PROKSA: SĘDZIA PRZESZKADZAŁ ALBERTOWI
Były młodzieżowy mistrz świata WBC i IBF kategorii średniej Grzegorz Proksa (17-0, 10 KO) uważa, że sędzia ringowy Daniel Van de Wiele znacząco utrudniał wczoraj zadanie Albertowi Sosnowskiemu w pojedynku z Francesco Pianetą.
- Pianeta bił często nasadami, a sędzia udawał, że tego nie widzi. Dodatkowo ciągle deprymował Alberta i wybijał go z rytmu. Szukał tylko okazji, żeby móc mu odjąć punkt za uderzenia poniżej pasa lub ataki głową - mówi poirytowany "Super G".
Jak się później okazało, Van de Wiele dobrze wiedział co robi, bo o ostatecznym rezultacie decydowała każda runda. Odjęcie punktu, w którymś momencie pojedynku oznaczałoby porażkę Sosnowskiego. Grzegorz Proksa osobiście punktował walkę identycznie jak sędzia Jan Christensen - 114:114.
Gdyby van de Wiele sie przyczepil to za wchodzenie Alberta glowa (naliczylem najmniej z 10 razy) odjalby punkt.
Tu bym powiedzial,ze Belg byl wlasnie tym ostatnim sprawiedliwym.
Kliczko vs Purrity
Sosnowski vs Cook
Rahman vs Lewis 1.
Ogolnie dobry sedzia, bardzo doswiadczony, ostatnio prowadzil walke Kliczko - Gomez
Jak dla mnie sedziowal walke bardzo dobrze.
Gadanie przez Prokse o nasadach delikatnie mowiac przesada.
Gdyby tak bylo to Sosna sam cos by dal znac sedziemu,ze dostaje z tzw.plaskacza :)
W sumie tylko drobiazgi...
Całe szczęście, że nie dał ostrzeżenia i na tym czepianiu tylko się skończyło. Inaczej trochę nadszarpnąłby swoją dobrą reputację.