ZANOSI SIĘ NA REWANŻ WAŁUJEW-BIDENKO
W związku z kontrowersyjną decyzją władz federacji WBA, które postanowiły o przesunięciu terminu walki Nikołaja Wałujewa z Rusłanem Czagajewem [ma się odbyć w terminie do 15 września - przyp. JD], team Rosjanina nabył prawo do przeprowadzenia walki w dobrowolnej obronie tytułu "czasowego" mistrza świata WBA.
Z przedstawionych przez WBA potencjalnych rywali Wałujewa (Kali Meehan, John Ruiz, Evander Holyfield i Taras Bidenko), zdaniem rosyjskojęzycznych mediów, największe szanse ma ten ostatni.
Obaj pięściarze spotkali się już w ringu w 2002 r. w dalekim Seulu. Wówczas - zdaniem tych, którzy widzieli ten pojedynek - sędziowie skrzywdzili Ukraińca (Bidenko toczył dopiero 4-ty zawodowy pojedynek, wobec 29-tej walki Wałujewa!), dając zwycięstwo "Rosyjskiemu Gigantowi".
Koleś co ty za pierdoły wypisujesz . Wałujew to gość co nie umie nawet dobrego ciosu wyprowadzić tylko jakieś cepy stawia . Znokałtować to go można w 2 rudzie a nie on kogoś . Jestem pewny ,że jak nie będzie jakiegoś przekrętu (co u Wałujewa się często zdarzają) to Taras Bidenko da mu czystą szkołę boksu . A Rusłan Czagajew będzie miał problem ,bo nie będzie miał już z kim walczyć .
co do samego wyboru przeciwnika teoretycznie walujew idzie najlatwiejsza droga choc moim zdaniem w praktyce moze sie okazac raczej odwrotnie....