KLICZKO I GOMEZ SZLIFUJĄ FORMĘ
Jarosław Drozd, Informacja własna
2009-02-12
Pełną parą ruszyły przygotowania do ringowej bitwy o tytuł mistrza świata WBC wagi ciężkiej, w której 21 marca zmierzą się Witalij Kliczko (36-2, 35 KO) i Juan Carlos Gomez (44-1, 35 KO).
Ukrainiec, przebywający właśnie na obozie szkoleniowym w austriackich Alpach, do pracy na sparringach zaprosił Chrisa Byrda (40-5-1, 21 KO; z którym przegrał pojedynek prawie 9 lat temu) i Tony Thompsona (31-2, 19 KO) - mańkutów, którzy mają w ringu kopiować styl walki Gomeza.
Gomez trenuje w Nindorf, niedaleko Hamburga. Prowadzi tam sparringi m.in. ze swoim ostatnim rywalem, Władimirem Wirczisem (24-2, 20 KO). Były mistrz Europy - zdaniem teamu Kubańczyka - sylwetką, siłą fizyczną i stylem boksowania przypomina starszego z braci Kliczko.
i do tego walczy z moim zdaniem najlepszym zawodnikiem hevywight!
wszyskto rozstrzygnie ring.Zapowiada sie ciekawie bo dla Gomeza to szansa życiowa musi być zdterminowany!jak che wygrać!
p.s porównananie Gomezea do Bonina to jak w jezyku piłkarskim np Brożka do Del piero !!
Witalij po powrocie świetnie pokazał się z Peter. a treningi z takimi jak Byrd czy Thompson też dużo dadzą
Jak narazie Kliczki dominują w wadze ciężkiej ERA KLICZKÓW !!
Lewis rozjechal facjate Vitkowi i ten nie mogl dalej walczyc, to bylo tak, jakby go znokautowal. Kliczko mogl wygrywac do mometu przerwania walki, ale jego twarz byla zbyt zmasakrowana po bombach Lewisa, wiec nie mogl dalej walczyc.
Gdyby Lewis zdecydowal sie na rewanz i tak by wygral z Vitkiem, ale dal sobie spokoj i nie ma w tym tchorzostwa, poprostu wiedzial kiedy odejsc z boksu.