SCHAEFER 'BOI SIĘ' O HOPKINSA

Być może już w lipcu mistrz świata wagi junior ciężkiej federacji IBF Tomasz Adamek (37-1, 25 KO) zmierzy się z legendarnym Bernardem "Katem" Hopkinsem (49-5-1, 32 KO). Co prawda zdaniem Richarda Schaefera- dyrektora generalnego Golden Boy Promotions negocjacje w sprawie pojedynku posuwają się wolno, ale to kibiców dziwić nie powinno, bo jak tłumaczył ostatnio Adamek "zorganizowanie takiej walki to naprawdę bardzo duże przedsięwzięcie i wszystko musi trochę potrwać."

Póki co na łamach boxingscene.com można przeczytać, że Schaeffer (przynajmniej oficjalnie) obawia się o wynik konfrontacji 44-letniego już Hopkinsa z mającym ostatnio dobrą passę Adamkiem.

- Gdy zobaczyłem, co Adamek zrobił Cunninghamowi, pomyślałem: "Ten gość jest dobry!"- wspomina Schaeffer i dodaje, że zaskoczył go fakt iż "Kat" chce walki z niebezpiecznym Polakiem:

- "Cholera jasna, mówisz serio?”- zapytałem Bernarda. Byłem zaniepokojony i nadal jestem.- przyznaje.

Hopkins miał ponoć odpowiedzieć ze spokojem:

- To jest walka, której chcę. Richard, mówiłem ci, byś nie martwił się przed pojedynkiem z Pavlikiem, nie martw się teraz o walkę z Adamkiem. Nie przejmuj się, tylko zorganizuj tę walkę.

TOMASZ ADAMEK: SERWIS SPECJALNY >>

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: mayhem1300
Data: 19-03-2009 10:18:15 
no własnie,ciekawe ile w tym prawdy a ile ewentualnej promocji i budowania napiecia
 Autor komentarza: Granvorka
Data: 19-03-2009 10:19:25 
Lepiej niech Hopkins sie nie zbliza do Adamka bo krol junior ciezkiej moze mu zrobic kuku...
 Autor komentarza: RoyJonesJr
Data: 19-03-2009 10:24:38 
fajnie ze czuja respekt ,ale to jest troche pod publike. Jednak i tak faworytem w moich oczach bedzie Hopkins.
 Autor komentarza: kruq
Data: 19-03-2009 10:28:06 
Negocjacje będą długie bo panowe musze się dogadać co do podziału procentowego. Ostatnio Adamek powiedział, że ma alternatywe gdyby nie doszło to ich walki. Jest to sygnał dla obozu B H że team Adamek nie jest zdeterminowany do zorganizowania tej waki na tyle , by przystać na niekorzystne dla niego warunki finansowe
 Autor komentarza: draak
Data: 19-03-2009 10:31:11 
Jeśli mam być szczery to jeśli do tej walki dojdzie to będę się obawiał trochę o Tomka w tym senesie że Hopkins to jest Hopkins: stary bo stary ale szczwany ringowy wyjadacz dysponujący fakt w lżejszych kategoriach betonową szczęką nie wiem czy był kiedyś na deskach (był?), choć z drugiej strony cios w LHW a w CW to spora różnica to niemal waga ciężka. Adamek powinien ćwiczyć świeżość w ringu bo Hopkins na pewno będzie szybki.
 Autor komentarza: tomi500
Data: 19-03-2009 10:37:40 
Ja tam się o Tomka z Hopkinsem jakoś wogóle nie obawiam...
 Autor komentarza: Thouvionne
Data: 19-03-2009 11:04:47 
To jest nie byle jaki biznes. Tak więc koniunktura musi się nakręcać.
Tomek musi na lewym przedramieniu zawieszać sobie woreczek z ciążarkami, zeby wyrobić nawyk trzymania ręki przy szczęce. Ja tam o resztę u "Górala" się nie obawiam. Tylko po co ma być czysto trafiany, jeżeli ten mankament można starać się wyeliminować, póki czas.
 Autor komentarza: longer
Data: 19-03-2009 11:21:55 
Hopkins był na deskach wiele lat temu, bodajże w Ekwadorze w pojedynku z przeciętnym bokserem
 Autor komentarza: salces
Data: 19-03-2009 11:29:43 
Granvorka-"Lepiej niech Hopkins sie nie zbliza do Adamka bo krol junior ciezkiej moze mu zrobic kuku...

O proszę,to jednak Adamek jest dla Ciebie królem CW,ciekawe,Pozwól że po raz kolejny przytocze Twoje słowa.

"Cos marnie wyglada ten niekwsetioniwany dominator cruiser, ktorego jeden krok dzieli od panteonu skoro 44-letni Hopkins z nizszej kategorii wagowej jest tak zdecydowanym faworytem."

Gubisz się powoli we własnych kłamstwach,jesteś jak chorągiewka na wietrze..
 Autor komentarza: Romko
Data: 19-03-2009 11:32:17 
Wydaje mi się że, wypowiedź Schaefera jest po to, aby Tomek nieco zlekceważył Hopkinsa i aby wyrobiło się zdanie, że Hopkins to już nie to samo co kiedyś, że o Hopkinsa wszyscy sie boją, a Tomek jest faworytem przez co próbują osłabić jego zaangażowanie w solidne przygotowanie się do walki, jeżeli do niej dojdzie. Jedno jest pewne Hopkinsa nie wolno lekceważyć, nawet gdyby mówili, że jest tak słaby, że będą musieli mu ręce rozbujać do boksowania, ale jak się rozbujają to różnie może być. Mimo wszystko stawiam na Adamka!
 Autor komentarza: menyy
Data: 19-03-2009 11:54:28 
Salces wypowiedz garnvorki to czysty sarkazm ;)
 Autor komentarza: marian11556
Data: 19-03-2009 11:55:32 
a ja myśle ze Tomek spokojnie sobie znim poradzi, Hopkins bedzie chciał złapac kare kilogramów, Tomek nie musi jest szybki, bedzie KO na kozysc Adamka!!!
 Autor komentarza: chris
Data: 19-03-2009 12:01:13 
Ta walka to dla kończącego karierę Hopkinsa szansa na wzięcie ostatnich kilku milionów USD za wyjście na ring. Matketingowo ma szansę się sprzedać bardzo dobrze (pas IBF wyższej, nowej dla Hopkinsa kategorii, pas The Ring wagi Cruiser,groźny i twardy rywal o nokautującym uderzeniu, dużo silniejszym niż dotychczasowi rywale - wielu Amerykanów zobaczyło już jak na deski padali Cunningham i Banks). Dla Tomka to wymarzona walka zarówno w sensie promocyjnym jak i finansowym (zyska jeszcze większy rozgłos i za jedną walkę zarobi tyle co za kilka z innymi rywalami, za każdą następną zarobi tez dużo więcej dzięki wyrobionemu nazwisku i zwiększonemu zainteresowaniu a kolejka chętnych do walki z nim się zwiększy, również tych z wagi ciężkiej (moim zdaniem Tomek ma tam też duże szanse z uwagi na szybkość, siłę ciosu, odporność na ciosy i wspaniałą wydolność).Jeśli chodzi o wynik tej potyczki to nie niesie ona dla Tomka zbyt dużego ryzyka (chyba że zaliczy słaby występ, w co wątpię). Hopkins nawet jeśli przytyje do czasu walki to nie sądzę by uderzał silniej niż np. Cunningham a to Tomka nie wywróci. Atutem Hopkinsa będzie szybkość, zadawanie ciosów z kontry i umiejętność klinczowania w trudnych sytuacjach. Hopkins może wygrać tylko na punkty ale mam nadzieję że Tomek nie da mu takiej szansy.Tomek musi Hopkinsa zmęczyć, obijać po ciele, równiez przez blok a gdy Hopkins będzie klinczowł zawieszać się na nim tak by stracł na tym dużo sił i szybkość. Lewy prosty Tomka też może tu zadziałać bo Hopkins choć jest niewiele niższy od Tomka nie ma takiego zasięgu ramion jak Cunningham. Szanse oceniam 50:50 ze wskazaniem na Tomka i wiarą w jego sukces. Oczywiście do tej walki musi zmienić system przygotowań i dobrać odpowiednich sparingpartnerów - ale o to, jestem przekonany, zadba trener Gmitruk. Z całego serca zyczę Tomkowi tej walki - należy mu się - bo w przeciwieństwie od wielu innych bokserów, mówi że może walczyć z każdym a następnie to robi (kogo wskaże telewizja - czyli płatnik z tym bez względu na ryzyko walczy).Teraz w nagrodę powinien dostać walkę z Hopkinsem.
 Autor komentarza: walerus
Data: 19-03-2009 13:58:17 
i o to chodzi by się mówiło - to dudki będą...
 Autor komentarza: gajcek
Data: 19-03-2009 14:23:18 
Hopkins to profesjanalista w 100% Adamek również a to znamionuje tylko jedno piękną walke
 Autor komentarza: zin
Data: 19-03-2009 14:34:23 
chris , masz rację z tym , że jak tylko B-Hop będzie klinczował, to Tomek powinien się na nim wieszać, żeby miał co dzwigać...kilka rund i faktycznie może spuchnąć ;)...do walki dojdzie, bo chyba obie strony nie prowadzą rozmów z nikim innym, więc ta walka powinna się odbyć w lipcu na 99% ... negocjacje posuwają sie wolno , ale posuwają ... co do walki, to Tomek ma małe szanse wygrać ja na punkty, wszystko zalezy jak się przygotuje..
 Autor komentarza: waden14
Data: 19-03-2009 15:57:48 
Co do tekstów powyżej to Hopkins nie leżał na deskach z przecietniakiem a z Santiago Mercado w pojedynku o mistrzowski pas chyba IBF i tą walkę zremisowal. Widziałem tą walkę i od tamtego momentu po prostu walczy mądrzej a co do wypowiedzi Schaefeera to tylko gadanie.
 Autor komentarza: mercer
Data: 19-03-2009 21:41:20 
Mercado nie ma na imię Santiango tylko Segundo
 Autor komentarza: inzMamon
Data: 20-03-2009 00:07:16 
chris - zgadzam się generalnie z twoja opinią, z jednym zastrzeżeniem ; Tomek moze dostać wiecej (kasy) bedąc zaproszonym jako mistrz przez któregoś z niemieckich promotorów, np. Sauerlanada do walki z Huckiem; nie przypadkiem zarobił najiecej jak do tej pory na walce z Ulrichem - bokserem bynajmniej dalekim od wybitnego
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.