TRINIDAD CHCE PAVLIKA
Legendarny Felix Trinidad (42-3, 35 KO) w ostatnich ośmiu latach wygrał tylko dwukrotnie, przy trzech porażkach. W styczniu ubiegłego roku nie sprostał Roy'owi Jonesowi (patrz foto), lecz mimo to wciąż wierzy w siłę swoich ciosów. Popularny "TITO" chce wrócić na ring i ma nawet dwóch wymarzonych rywali - Bernarda Hopkinsa i Kelly Pavlika (35-1, 31 KO). Temu pierwszemu chce się zrewanżować za porażkę z września 2001 roku, ale "Kat" już dawno temu zapowiadał, że rewanż z Felixem go nie interesuje.
W takim układzie Trinidad rzucił rękawicę Pavlikowi, który w minioną sobotę porozbijał Marco Antonio Rubio (zdjęcie), broniąc tym samym pasów WBC i WBO wagi średniej. Felix chciałby zmierzyć się z nim w limicie 165 funtów, czyli prawie 2,5 kilograma powyżej limitu kategorii średniej.
"Skoro jest wielu bokserów w moim wieku (35 przyp. Redakcja), którzy kontynuują karierę, to na pewno ja też jestem w stanie. Hopkins mnie pobił, ale nigdy nie chciał dać rewanżu. Z Pavlikiem też bym chciał zawalczyć, ale oni boją się siły moich ciosów" - powiedział jak zawsze pewny siebie Trinidad.