GOMEZ: 'ZNISZCZĘ LEGENDĘ WITALIJA!'
Obowiązkowy pretendent do tytułu mistrza świata WBC wagi ciężkiej, Juan Carlos Gomez (44-1, 35 KO), który 21 marca stanie w ringu twarzą w twarz z ukraińskim czempionem, Witalijem Kliczko (36-2, 35 KO), wydaje się być zadowolony z przygotowań do najważniejszej walki w karierze. Jeśli wierzyć słowom Kubańczyka, wypracował on doskonałą formę, którą zaskoczy mistrza.
"Jeszcze nigdy nie byłem tak świetnie przygotowany i odpowiednio zmotywowany do walki. Witalij będzie bardzo zaskoczony moją dyspozycją i umiejętnościami. Wierzę, że zniszczę legendę starszego z braci Kliczko.
Jestem urodzonym wojownikiem, boksuję od ósmego roku życia lat, od czterech lat boksuję w kategorii ciężkiej. Mam więcej bokserskiego doświadczenia niż Witalij, no i jestem młodszy oraz szybszy od niego".
Według Gomeza, jedną z najważniejszych motywacji do pokonania Ukraińca jest świadomość, że może zostać pierwszym zawodowym mistrzem świata wagi ciężkiej urodzonym na "Gorącej Wyspie".
"Marzę by kiedyś przyjechać do rodzinnego domu w Hawanie i pokazać ojcu pas mistrza świata" - zakończył Gomez.
Co do walki to będę kibicował mistrzowi bo jakoś nie trawię tego Gomeza.
Ja Vitolda Kliczko nie traktuje jako,żadnej legendy boksu-legenda boksu to jest Hopkins,Tyson,Lewis,Hollyfield!
"Ziemia za dużo ma downów leć na marsa"
Ale z MAskajewem tez nie, a tu raczej jest pewniakiem.
"Krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje". Tak będzie z Gomezem.
W porównaniu do Kliczki, to przerost ambicji nad możliwościami.