PEREZ TYLKO JEDNĄ Z MOŻLIWOŚCI
Obóz Alberta Sosnowskiego (44-2, 27 KO) potwierdza, że nadeszła oferta walki z Mikem Perezem (7-0, 6 KO). Propozycja jest rozważana, jednak ciężko dzisiaj mówić o pewnym pojedynku między tymi pięściarzami. "Dragon" otrzymał również inne ciekawe oferty, które mają takie same szanse, aby zostać zaakceptowane. Albert pozostaje cały czas w treningu i stara się być gotowy do podjęcia nawet najtrudniejszego wyzwania. Osoby zajmujące się interesami Sosnowskiego cały czas podkreślają, że najbliższa walka będzie bardzo istotna i trzeba do niej dobrać odpowiedniego rywala. Akcje Polaka bardzo podskoczyły po jego sensacyjnej wygranej z Dannym Williamsem w listopadzie ubiegłego roku. Najbardziej prawdopodobne wydaje się, że swoją kolejną walkę "Dragon" stoczy na wyspach lub za oceanem.
czeka nas kolejny bój sosnowskiego z jakimś emerytem, albo węgierskim obieżyświatem.
nihil novi.
Bo jak patrze na Wacha,Sosnowskiego,Bonina,Wawrzyk nie mają z kim walczyć albo promotor nie ma pieniędzy by skombinować lepszych rywali i buduje im pozycje w rankingach kelnerami z przyklejonymi tabliczkami "TANIO"!
A gdybyśmy mieli mistrzostwa świata WBC to chyba każdy kibic by się tym jarał,takie moje zdanie!
Zabrać Valujewowi pas i zoorganizowac mistrzostwa o pas!
Teraz federacje pachną kupką,pas The Ring jest teraz chyba najbardziej prestiżowy!! Bokserzy pokroju Whittakera będą walczyli o WBC...masakra!!
Z resztą ten sam Sosnowski co pokonał Williamsa, dał się łatwo wypunktować journeymanowi, Zuri Lawrence'owi ( panu 0 KO )
Jeśli chodzi o tych Niemieckich mistrzów w stylu Kasnigiego to jak najbardziej Albert ma z nimi szanse,a z Brewsterem też mógłby wygrać tymbardziej,ze dziś Brewster jest rozbity i wydaje się już wyboksowany!
McCall też mógłby pasować Albertowi!
Tylko wątpie,czy stara gwardia będzie chciała strzelać się z nim po pyskach i wymieniać boksy!
Co do mistrzostw świata to może nawet je Abramowicz zoorganizować-ważne,żeby coś takiego sprawnie się odbyło,a jeśli by przyniosło wymagany skutek to organizować je regularnie co 1,2,3,4-lata jak w piłce nożnej!
Może wtedy byłby to sport a nie jak Jackiewicz twierdzi "to nie jest sport,to jest biznes"!
Jeżeli chodzi o wyboksowanych do odpowiedni amerykańskich mistrzów świata, to już bardziej Bruce Seldon, ten by się pewnie wyłożył po muśnięciu w okolicach 4-5 rundy, a Sosnowski dopisał by do swojego rekordu kolejne po Orlinie Norrisie i Danny Williamsie znane nazwisko
No a jeszcze nie skreślajcie Najmana,bo może nam Wawrzyka znokautuje?