TAYLOR: 'FROCH NIE MA SZANS'
Już tylko 10 dni pozostało do zaplanowanej na 25 kwietnia gali w Mashantucket (USA), podczas której mistrz świata wagi super średniej federacji WBC Carl Froch (24-0, 19 KO) będzie bronił swojego tytułu w starciu z byłym królem kategorii średniej Jermainem Taylorem (28-2-1, 17 KO). Taylor, który po dwóch kolejnych porażkach z Kelly Pavlikiem na stałe zagościł w limicie 168 funtów, z wielką niecierpliwością wyczekuje konfrontacji z Frochem.
- To dla mnie idealna walka.- twierdzi Amerykanin- Nie mogłem się doczekać rozpoczęcia obozu treningowego. Znów jestem podekscytowany jak za czasów, gdy toczyłem swoje pierwsze pojedynki. Mam cel, boksuję o tytuł, coś straciłem i teraz chcę to odzyskać.
Taylor wątpi, że jego angielski rywal będzie go w stanie czymś zaskoczyć:
- Jeśli porównać jego umiejętności z moimi, nie widzę takiej opcji, by Froch mógł wygrać tę walkę.