KHAN: 'NIE JESTEM GOTOWY NA MARQUEZA'
Po sobotniej wygranej Amira Khana (20-1, 15 KO) nad Marco Antonio Barrerą, wszyscy zaczęli się zastanawiać kto będzie kolejnym rywalem Brytyjczyka. Sam pięściarz zdradził, że na pewno nie będzie to Juan Manuel Marquez (50-4, 37 KO).
- Nie czuję się jeszcze gotowy na walkę z nim. Myślę, że za jakieś 3,4 lub 5 pojedynków będę mógł mu stawić czoła. Nie chcę się śpieszyć z tak ważnymi wyborami dla mojej kariery - powiedział 22-latek.
Przy okazji, Khan zdradził także metody treningowe Freddiego Roacha, które pozwoliły mu zachować skupienie w czasie przygotowań.
- Freddie zabrał mi telefon komórkowy na trzy tygodnie przed walką. Jestem osobą, która lubi często rozmawiać przez telefon z przyjaciółmi i kontaktować się z rodziną, ale on kazał mi się skoncentrować tylko na walce. Nie było mi z tym łatwo, ale teraz widzę, że przyniosło to efekty - opowiada Brytyjczyk.
Frank Warren planuje kolejną walkę dla Amira Khana w czerwcu, ale teraz nie tylko on będzie czerpał z niej zyski. Zgodnie z zapisem w kontrakcie przed starciem z Barrerą, w przyapdku wygranej Brytyjczyka, Don King ma prawo do procentów udziałów w zyskach kolejnych trzech walk Amira Khana.
Pojedynek z Marquezem?To tak jakby Sosnowski miał sie bic z Kliczką.Dajmy temu lepiej spokój.
To lepsze, niż ośmieszenie Barrery na pełnym dystansie. Legendy nie wupada fatalnie niszczyć. A na to się zanosiło. Ja tak to widziałem.
msjaro: pamiętam jak chyba 19. stycznia nie byłeś jeszcze przekonany, żeby rzucać Amira na głęboką wodę. Ale sam się szybko przekonałeś, że to była słuszna decyzja. Dzięki (kolejny raz).
Amit to mój bokserski ulubieniec. Nie wiedziałem za co go polubiłem, ale jeden z komentatorów bokser.org powiedział, że za szybkośc i błyskotliwą technikę. I ma rację. Pozdrawiam. Juz spadam z łamów bokser. org.
Barrera tylko z mlodymi wilkami, rewanz za plame na rekordzie a oprucz tego Juan Diaz, czy tez zawodnik z Australii, nawet Cambell. Wygrana z Barrera to jakby werdyk przeniesiony z Wloch, czyli przekret. Marqueza widze jeszcze moze w dwoch trzech walkach i wystarczy, jest on moim #1 lb $ lb nie zas Paquio, ktory go po prostu ostatnio unika.