BOYTSOV WYGRYWA PRZED CZASEM
Redakcja, Informacja własna
2009-02-07
Notowany na 11. miejscu w rankingu WBA wagi ciężkiej Denis Boystov (24-0, 19 KO) potrzebował niespełna 2 rund na uporanie się z Portorykańczykiem Israelem Garcią (19-3, 11 KO).
W 2. starciu Garcia padł na deski po serii mocnych uderzeń ze strony Boystova. Udało mu się wstać, jednak młody Rosjanin po wznowieniu akcji szybko wziął się za „wykańczanie” roboty i ringowy zmuszony był przerwać walkę.
Tamować krwawienie mogli,a zliczyli sobie punktacje wtedy kiedy Chagajew zaczął dostawać wpierdol!
Pretendent 2 pierwsze rundy sobie odpuścił i dlatego wygrał Rusłan dla mnie komedia i powinni zakazać im organizowanie walk!
Na taki boks już się nie chce patrzeć przekręt przekrętem pogania-Sauerland do więzienia!
WOgole co to za zasady tragiczne jak nie Sauerland to Kohl wszystko jedne bo nie warto zabardzo przywiązywać się do tych zasranych mamisynków!
Walka była cienka jak dupa węża,ale przerwanie kontuzją i zliczeniem punktów to żałosny werdykt,moim zdaniem powinni uznać walkę za nieważną i nakazać rewanż!
Jak dla mnie to Chagajew dominował tylko w 2 pierwszych rundach,a potem pokazał gówno jak całą walkę z Skeltonem!
to Valujew zachowywal sie jak debil po walce z Holyfieldem , jego usmichy i podoszenie rak ze niby byl lepszy Wielki ZAL
Dennis mi się podobał ale jego panna jeszcze bardziej :)
a sam czagajew nie pokazywal radosci na twarzy
moze ten drumond to nie jakis leszcz z Kostaryki , to ze no name to nie znaczy ze slaby Tyson tez od razu nie byl idolem
Zamiast pisać o GENIALNYM Boytsovie i o tym jak walczył piszecie ciągle a Szagayevie i tym kolejnym przekręcie że jak zaczął przegrywać - przerywa się walkę i liczy na punkty.....
Boytsova właśnie nazwałbym -białym Tysonem , jak dopadł przeciwnika to zasypał go celnymi ,mocnymi ciosami i walka się skończyła.
Sądzę że może namieszać w wadze ciężkiej,szczególnie po tym jak Kliczki przegrają swoje kolejne walki....cha,cha,cha
Za to rzeczywiście laskę ma pierwsza klasa:)