przyjaciol, ani o forme spedzania wolnego czasu jaka ja preferuje. Wybrales sobie zdecydowanie zlego przeciwnika do polemik. Nasze poziomy nigdy nie zejda sie razem, ale jezeli mi nie wierzysz to daj do poczytania nasze komentarze komus, kto jest odrobine lepiej wyedukowany i ma szanse na odpowiednia interpretacje tego co sie dzieje.
Pomimo wszystko pozdrawiam i zycze powrotu do zdrowia.
...bronią cię naiwniacy którzy się cieszą że mają kolegę z usa,hahahahaha"
Czy ty sadzisz, ze potrzebuja jakiejkolwiek obrony przed nieudolnymi atakami kogos, kto nie umie zlozyc poprawnie jednego zdania w jezyku ojczytstym ??? Pytanie: ILOMA JEZYKAMI POSLUGUJESZ SIE PLYNNIE???
Tylko nie mow mi, ze polski jest jednym z nich...
do andre:haha boli co?i nie nazywaj paroma słowami tego spamu którym zalewasz to forum.przeciwnikiem nie jesteś i nie będziesz bo z awatarami się nie rozmawia."
Nie boli a smieszy... Ta twoja koalicja z wojslaw1 jest zdecydowanie bardzo dobrym ukladem intelektualnym. Obaj jestescie na poziomie, ktory wydaje sie byc wspolmierny do wartosci waszych opinii.
andre-aby zobaczyć laika nie muszę patrzeć w lustro wystarczy przeczytać bzdurę jak to prime Tarvera przegrałby z Briggsem.Buahhehe.To jest dobre.I śpieszę ci wytłumaczyć,że sasquatch neguje twoją wiedzę o boksie a nie niewiedzę,jak raczyłeś napisać.Znów używa się słów których znaczenia się nie rozumie? "
Nie probuj nawet polemizowac ze mna na temat poslugiwania sie jezykiem polskim, poniewaz sam pomysl tego typu konfrontacji stylistycznej jest juz w zalozeniu bledny. co do mej opinii na temat Briggsa i Tarvera, zwroc sie raz jeszcze do poprzednich komentarzy a zobaczysz co naprawde napisalem a nie przekrecasz w beznadziejny sposob caloksztalt wypowiedzi.
Zwróciłem się do pierwszego z brzegu gdzie zgodziłeś się że Briggs byłby minimalnym faworytem do walki z Tarverem.Może nie oznacza to,że na pewno by wygrał,więc zmodyfikuję troszkę swoją wypowiedź-stwierdziłeś,że Briggs wygrałby z Hillem i Griffinem(buahhaah)-wypowiedź godna kompletnego laika.Tak więc pozostajesz laikiem,jeszcze większym niż gdybyś twierdził,że Tarver przegra z Briggsem(chociaż stawianie cepiarza z Australii w roli faworyta również cię do tej kategorii zalicza ew.zakochałeś się w Adamku)
andre-błędne są twoje zdania w języku polskim co udowadniasz każdym wpisem."
Z pewnoscia masz dookola siebie kogos, kto chociaz w minimalnie lepszym stopniu umie poslugiwac sie jezykiem polskim, wiec daj tej osobie do szybkiego wgladu nasze komentarze i uzyskasz odpowiedz. Z pewnoscia nie musze sie obawiac wyniku tego porownania.
Zwróciłem się do pierwszego z brzegu gdzie zgodziłeś się że Briggs byłby minimalnym faworytem do walki z Tarverem.Może nie oznacza to,że na pewno by wygrał,więc zmodyfikuję troszkę swoją wypowiedź-stwierdziłeś,że Briggs wygrałby z Hillem i Griffinem(buahhaah)-wypowiedź godna kompletnego laika.Tak więc pozostajesz laikiem,jeszcze większym niż gdybyś twierdził,że Tarver przegra z Briggsem..."
Wroc i przeczytaj raz jeszcze. Podstawa do polemik jest zrozumienia o czymchcemy dyskutowac. Raz jeszcze, klaniaja sie podstawy logicznej analizy przeczytanego tekstu.
Pod tym wzgledem to jestes jak granvorka, niesamowite...
Po drugie, lubię ( i jak widać nie tylko ja) czytać komentarze Andre ponieważ pisze wysokiej klasy literackim językiem, ma informacje z innych źródeł, często wartościowych i niedostępnych w łatwy sposób.
A po trzecie ma usposobienie pozytywne i optymistyczne, co jest o wiele lepsze w odbiorze niż wieczne narzekanie i zaniżanie osiągnięć niektórych rodaków.
A po piąte nie trzeba się we wszystkim zgadzać (np. nie zgadzam sie w dość negatywnej ocenie Kliczków i mam inne zdanie, a co do Briggsa mam "mniej optymistyczne"), ale można siebie szanować i stosować wysokie standarty.
A co do języka który tutaj stosują niektórzy, to naprawdę ŻAL.PL
Zainstalujcie sobie firefoxa, bo tam jest słownik ortograficzny, który znajduje większość błędów i literówek. Stylu nie zmieni, ale chociaż poprawi autoprezentację.
Po drugie, lubię ( i jak widać nie tylko ja) czytać komentarze Andre ponieważ pisze wysokiej klasy literackim językiem, ma informacje z innych źródeł, często wartościowych i niedostępnych w łatwy sposób.
A po trzecie ma usposobienie pozytywne i optymistyczne, co jest o wiele lepsze w odbiorze niż wieczne narzekanie i zaniżanie osiągnięć niektórych rodaków.
A po piąte nie trzeba się we wszystkim zgadzać (np. nie zgadzam sie w dość negatywnej ocenie Kliczków i mam inne zdanie, a co do Briggsa mam "mniej optymistyczne"), ale można siebie szanować i stosować wysokie standarty.
A co do języka który tutaj stosują niektórzy, to naprawdę ŻAL.PL
Zainstalujcie sobie firefoxa, bo tam jest słownik ortograficzny, który znajduje większość błędów i literówek. Stylu nie zmieni, ale chociaż poprawi autoprezentację.
Po drugie to on co chwila czepia się kogoś o styl wypowiedzi a nazywanie tego napuszonego,bełkotliwego pustosłowia językiem literackim to śmiech na sali.
Po trzecie niech każdy ocenia Gołotę i Adamka jak uważa a nie optymistycznie czy pesymistycznie.To co dla Ciebie jest zaniżaniem dla mnie np. adekwatną oceną ich możliwości.
Po czwarte-właśnie andre góruje w okazywaniu braku szacunku wobec swoich dyskutantów.
...andre góruje w okazywaniu braku szacunku wobec swoich dyskutantów..."
Nie nazwalem cie jeszcze po imieniu, wiec z pewnoscia zasluguje na slowa uznania. Watpie by zbyt wiele osob moglo tolerowac twe wypociny i nie nazwac cie idiota...
Po pierwsze, to nie Andre pisał o porównywaniu Briggsa do Tarvera.
Po drugie, lubię ( i jak widać nie tylko ja) czytać komentarze Andre ponieważ pisze wysokiej klasy literackim językiem, ma informacje z innych źródeł, często wartościowych i niedostępnych w łatwy sposób.
A po trzecie ma usposobienie pozytywne i optymistyczne, co jest o wiele lepsze w odbiorze niż wieczne narzekanie i zaniżanie osiągnięć niektórych rodaków.
A co do języka który tutaj stosują niektórzy, to naprawdę ŻAL.PL
Zainstalujcie sobie firefoxa, bo tam jest słownik ortograficzny, który znajduje większość błędów i literówek. Stylu nie zmieni, ale chociaż poprawi autoprezentację."
Dziekuje i pozdrawiam...
andre2 - twoje polecam wyjazd na walki - to brzmi jak kuba wojewodzki ktory kupil nowe auto i sie chwali tak ty wiecznie opowiadaz o swoich wojazach do usa i gdzie tam jeszcze. i myslisz ze jak widziales walke na zywo to twoja opinia jest lepsza?"
Nie wiem kto to jest Kuba Wojewodzki...Mowiac o walkach, ktore ogladalem "na zywo" nie chce sie absolutnie chwalic a nawet nie pomyslalem, ze to jest powod by to robic, tak samo jak kupno nowego samochodu czy czegokolwiek innego. Ja z przyjemnoscia czytam rzetelne relacje z wydarzen w Polsce, na ktorych ktos naprawde byl a nie tylko ogladal walke w tv lub na youtube.com. Mam wrazenie, ze czescia bycia fanem boksu jest ogladanie tych wydarzen i jezeli jest to mozliwe - "na zywo"... Czyzbym sie mylil??? Moja opinia ani nie jest lepsza ani gorsza od twojej czy kogokolwiek innego, moze co najwyzej prezentowac lepszy lub gorszy poziom wiedzy i styl wypowiedzi. Jak wspomnialem wielokrotnie, szanuje opinie innych uzytkownikow tego forum a tylko z tymi prowadze "zaciekle polemiki" ktorzy probuja zmieniac historie wydarzen, lub tez "naginac" fakty. Mysle, ze wszystkim nam zalezy na rzetelnosci informacyjnej?
Pozdrawiam
andre-w innych postach dałeś do zrozumienia,że powinniśmy już skończyć więc puszczę tą obelgę mimo uszów. "
jezeli poczules sie obrazony, mozesz byc pewien, ze nie bylo to moja intencja. W ferworze polemiki mozemy czasami posunac sie odrobine za daleko, ale mam nadzieje, ze wszystko jest OK???
...twoje opowieści się kupy nie trzymają.zamożny(dom stracił 150tyś dolarów na wartości przez kryzys),latasz po całym świecie(bywam w angli),towarzyski(na galę jedzie 15-20 osób),a tak naprawdę siedzisz tu całymi dniami i zalewasz wszystkich felietonami,po prostu nie miał byś czasu na nic innego.awatar jak ta lala..."
Nie widze tu zadnego logicznego powiazania pomiedzy jakimikolwiek moimi komentarzami a twoja emocjonalna ocena. Odpowiadajac na twoja interpretacje sytuacyjna:
1) to, ze mieszkam tu gdzie mieszkam nie jest ani plusem ani minusem w moim zaiteresowaniu boksem zawodowym. Nie szukam zadnego poparcia z twojej czy kogokolwiek innego na tym czy innym forum, poniewaz go nie potrzebuje a co do tego czy mam przyjaciol czy nie i czy jestem akceptowany w swym srodowisku, to nie musisz sie o to absolutnie martwic a ja pozostawie to bez komentarza... Ja nie jestem zainteresowany toba na tym forum, wiec nie bardzo rozumiem dlaczego ty probujesz az tak bardzo analizowac moja osobe. Mam tylko nadzieje, ze nie sa to zadnego typu kompleksy, poniewaz moze to byc symptomem czegos co nie jest przyjemne. Mam nadzieje, ze mnie rozumiesz???
2)kto jest dobry a kto lepszy a moze najlepszy na tym forum pozostawiam do rozwazania dla takich jak ty, ktorzy zwracaja na to uwage. Dla mnie jest to zupelnie nieistotne a jezeli w jakimkolwiek sensie czujesz, ze jest inaczej, to juz twoj problem. Jezeli jakiekolwiek rzetelne informacje pochodza od ciebie, czy od kogokolwiek innego czytam je z takim samym zainteresowaniem, bez wzgledu jakie masz zdanie o mnie i czy twoje opinie zgadzaja sie z moimi, czy nie. Jest to zupelnie niewazne.
3)napisanie kilkunastu komentarzy na tym forum dziennie, wlaczajac w to nawet szybkie tlumaczenia wywiadow, czy komentarzy z innych zrodel, zajmuje mi doslownie pare chwil, a poniewaz mam mnostwo czasu w swej pracy, moge poswiecic te kilka chwil na to co chce lub mam ochote w danym momencie. Mam nadzieje, ze nie jestes z tego powodu zly i wybaczysz mi moje obszerne uczestnictwo na tym portalu. Jezeli jednak nie... no coz, zgadnij czy mnie to martwi???
dougiefisher@yahoo.com
Fajnie czasami dowiedziec sie czegos nowego lub poznac opinie kogos, kto naprawde siedzi w srodowisku bokserskim zawodowo.