MIRANDA CHCE WALKI O PAS

Edison Miranda (32-3, 28 KO), który wczoraj w swoim brytyjskim debiucie pokonał przez TKO w 5. rundzie Joey’a Vegasa (11-5-1, 4 KO), myśli już o pojedynku o tytuł mistrzowski.

Kolumbijczyk chciałby się zmierzyć ze zwycięzcą zaplanowanego na 25 kwietnia starcia o tytuł WBC kategorii super średniej pomiędzy Carlem Frochem (24-0, 19 KO) i Jermainem Taylorem (28-2-1, 17 KO).

- Od lat próbuję dopaść Taylora, ale dopóki nie odetnę sobie nóg, by zejść do wagi piórkowej, on nie wyjdzie ze mną do ringu.- twierdzi Miranda.- W zasadzie jestem zszokowany tym, że on zdecydował się na pojedynek z rywalem swoich rozmiarów.

Pięściarz z Kolumbii uważa, że wczorajszym występem na gali w Londynie zaskarbił sobie uznanie wśród angielskich kibiców i chętnie zmierzy się z Carlem Frochem na Wyspach.

- Niech 25 kwietnia zwycięży lepszy, bo 26-go ja już będę czekał!- odgraża się Miranda.
 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Lesiu
Data: 21-03-2009 19:15:15 
Strasznie lubie go ogladac. W pelni zasluzyl sobie na pseudo "Pantera" - rzuca sie na przeciwnikow jak dzikie zwierze :D (kocham ten moment jak podbiega do zamroczonego rywala z tym prawym cepem) ale mistrzem nie bedzie jesli nie zacznie blokowac ciosow inaczej niz nosem. Chociaz uwazam ze i Taylor, i Froch sa do przerobienia przez KO, a niewielu bije mocniej od Mirandy w SMW
 Autor komentarza: RoyJonesJr
Data: 21-03-2009 20:44:06 
Miranda to jest coś takiego, jak ktoś kiedyś wspomniał syndrom Cintrona. Dobry ,ale za slaby na najlepszych i za dobry na średniaków. Nawet jak zostanie mistrzem to jakims lucky punchu, chociaz osobiscie lubie go ogladac. Z Taylorem nie ma szans ,z Frochem... Myśle że też nie,narobi szumu ,ale mistrz wielki z niego nie bedzie. Fajnie uginaja sie zawodnicy po tych jego piekielnie mocnych ciosach.
 Autor komentarza: waden14
Data: 21-03-2009 21:02:06 
Moim zdaniem jeżeli poprawi obrona choć trochę to może i by został mistrzem ale waga super średnia jest bardzo mocno obsadzona jeśli chodzi o mistrzów: Mikkel Kessler, Lucian Bute, Karoly Balzsay (jego klasy akuratnie nie znamy dobrze bo tylko jedna walka mistrzowska) i Carl Froch który jednak już na pewno walczy i to niedługo z Taylorem.


Edison Miranda to taki jeździec bez głowy, jego walki jak już wcześniej napisano mile się ogląda ale niestety nie ma obrony i nie ma najmocniejszej szczęki co jest przy jego stylu ogromną wadą.
 Autor komentarza: lufio
Data: 22-03-2009 08:53:57 
troche jak Golota - ile mozna lac kelnerow ale do mistrzow troche za malo
 Autor komentarza: Wojslaw1
Data: 22-03-2009 15:50:28 
To wieczny contender jak Cintron.Obrony nie poprawi a ciosu wcale tak silnego nie ma jak wielu twierdzi.Przecież on tego Ugandyjczyka nawet nie przewrócił,te dwa knockdowny były celowo zrobione przez Vegasa.Trafiał go wielokrotnie i nic nie mógł mu zrobić.A sam był raz zamroczony.Miranda jest skończony,w takiej dyspozycji jak z Vegasem to nie ma nawet co wychodzić do czołówki.Na dokładkę chyba przekoksował i zrobił się wolny i mało dynamiczny.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.