ABRAHAM WYMĘCZYŁ ZWYCIĘSTWO

Sporo musiał się tym razem namęczyć Arthur Abraham (29-0, 23 KO) by obronić pas IBF wagi średniej. Po dwunastu rundach naturalizowany Niemiec pokonał jednogłośnie na punkty Lajuana Simona (21-1-2, 12 KO). Sędziowie typowali 118-109 i dwukrotnie 117-110 na korzyść mistrza.

"Król Artur" zaczął w swoim zwyczaju spokojnie, ale już w trzeciej rundzie posłał pretendenta serią ciosów na deski. W starciu piątym i siódmym zachwiał rywalem prawym sierpem, jednak z biegiem czasu mistrz wyraźnie opadł z sił i oddał inicjatywę challengerowi. 

Abraham, który zaczynając przygotowania do tego pojedynku miał aż piętnaście kilogramów nadwagi, opanował kryzys i finiszował w dwóch ostatnich rundach. W samej końcówce był nawet bliski wygranej przed czasem, ale na to zabrakło już czasu i sił.

To był z pewnością najsłabszy występ championa od 2005 roku, kiedy został mistrzem świata. Na ewentualną konfrontację z Kelly Pavlikiem na pewno musiałby się lepiej przygotować...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: georgedawid
Data: 15-03-2009 00:13:09 
Niech Jackiewicz ma nauczke, czekolada i odwodnienie organizmu doprowadza do takich sytuacji
 Autor komentarza: Shogun90
Data: 15-03-2009 00:13:37 
Pavlik go zmiecie . Abraham to kolejny niemiecki miszcz , w dodatku wyszło szydło z worka i okazalo sie że Abraham ma srednią kondycjie i kiepską szczeke . Dwukrotnie byl zamroczony po lewych sierpach . Simon mnie zaskoczyl sercem do walki i odpornoscią na ciosy , ale zastanawia mnie to , czy Abraham faktycznie taki siłacz jak wielu próbuje przekonywac . Technike to on ma jak na ulicy . Wielu sie nasmiewa z Erdeia ale nie boksersko to on o klase wyzej od Abrahama . Arthur z takim stylem walki to może sobie pomazyc o podbojach USA , a jesli dojdzie do walki z Kellym to będzie ciezki nokaut do 7 rd na szwabku .
 Autor komentarza: jerry
Data: 15-03-2009 00:14:35 
e to pewnie taka zmylka zeby Pawlik sie zdecydowal ha,ha,ha
 Autor komentarza: Shogun90
Data: 15-03-2009 00:14:41 
Aha , a co do werdyktu to no comment
 Autor komentarza: oskarpolo
Data: 15-03-2009 00:15:52 
i tak dominowal ta zala walka king arthur, niech walczy jak nie szybciej z pavlikiem i pokaze mu kto jest championen mw
 Autor komentarza: docarol
Data: 15-03-2009 00:23:12 
To, co wydarzyło się w trzeciej rundzie nie nazwałbym knockout’em tylko rzuceniem na matę. Jeśli Abraham będzie reprezentował taki sam styl walki z Pawlikiem, to będzie tak jak wyżej napisał kolego georgedawid.
 Autor komentarza: oskarpolo
Data: 15-03-2009 00:24:37 
shogun co ty tam wogule wypisujesz za bzdety,kompletnie , nie masz poecja o bokse ,pavlik dostal byl baty od awetika jak ta lala ,tylko pavlik i catic sie obaj bojo walczyc z awetikem ..i tu jest problem do art ma problemu z waga i duzo czasu na czekanie i proszenie sie tych dwoch dupkuw pavlik,catic juz mu niestety nie zostalo ,sylszalem nawet ze pavlik benzie walczyl z forrestem KOMEDIA
 Autor komentarza: czerwony
Data: 15-03-2009 00:36:19 
hm...trzeba zobaczyć, choć z opisu wynika, że jednak szkoda czasu...
 Autor komentarza: klocuu
Data: 15-03-2009 00:36:37 
Co to kur.... jest mistrz kto go prowadzi dziadek o lasce nie może go powsztrzymac od zarcia!!!!!!!!!!Kelly Pavlik jest dla mnie mistrzem !!!!!!!!!!!!!!Wykończy go bnawet jak nie będzie zbijał wagi!!!!!!!!!
 Autor komentarza: join7
Data: 15-03-2009 00:37:59 
oskarpolo nie wiem o co ci chodzi, belkoczesz cos... ;] ale shogun dobrze pisze, wielki przereklamowany king artur w polowie walki mial taka zadyszke ze musial klinczowac i uciekac po linach. W takiej formie to nadal moze tylko kelnerow obijac max do 4 rundy.
 Autor komentarza: czerwony
Data: 15-03-2009 00:38:40 
dokładnie, pavlik pewnie by go "opukał", wyraźne zwycięstwo na punkty, może pod koniec nawet KO.
 Autor komentarza: jacjan2
Data: 15-03-2009 00:46:27 
Abraham zawodowiec?Dobre.Mam tylko nadzieję że przed walką z Krllym nie będzie objadał się czekoladą i chipsami!!!
 Autor komentarza: drag
Data: 15-03-2009 00:48:06 
widac wogole abraham nieprzygotowal sie za dobrze do tej walki , olal sprawe ale jako wielki mistrz mogl sobie na to pozwolic wiedzac z kim walczy i te problemy z waga. I kazdemu sie teraz wydaje ze Pavlik jedna reka go pokona hahahaha
 Autor komentarza: LukaszLeszno
Data: 15-03-2009 00:48:36 
Abraham powinien już chyba przejś do wyższej wagi...
 Autor komentarza: Olaf
Data: 15-03-2009 00:48:45 
Mam nie odparte wrażenie, że gdyby to asfalt był mistrzem i walczył dla Sauerlanda to by wygrał.
 Autor komentarza: Rico
Data: 15-03-2009 00:50:23 
Faktem jest że był to dzisiaj słabszy występ Abrahama, coś mi się wydaje że chyba troszke olał tego Simon'a, głównie pod względem kondycyjnym Arthur się dzisaj nie popisał, i jeśli chce pokonać Pavlika musi się lepiej przygotować bo z taką formą jak dzisaj nie wróże mu najlepiej w walce znim, co do werdyktu moim zdaniem słuszny, Abraham zadał mniej coisów od Simona" ale miał więcej celnych i bardziej soczystych. Pozdrawiam
 Autor komentarza: georgedawid
Data: 15-03-2009 00:50:54 
Ma nauczke i napewno taka sytuacja już nie powtórzy się.
Jedno trzeba powiedzieć, betonowa szczęka Simona.
 Autor komentarza: KdS
Data: 15-03-2009 01:02:50 
Abraham w walce z Pavlikiem? Z tym co dzisiaj pokazał może jedynie dobrych kelnerów obijać. W takiej formie niech lepiej Sauerland zapomni nazwisko Kelly'ego.
 Autor komentarza: valmont
Data: 15-03-2009 01:26:35 
Wydaję mi się, że jednak Arthur zlekceważył sobie Simona. Walcząc w takim stylu, z taką kondycją i słabym ogólnie przygotowaniem jednak nie ma szans w walce z Pavlikiem. Tabliczka czekolady i chipsy na śniadanie - pełen profesjonalizm :)
 Autor komentarza: Stefanwmd
Data: 15-03-2009 02:42:59 
Do walki Pavlik-Abraham powinno dojść,Hopkins na starość pluje sobie w brode i płacze,że taki Niemiecki czereśniak jest mistrzem świata!
 Autor komentarza: Granvorka
Data: 15-03-2009 03:00:10 
Juz sie zaczyna skreslanie Abrahama po jednej slabszej walce - ach szkoda gadac
 Autor komentarza: Hicior
Data: 15-03-2009 07:03:05 
Araham pokazał największe gówno w karierze naprawde Proksa by go zabił tego dnia...a co dopiero Pavlik....szybkość tragiczna,poruszanie na nogach no commment...Szybko zmieniaj Armeńcu wage bo długo nie pociągniesz....
 Autor komentarza: Danny
Data: 15-03-2009 08:16:35 
Artur to śiwetny piesciarz ale stawiam go za Pavlikiem!
 Autor komentarza: danielo
Data: 15-03-2009 10:22:58 
abracham zawsze obija kelnerów i walczy na tej niemieckiej ziemi z jednym wyjątkiem osobiście nie uwarzam go za prawdziwego czempiona w czoraj wymęczył zwycięstwo naprawde w słabym stylu.jego bilans walka to same zwycięstwa trudno sie dziwić walczy z kelnerami pozdro
 Autor komentarza: levrone
Data: 15-03-2009 10:23:06 
pokpil troche sprawe
 Autor komentarza: ogon
Data: 15-03-2009 10:55:45 
sorry za offtopic ale ja mam takie pytanie do znawców, czy w walkach mistrzowskich są rundy remisowe które się punktuje 10:10 i czy to zależy do federacji?
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 15-03-2009 10:57:56 
ogon-oczywiście niezależnie od federacji
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 15-03-2009 10:59:07 
Granvorka-ja go nie skreślam ale Miranda też dal mu popalić w pierwszej walce
 Autor komentarza: pio
Data: 15-03-2009 11:05:42 
Mysle ze Pavlik dalby KO takiemu Abrahamowi
 Autor komentarza: adenauer
Data: 15-03-2009 11:10:42 
Panowie, spokojnie... Abraham to piekielnie mocny zawodnik. Trzeba mieć świadomość, że nie zawsze pięściarz jest w stanie zmotywować się w sytuacji, kiedy - tak jak w tym przypadku - oponent nie najwyższych lotów a i pojedynek bez historii.. To trochę przez fakt braku wielkich wyzwań. Skąd ten facet ma mieć motywację do ciężkiego treningu..? Takie sytuacje się często zdarzają: Williams vs. Quintana czy ostatnio Forrest vs. Moora.. Jest bardzo trudno wykrzesić z siebie zapał, chęć do tego aby profesjonalnie, czytaj bardzo ciężko przygotowywać się do takiego pojedynku... sam fakt rzekomej tak dużej nadwagi o tym świadczy.. Ostatnie wielkie wyzwanie Abrahama to rewanż z Mirandą w USA. Nikt chyba wówczas nie zarzucił Arthurowi słabej dyspozycji... Wydaje mi się, że wczorajsza słaba forma Króla Arthura to efekt pracy jego sztabu, zmuszając faceta do toczenia średnio 4 walk w roku z zawodnikami "średnimi". Na tym etapie kariery taki pięściarz potrzebuje, czytaj jest w stanie się zmotywować tylko i wyłącznie do wielkich wyzwań, tak sportowych jak i komercyjnych. Myślę, że pojedynek z Forrestem będzie niewątpliwie dużo większym wyzwaniem i tutaj zobaczymy prawdziwego, dobrze przygotowanego Abrahama. Jeżeli chodzi o wynik tej walki..., wydaje mi się oczywisty! Pozdrawiam.
 Autor komentarza: Maras
Data: 15-03-2009 11:15:28 
To co wczoraj pokazał Abraham na tle Simona to czyste amatorstwo (nie mylic z boksem amatorskim) . On puchł z rundy na rundę , brak pomysłu na walkę , oprucz kilku ciosów na korpus . Simon natomiast zadawał ciosy głównie na gardę , pozatym bardzo nie były wystarczająco dynamiczne , były wręcz pchane . Myślę że gdyby Simon był bardziej dynamiczny to ustrzelił by zmęczonego Abrachama i walka zakończyła by się przez ko . Ogólnie nic ciekawego , oczywiście punktacja jak to u fryców . Nie wiem jak wy ale mnie zastanawia po kiego ch.ja faceci całują się w ringu i to nie ci co walczyli ?
 Autor komentarza: puncher48
Data: 15-03-2009 11:35:22 
Gdyby Simon miał czym uderzyć....... takiej amatorszczyzny bądź co bądź po Mistrzu Świata się nie spodziewałem (8 kilo w dwa tygodnie!) jak chce być dominatorem to koniec z żarciem bo w przeciwnym razie Pavlik(Tu jestem pewny, iż Abraham będzie przygotowany w 100%)go zmiecie z ringu ale jak jak Artur będzie (bez chipsów i cukierków) w gazie to i Kelly może zostać zmieciony.
 Autor komentarza: swij
Data: 15-03-2009 12:58:34 
Abracham wczoraj wyglądał jak cień samego siebie kompletnie nieprzygotowany,ciosy na siłe, jakieś cepy w powietrze,najsłabsza jego walka jaką widziałem!a wygrał tylko dzięki swojej sile fizycznej i niemocy rywala.
 Autor komentarza: mercer
Data: 15-03-2009 14:15:30 
Zauważył ktoś może jak nazywał się zespół przygrywający Abrahamowi gdy ten wchodził do ringu ? Bo fajna piosenka a ja nie dojrzałem tego, może przez świetną transmisję polsatu, który zamiast ringwalków puszczał cenne przemyślenia Mateusza Borka w studiu
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.