ZNÓW WIELKI KROK SHUMENOVA
Łukasz Furman, fightnews.com
2009-03-26
Nie boi się ryzykować Beibut Shumenov (7-0, 5 KO). Po zwycięstwie nad Montellem Griffinem w zaledwie szóstym występie, w ósmym zmierzy się z kolejnym byłym mistrzem świata, Alejandro Berrio (28-5, 27 KO). Stawką 12-rundowego pojedynku będzie broniony przez Kazacha pas WBO Asia Pacific wagi półciężkiej.
Do tej walki dojdzie w Kazachstanie już 9. maja.
Berrio to z pewnością kolejny trudny test dla Shumenova. Nie jest może wybitnym technikiem, ale potrafi obrócić losy rywalizacji na swoją korzyść jednym ciosem, jak to było np. w spotkaniu rewanżowym z Robertem Stieglitzem, kiedy Kolumbijczyk zdobył pas federacji IBF kategorii super-średniej.
Walcząc na początku kariery ze słabszymi zawodnikami(czyt. kelnerami), można w spokoju na sali z trenerem ćwiczyć pewne elementy i ustawienie do perfekcji. Jest na to więcej czasu i spokoju i wszystko się lepiej utrwala, popełnia się mniej błędów.
Shumenow dużo wyniósł z ringów amatorskich, a i nie mały talent to jest i dlatego teraz na początku mu idzie łatwo, ale potem to się może odbić czkawką. Zwłaszcza jak na swojej drodze spotka jakiegos młodego prospekta już ułożonego i dokładniej prowadzonego.
Mogę się całkowicie mylić, bo historia pokazała że jak ktoś ma niebywały talent to nie trzeba zbędnych ceregieli w okół jego osoby.
Barrera przeszedł na zawodostwo bodajże w wieku 15 czy 16 lat, Tyson w wieku 20 lat został mistrzem świata, sam Shumenov w 6 walce walczył na dystansie 12 rund!! Mimo kilku walk jakie on musi mieć już przygotowanie fizyczne..