BARRERA BAŁ SIĘ NOLASCO ?
Johnny Nolasco (17-4, 8 KO) miał w minioną sobotę stanąć w ringu naprzeciw Marco Antonio Barrery (65-6, 43 KO), lecz z niewiadomych przyczyn nie pojawił się na ważeniu przed walką. Jak twierdzi sam zainteresowany, otrzymał on telefon od obozu Barrery z zakazem przyjścia na ceremonię ważenia. Ludzie 7-krotnego mistrza świata mieli powiedzieć, że jest on zbyt groźnym rywalem w tym okresie dla Meksykanina i na tak krótko przed walką z Amirem Khanem.
Jak wiadomo, Nolasco zastąpił Freudis Rojas (1-8, 1 KO). Ten mało doświadczony pięściarz uderzył Barrerę głową i spowodował nieprzyjemne rozcięcie nad jego lewym okiem. Tym samym walka z Khanem stanęła pod znakiem zapytania, ale jak uspokajają Meksykanie, pojedynek odbędzie się w wyznaczonym terminie. Obóz Barrery nie skomentował jeszcze tych rewelacji.