KLICZKO - HAYE JEDNAK NIE TAK BLISKO
Mimo wcześniejszych optymistycznie brzmiących doniesień, rozmowy dotyczące planowanego na 20 czerwca pojedynku czempiona wagi ciężkiej federacji WBO i IBF Wladimira Kliczki (52-3, 46 KO) i byłego króla kategorii cruiser Davida Haye (22-1, 21 KO) są dalekie od finalizacji.
Najważniejszymi sprawami, w kwestii których brak zgody uniemożliwia podpisanie kontraktu, są zagadnienia związane z lokalizacją pojedynku i podziałem wpływów z transmisji telewizyjnych.
W ostatniej rozmowie z Danem Rafaelem z ESPN reprezentujący interesy Kliczki Bernd Boente powiedział między innymi:
- Daleko nam do zgody, a walka na pewno nie odbędzie się na O2 Arena, bo obiekt jest tego dnia zajęty. Oni [obóz Haye- przyp. red.] wycofali się z propozycji stadionu ze względów ekonomicznych i teraz musimy wszystko ustalać od początku. Ten stadion był istotnym elementem umowy. Sama osoba Haye nie wnosi zbyt wiele do puli. (…) Powiedzieli, że chcą zachować dla siebie całość wpływów z transmisji telewizyjnych na Wielką Brytanię. Dlaczego mielibyśmy się na to godzić? (…) Sądzą, że wystawiają do walki supergwiazdę wagi ciężkiej, podczas gdy w tej kategorii on przeboksował zaledwie sześć rund.
On chyba naprawdę myśli, że robi łaskę Władowi, że chce sie z nim zmierzyć.
Moim zdaniem jeszcze nie zasłużył, a taka postawą tylko to mnie utwierdza. Jasne, że Dawid to błyskotliwy zawodnik, tylko, że on w wadze ciężkiej stoczył 6 rund.
Ekipa Haya chce jak najwięcej zarobić zanim balon może pęknąć. A to Anglicy potrzebują KLiczki, a nie na odwrót.
Moim zdaniem tutaj trzeba być twardszym w negocjacjach. Haye nie jest obowiązkowym pretendentem i jeszcze pewno trochę minie zanim będzie. Tylko, że przedtem musiałby jeszcze kogoś solidnego pokonać.
nie niech kozaczy co on stoczył jedno walke w HW i che dyktować warunkiWładkowi Myśle ze predzej mozę stoczyć walke z povietkinem np w leciei zobaczymy co wyjdzie ?niech sie spotka np z Arreoloą lub np Peterem i jak wygra to dopiero wtedy ? czas pokaże
Mosi do tej walki dojsc, bo Haye moze byc pierwszym zawodnikiem, po zdobyciu przez Kliczke tytulu, krory postawi mu trudne warunki w ringu.
Haye sobie powinien wyboksować miejsce w ringu z takim gościem jakim jest Wladymir Kliczko!
Tak zrobił Tomasz Adamek-fakty są takie też,że Wladzio nie powinien dawać szanse w dobrowolnej obronie pasków z Haye,bo on ma totalny brak szacunku do braci Kliczko!
Niech walczą, niech coś sie dzieje. Od 2 lat walki Władka to nudy jak fix, juz wiecej dramaturgi jest w "Klanie" ( pretendenci to też nie same jedynki po eliminatorach ). Kliczki są dobrzy bez 2 zdań, ale niech Haye puknie jakims punchem Władkowi w 2-3 rundzie, niech sie wysili. A gdyby tak Haye wygrał, jakie ciekawe mozliwości, rewanż albo unifikacja z braciszkiem... Troche powietrza do HW !!!
"anonimowy cruiser" - fajne i śmieszne.
Jak chłopaki z niższych wag skaczą miedzy kategoriami żeby walczyć o kapuste a nie pasy to też są anonimowi w nowej kategorii ???
,,Jak chłopaki z niższych wag skaczą miedzy kategoriami żeby walczyć o kapuste a nie pasy to też są anonimowi w nowej kategorii ???,,
...hahah,tylko ci ,,chłopaki,, to Legendy:Hopkins,RJJ,Trinidad,Toney,ODLH,Pacman albo świetni na topie:Cotto,Margaritto,Berto,Kliczko i wagi wktórych boksowali sa przedewsszystki bardziej medialne:)
...gdzie w tym wszystkim Haye? bez ja:)Na walki o ,,kapuste,,czeba zapracować!!!!
żałosne
To prawda, ze Haye moze wniesc duzo nowego do HW, jest bardzo dobrym, nieschematycznym, agresywnym puncherem. I co z tego, ze szczeka, kazdemu wolno, przeciez i tak w ringu sie okaze. Zgadzam sie, ze Haye jest troche anonimowy, ale jesliby wygral z Kliczka, to szybko by przestal byc anonimowy, stalby sie hitem HW.
Co do Arreoli, to jest bardzo silny, lecz bez techniki, troche mi wczesnego Petera przypomina. Agresywny, chaotyczny, ze smierdzaca obrona.
Kliczko ostatnio walczy w Europie, Haye walczy w Europie, ta walka ma być w Europie, pasy HW są w Europie, Polska jest w Europie. Globalnie Haye nie jest anonimowy, w Europie jest b. popularny!!! Ja nie mówie, ze jest dobry, fajny, albo ładny, jest mi to obojetne, podobnie jak to w jakim kraju jest popularny a w jakim anonimowy i czy zasłużył na kapuste czy nie. Gwarantuje emocje i tylko o to mi chodzi, o ciekawe walki. Wole Haye'a na deskach w I rundzie (co potwierdzi mistrzostwo Kliczki) niż nudne kilka rund, po których Ci którzy zasłużyli ( Rahman zasłużył , a jakze ) nie wychodzą z narożnika.
A Jankesi niech sobie ogladają Legenda nr 1 vs Legenda nr 2 III, Legenda nr 2 vs Legenda nr 3 II, Legenda nr 4 vs Legenda nr 1 itd.
ew. Bokser Kinga nr 1 z Bokserem Kinga nr 2, Bokser Kinga nr 2 z Bokserem Kinga nr 3 itd.