KING: 'ANGULO MIAŁ SZCZĘŚCIE'

Carl King, syn legendarnego promotora Dona Kinga, powiedział po sobotniej gali na konferencji prasowej, że Alfredo Angulo (15-0, 12 KO) miał ogromne szczęście, iż Ricardo Mayroga (28-7, 22 KO) zrezygnował z walki przeciwko niemu.

- Co jest z nim nie tak ? Jest bardzo wolny i czy on kiedyś słyszał o obronie ? Gdyby Ricardo z nim walczył, to wynosiliby go na noszach - mówił King. Czekam na niego, aż tu przyjdzie i powiem mu to w twarz.

King nie doczekał się jednak na Angulo, gdyż zaraz po swojej walce odjechał on do szpitala w związku z nieprzyjemnym rozcięciem skóry nad prawym okiem. Jednak faktycznie można mieć wrażenie, że mocno promowany przez amerykańskie stacje telewizyjne Meksykanin byłby dzisiaj bezradny w starciu z doświadczonym pięściarzem walczącym dobrze z kontry. Nieoficjalnie mówi się, że kolejnym rywalem Angulo ma być zwycięzca potyczki pomiędzy Jamesem Kirklandem i Joelem Julio.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 18-02-2009 11:24:28 
To taki nowy Margarito tylko bez wstawek gipsowych, obrona niezbyt dobra i odrobinę szybszy, fajnie się go ogląda ale czy dałby radę zawodnikom błyskawicznym (Mosley, Mayweather jr., Pacquaio) moim zdaniem zdecydowanie nie.
 Autor komentarza: czerwony
Data: 18-02-2009 14:57:30 
tak puncher48, to skazuje go na bycie średniakiem...bo przecież nie będzie drugim pacuaio, czy fmj...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.