BARRERA: 'I TAK Z NIM WYGRAM!'
Ex-mistrz świata w trzech kategoriach wagowych, Meksykanin Marco Antonio Barrera (65-6, 43 KO) docenia bokserski kunszt Amira Khana (19-1, 15 KO), ale ma wątpliwości, że z nim wygra. Przypominamy, że walka pomiędzy tymi pięściarzami odbędzie się już 14 marca w Manchesterze.
"Zgodziłem sie na pojedynek z jednym z najlepszych wojowników, bo chcę wszystkim udowodnić, że nadal jestem w stanie wygrywać ze światową czołówką mojej kategorii. Wiem, że Khan jest świetnym pięściarzem, znakomicie wyszkolonym i bardzo szybkim, ale nie spędza to mi snu z powiek, bo wiem, że i tak z nim wygram!
W pełni koncentruję się na rywalizacji z Anglikiem. Dopiero po walce będę mógł powiedzieć z kim chciałbym dalej rywalizować. Mamy w wadze lekkiej cztery prestiżowe pasy mistrzowskie. Niebawem przekonamy się w jakim kierunku pójdę dalej"- powiedział Barrera.
Cała reszta tekstu.
Mannym.Co do Khana to trudno go oceniać czy jego porażka to tylko przypadek i ile jest naprawdę wart. Sam nie wiem.
Jest szansa ze walke Khana zobaczymy na zywo jesli szybko sie zakonczy gala w Niemczecj - czytaj szybko Abraham znokautuje swojego rywala, wtedy polsat sport przeniesie sie szybko do Anglii. Sadze ze polsat sport chce zrobic tak ze pokazac najpierw walke Enzo a potem Khana nawet jesli by mogl pokazac walke Khana live - to znaczy wtedy gdy Enzo by walczyl w tym samym czasie co Abraham.
Czyli w sumie, to jeżeli o mnie chodzi, prawie na jedno wyjdzie. Oczywiście kibicuję Khanowi.