ZAPRACOWANY KIRKLAND
Najbliższe miesiące będą bardzo ciężkie dla Jamesa Kirklanda (25-0,22 KO). Amerykanin dopiero co znokautował Joela Julio, a już ma zaplanowane kolejne dwie walki. Najpierw wystąpi 2 maja na gali w Las Vegas, gdzie główną atrakcją wieczoru będzie pojedynek Manny Pacquiao - Ricky Hatton. Mówi się, że jego rywal nie będzie wówczas zbyt wymagający, ale jeśli Kirkland wyjdzie z tej potyczki bez szwanku, to kolejną walkę stoczy już 27 czerwca, a jego przeciwnikiem będzie prawdopodobnie mistrz WBO kategorii junior średniej Sergiej Dzindziruk (36-0, 22 KO).
Na tej samej gali w czerwcu może także dojść do innego niesamowicie ciekawie zapowiadającego się pojedynku. Wschodząca gwiazda amerykańskiego boksu Victor Ortiz (24-1, 19 KO) zmierzy się z czempionem WBA wagi super lekkiej Andrijem Kotelnikiem (31-2, 13 KO). Wygląda na to, że Oscar De la Hoya ma ochotę porządnie sprawdzić pięściarzy Klausa-Petera Khola. Negocjacje w tej sprawie rozpoczęły się, ale znając politykę niemieckiej grupy dobrze będzie, jeśli chociaż jedna z tych walk dojdzie do skutku.
Ortiz-Kotelnik-to by było coś.Nie wiem,czy nie za wcześnie dla Ortiza na tak świetnego i doświadczonego pięściarza.Obawiam się,że walka miała by podobny przebieg jak Kotelnik-Maidana i minimalne zwycięstwo Ukraińca(chyba,że Ortiz ma słabą kondycję).W każdym bądź razie byłyby to znakomite walki,ale znając Niemców nie dojdzie do nich.Boks potrzebuje takich pojedynków.