ZNÓW WIELKI KROK SHUMENOVA

Nie boi się ryzykować Beibut Shumenov (7-0, 5 KO). Po zwycięstwie nad Montellem Griffinem w zaledwie szóstym występie, w ósmym zmierzy się z kolejnym byłym mistrzem świata, Alejandro Berrio (28-5, 27 KO). Stawką 12-rundowego pojedynku będzie broniony przez Kazacha pas WBO Asia Pacific wagi półciężkiej.

Do tej walki dojdzie w Kazachstanie już 9. maja.

Berrio to z pewnością kolejny trudny test dla Shumenova. Nie jest może wybitnym technikiem, ale potrafi obrócić losy rywalizacji na swoją korzyść jednym ciosem, jak to było np. w spotkaniu rewanżowym z Robertem Stieglitzem, kiedy Kolumbijczyk zdobył pas federacji IBF kategorii super-średniej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Taurus
Data: 26-03-2009 14:43:39 
Trzeba przyznać ze chłopak jest prowadzony bardzo odważnie, nie nabija rekordu kompletnymi kelnerami tylko niezłymi nazwiskami, przyszłość przed nim.
 Autor komentarza: RAIu
Data: 26-03-2009 15:51:13 
Przy takim prowadzeniu jest też druga strona medalu, mianowicie szybciej się wyboksuje.
Walcząc na początku kariery ze słabszymi zawodnikami(czyt. kelnerami), można w spokoju na sali z trenerem ćwiczyć pewne elementy i ustawienie do perfekcji. Jest na to więcej czasu i spokoju i wszystko się lepiej utrwala, popełnia się mniej błędów.
Shumenow dużo wyniósł z ringów amatorskich, a i nie mały talent to jest i dlatego teraz na początku mu idzie łatwo, ale potem to się może odbić czkawką. Zwłaszcza jak na swojej drodze spotka jakiegos młodego prospekta już ułożonego i dokładniej prowadzonego.

Mogę się całkowicie mylić, bo historia pokazała że jak ktoś ma niebywały talent to nie trzeba zbędnych ceregieli w okół jego osoby.
Barrera przeszedł na zawodostwo bodajże w wieku 15 czy 16 lat, Tyson w wieku 20 lat został mistrzem świata, sam Shumenov w 6 walce walczył na dystansie 12 rund!! Mimo kilku walk jakie on musi mieć już przygotowanie fizyczne..
 Autor komentarza: Wojslaw1
Data: 26-03-2009 16:33:00 
Nie wiem co o tym sądzić.Mam lekkie wrażenie,że Griffin,Mendoza czy teraz Berrio gdy walczą z Szumenowem to już są dawno past prime,swoje największe sukcesy już osiągnęli,nie mają już motywacji więc te zwycięstwa mogą być złudne.Ta walka będzie miała sens jedynie wtedy gdy Berrio będzie chciał wygrać a nie przyjedzie jedynie zainkasować honorarium.
 Autor komentarza: waden14
Data: 26-03-2009 16:36:03 
Moim zdaniem pomijając względy fizyczne to gdy przyjdzie mu walczyć o tytuł to może zabraknąć mu jednego: a mianowicie doświadczenia.
 Autor komentarza: Stefanwmd
Data: 26-03-2009 22:44:33 
zobaczymy co będzie kiedy ten Shumenov trafi na kogoś kto ma jeszcze tą iskre w oku i będzie chciał wygrać,a nie tylko przyjechać po wypłate...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.