WILLIAMS LEPSZY PO CIĘŻKIEJ PRZEPRAWIE
Paul Williams (37-1, 27 KO) pokonał wyraźnie na punkty Ronalda Wrighta (51-5-1, 25 KO), ale punktacja 119-109, 119-109, 120-108 absolutnie nie oddaje tego, co działo się na ringu w Las Vegas. Już pod koniec pierwszej rundy "Winky" skontrował "Mściciela" krótkim prawym sierpem, by za chwilę poprawić kontrą z lewej ręki. Z drugiej odsłony należałoby wspomnieć o kapitalnym prawym podbródkowym Paula, po którym głowa rywala odskoczyła do tyłu. Kolejne sześć minut upłynęło pod znakiem przewagi młodszego o dziesięć lat Williamsa.
Był przede wszystkim dużo aktywniejszy. W starciu piątym Wright dołożył do swojego arsenału to, z czego słynie najbardziej - ciosy proste. Kilkakrotnie złapał w ten sposób Williamsa na kontrę. Później obraz walki się już nie zmieniał. Williams bił dużo więcej, mocniej, był bardziej agresywny, a Ronald popisywał się wspaniałymi zdolnościami defensywnymi i choć uderzał znacznie rzadziej, to trafiał przy dużo wyższym procencie skuteczności. Punktacja bardzo wysoka na korzyść "Mściciela" nie jest wypaczeniem wyniku, ale z pewnością dla zwycięzcy była to bardzo trudna przeprawa.
Walka byla jednostronna a Winky przez cala walke nie mial nic do powiedzenia na tle szybkiego i usmiechnietego cala walke pajaka z wata w lapkach.
Juz sama ksywa "Msciciel" brzmi smiesznie a patrzac na kolesia, jego gabaryty a przede wszystkim sile to juz totalna zalamka.
Wright - nalezy do grona starych mistrzow ktory juz jedzie na nazwisku a walki jego sa nudne jak Hopkinsa tyle ze temu udalo sie wygrac z mlodym Pavlikiem co zapewne przyniesie mu wiecej splendoru niz wszystki walki razem wziete. Winky niestety byl skazany na porazke z mlodym i przegral - mam nadzieje ze to juz jego koniec w boksie.
Williams- dla mnie wydolny pajak bez sily ale z szybkoscia.
Zle sie oglada walki takich zawodnikow.
Walka bez historii !
Ktos chce zobaczyc rewanz? ;)
pozdrawiam
na koniec perelka: "Winky (...) - mam nadzieje ze to juz jego koniec w boksie."
kolego, Winky z taka forma nadal ma szanse z kazdym z czolowki.
Czekam na kolejne starcia Williamsa.
@Jacexus
skoro ma watę w łapie to skąd wzięło się 27 nokautów ?
Moim zdaniem powinien być remis!
Williams zadał kupę niecelnych ciosów, Wright zadał wiele celnych - w takim razie jak można jednogłośnie orzec wygraną tego pierwszego!?
jak abraham by go trafil to williams by sie zlamal w pol.a pavlik 7.listopada z arturem tez nie wygra ..moie zdanie
pozdro
Ma rację p. Andrzej Kostyra, który stwierdził w 10. rundzie pojedynku
Winky'ego z "Punisherem":, cyt: " ...chyba w jego krwi można by schłodzić piwo do temperatury lodówkowej...taki chłodny jest Wright...".
Choć zgadzam sie z komentarzem Arthur774, to jednak niestety, w zawodowym boksie liczy się jednak, jak widać tylko atak, a nie wyśmienita obrona. Ale ja mogę, i mam prawo się mylić. Jestem bowiem tylko teoretykiem boksu. Niestety, nigdy nie walczyłem w ringu.
Zdrowych, radosnych Świąt Wielkiej Nocy, suto zastawionych stołów, dużo wody w poniedziałek, bogatego zająca, jak najmilszych spotkań w gronie przyjaciół i rodziny oraz wszystkich innych niewymienionych w tych życzeniach wielkanocnych bajerów i przyjemności życzę wszystkim z/ oraz/ - na bokser org. Dużo się od Was też uczę. Dzięki.
*******@--@--@
******@------------@
****@-----------------@
***@--------------------@
**@-----------------------@Â
**@-(\(\-----------/)/)----@Â
**@-(=':')-------(':'=)----@
**@(..(")(")..(")(")..)----@
***@---------------------@