SEN ROGANA TRWA !
Do 11. kwietnia zeszłego roku nikt poza najbliższą rodziną nie słyszał o Martinie Roganie (12-0, 6 KO). Właśnie tego dnia taksówkarz z Belfastu wygrał pierwszą edycją programu Prizefighter, inkasując 25. tysięcy funtów. Miałem wtedy niezły ubaw oglądając jego poczynania w ringu i gdy dowiedziałem się o zakontraktowaniu walki Rogana z Audley'em Harrisonem, zastanawiałem się, w której rundzie były mistrz olimpijski znokautuje tego "ulicznika". Rogan sprawił jednak ogromną sensację pokonując Audley'a na punkty - dziś zszokował po raz kolejny.
Po straszliwej wojnie, gdzie nie było mowy o technice, za to rządziła brutalna siła i kondycja, Martin znokautował w jedenastej rundzie aktualnego mistrza Europy wagi ciężkiej Matta Skeltona (22-3, 19 KO). Stawką pojedynku był tytuł Wspólnoty Brytyjskiej. Teraz wypada czekać co na to włodarze EBU. Mówiło się o potencjalnej walce Skeltona w obronie tytułu europejskiego z naszym Albertem Sosnowskim - ciekawe co będzie teraz ?
Marguez-Diaz
Kibicuje takim bokserom, którzy swoje braki nadrabiają ambicją, siłą i determinacją.
Kto wie może namiesza w HW. Chcialbym