WARREN PRZEBIŁ DE LA HOYE
Andrij Kotelnik (31-2, 13 KO) jest rozchwytywany. Od kilku tygodni ludzie z Golden Boy Promotions zapewniają, że Ukrainiec 27 czerwca w Los Angeles zmierzy się z ich pięściarzem Victorem Ortizem. Tymczasem dzisiaj Frank Warren ogłosił, że Ukrainiec tego samego dnia będzie boksował na terenie Wielkiej Brytanii z Amirem Khanem (20-1, 15 KO). Khan nazwał niedawno Kotelnika najgorszym mistrzem świata, jakiego kiedykolwiek widział.
Frank Warren zaproponował Universum dużo więcej pieniędzy niż stajnia De la Hoi i Niemcy nie wahali się ani chwili ze zmianą rywala dla swojego podopiecznego. Dla Amira Khana będzie to pierwsza w karierze poważniejsza walka w kategorii super lekkiej i przy okazji pierwsza szansa na zdobycie mistrzostwa świata. Nie jest jeszcze znane dokładne miejsce pojedynku.
Kotelnik chyba nie jest taki głupi żeby przyjąc propozycje Warrena chyba że otrzyma konkretne pieniądze
"Ciekawe co na to Andre, zapewne zaraz wyskoczy ze swoimi zrodlami udowadniajac ze Warren przy GBP to biedna mysz koscielna. Fakty sa jednoznaczne, USA traci swoja monopolistyczna pozycje w wielkim boksie za wielka kasa"
Granvorka, czy ty naprawdę wypowiadasz się na tym forum aby rywalizować z innymi takimi jak ty fanami boksu. Moim zdaniem powinieneś według twojego myślenia umówić się z Andre na ustawke w lesie.Ja osobiście używam tego forum by wymienić się z innymi spostrzeżeniami na temat boksu i jego kulisach a ty tworzysz sobie osobistą rywalizacje z Andre, który jest moim zdaniem jednym z lepiej komentujących tutaj osób newsy bokserskie.
Granvorka, pochamuj swoje ambicje.
Co do samego newsa to moim zdaniem nie ma co się ekscytować ponieważ jeszcze nic nie wiadomo.
Ale wtedy pan Warren musiałby wyłoyc jeszcze kase na szewca zeby głowe Khanowi przyszył po bombach Valero :D:D:D:D:D
"sila w boksie zabija :) Kahn pewnie bedzie omijaj Valero bardzo szerkim lukiem , juz uciekl do z lekkiej do junior polsredniej"
Po pierwsze: naucz się poprawnej pisowni - Amir Khan a nie Kahn.
Po drugie: szybkość spala. Ja jednak jestem zdania że ze szczęką Amira Khana nie jest tak źle. oglądając wnikliwie powtórki z pojedynku z Prescottem to warto zwrócić uwagę że ten cios był czysty idealnie a co przy sile Prescotta wiadomo co oznacza. Po drugie jeszcze takie problemy z deskami mu się ani wcześniej ani później nie zdarzyły.
Roach poprawił obronę Khana i w pojedynku z Barrerą ani razu nie zebrał mocno. Moim zdaniem Valero gdyby w tym momencie miał walczyć z Khanem to by przegrał. Wystarczyłoby żeby Khan się bronił przez pierwsze trzy rundy a potem mogłoby być różnie. Ponadto Valero leżał na deskach ze średnim co najwyzej Mosquerą więc u niego z obroną też nie jest najlepiej co przy nie najlżejszym ciosie Amira może oznaczać ponownie deski
Go Amir!
waden14 - widziales ta walke z mosquera czy tylko wyczytales na boxrecu ? :>
Widziałem tą walkę. Valero miał przewagę. Padł głupio na deski w trzeciej rundzie. Widziałem ta walkę jedynie na youtube.com więc głębszych ocen się nie podejmuje. Dla mnie Valero to puncher bez techniki który gdy trafi na bardzo dobrego boksera będzie miał problemy
Waden14 po co Ty poprawiasz innych, byl to zwykly blad, najwazniejsze iz kazdy wiedzial o kogo chodzi, sam od tych bledow wolny nie jestes, jesli nie wierzysz to przeczytaj swoja wypowiedz kiedy to udzielasz reprymendy Dragowi.
cierpliwości, amir ma dopiero 22 lata. pod okiem roacha już zrobił duże postępy, a można przewidywać, że zrobi jeszcze większe. dajcie mu po prostu czas. ten kto trenował kiedykolwiek boks, wie że w tym sporcie trzeba dojrzeć. z kolei mam wrażenie, że polskich kibiców trzeba wychować, ale to subiektywne odczucie.
Dziekuje waden14. Ciesze sie iz uzytkownicy tego forum potrafia zauwazyc tego typu sytuacje i odpowiednio je ocenic... Z ta "ustawka w lesie" to mi sie bardzo podobal ten pomysl, cha,cha,cha...
Pozdrowienia