FIODOR ŁAPIN O SWOICH PODOPIECZNYCH (1/2)
Rok 2008 w Bullit KnockOut Promotions to przede wszystkim sukces Rafała Jackiewicza i Andrzeja Wawrzyka- przyznaje w rozmowie z BOKSER.ORG trener grupy Fiodor Łapin. Zapraszamy do lektury wywiadu, w którym szkoleniowiec Bullita podzielił się kilkoma spostrzeżeniami na temat swoich podopiecznych.
Dziś, w 1. części tekstu: Rafał Jackiewicz, Andrzej Wawrzyk, Krzysztof Włodarczyk i Tomasz Hutkowski.
Michał Koper: Rok 2008 należał do Rafała Jackiewicza i Andrzeja Wawrzyka…
Fiodor Łapin: Zdecydowanie tak. Sukces Rafała to owoc długiej kariery. Wreszcie uwierzył w siebie, solidnie przepracował, między innymi na zgrupowaniu w Zakopanem, okres przed walkami wrześniową i listopadową, poświęcił się, dał z siebie wszystko. Rafał dostał walkę o tytuł dostał, bo poziom który osiągnął mówił, że może sobie dać radę w takim pojedynku. Zaryzykowaliśmy i Rafał zdobył tytuł mistrza Europy. W walce w obronie tytułu było ciężej, Rafał troszeczkę za dużo przytył po starciu z Bonsu, a dodatkowo miał bardzo krótki okres pomiędzy występami. W tej chwili nie jestem sobie w stanie przypomnieć zawodnika, który w tak krótkim czasie stoczyłby dwa 12-rundowe pojedynki, rozgrywane w bardzo szybkim tempie i wygrał je, do tego z zawodnikami ze światowej czołówki, a nie z jakimiś „kelnerami”.
Andrzej Wawrzyk dopiero zaczyna swoja karierę zawodową i każdy kolejny rok powinien być teraz w jego wydaniu lepszy od poprzedniego. Rok 2008 pokazał, że Andrzeja stać na dobre wyniki i dobry boks. Widać, że się rozwija i może boksować z coraz lepszymi zawodnikami. Ale nie ma co się spieszyć. Myślę, że prawidłowo prowadzimy jego karierę. Na większe wyniki musi jeszcze troszeczkę poczekać, powinien nabrać masy mięśniowej, stać się bardziej męski, silniejszy i dojrzały do walk z tymi najlepszymi.
MK: Czy przygotowanie fizyczne jest elementem wymagającym największej pracy w przypadku Andrzeja?
FŁ: Andrzej jest bardzo szybki i wiadomo, że to zawsze powinno być jego atutem, natomiast siły jeszcze trochę potrzebuje. Oczywiście nie musi wyglądać jak niektórzy ciężcy- same mięśnie, wielki kark, ale siłą jest mu potrzebna, by ta jego szybkość przekładała się na ciężkiej ciosy, nokauty. Pracujemy również cały czas nad techniką Andrzeja. Ja osobiście uważam, że Andrzej jest dopiero na początku tej drogi, którą przed nim widzę i dalsze treningi siły i techniki na tej drodze będą mu niezbędne. Andrzej w mojej opinii rozwija się prawidłowo, tak jak zakładałem. Bardzo ważne jest to, że nabiera doświadczenia i teraz jest na pewno innym zawodnikiem niż rok temu.
MK: Ulgowy rok ze względu na kontuzję łokcia i rehabilitację miał Krzysztof Włodarczyk. Na co teraz stać Krzysztofa?
FŁ: Mam nadzieję, że na pas mistrza świata WBC. Istotnie Krzysiek od początku roku miał problemy z łokciem. Stoczył walki, które ze sportowego punktu widzenia nie były mu potrzebne, ale były niezbędne, by utrzymać pozycję w rankingach- jak wiadomo cel udało się osiągnąć. Krzysztof przeszedł operację, stoczył w Kętrzynie pokazówkę w kasku (nie mogliśmy boksować bez ze względu na przepisy federacji WBC) i wzięliśmy się do pracy. Krzysztof trenuje teraz ciężko jak nigdy dotychczas. Uważam, że stać go na zdobycie pasa WBC.
MK: Tomasz Hutkowski- aktualny młodzieżowy mistrz świata WBC kategorii junior ciężkiej. Wiadomo, że między walkami waży sporo. Zobaczymy go niebawem w wadze ciężkiej?
FŁ: Ja do tematu wagi Tomka podchodzę spokojnie. On już teraz chciałby boksować w ciężkiej, ale w mojej opinii byłoby mu trudno. Szczerze powiedziawszy, to uważam, że te dodatkowe kilogramy u Tomka to efekt nieprzestrzegania diety pomiędzy walkami. W konsekwencji musi on dużo zrzucać na krótko przed kolejnymi występami. Dla mnie zawodnik ważący 96 kilogramów może spokojniutko boksować w kategorii cruiser, a Tomek przy normalnym odżywianiu taką wagę może utrzymać. Poza tym sądzę, że Tomkowi niełatwo byłoby się odnaleźć w ciężkiej, gdzie przy tej wadze, wzroście i sile, są zawodnicy troszeczkę szybsi. Biorąc dla porównania chociażby Andrzeja Wawrzyka- Andrzej jest szybszy i silniejszy. Jeszcze nie czas dla Tomka na przejście do wagi ciężkiej. Oczywiście, jeśli nie będzie mógł zrobić cruiser, to nie będziemy młodego chłopaka męczyć i na siłę trzymać go w junior ciężkiej, ale według mnie czas właściwy na zmianę kategorii jeszcze nie nadszedł.
W 2. części rozmowy, która wkrótce na BOKSER.ORG: Damian Jonak, Dawid Kostecki, Łukasz Janik, Artur Szpilka, Tomasz Bonin, Krzysztof Bienias.
Fiodor Łapin o walce Włodarczyk - Fragomeni
Fiodor Łapin i zawodnicy Bullit KnockOut Promotions- omówienie programu treningu siłowego (Zakopane, styczeń 2009)
Do Redakcji: czy można zdradzić szegóły planu siłowego zawodników? albo chociaż przesłać do użytku prywatnego na maila? Widziałem że zawodnicy robili przysiady z większymi obciążeniami.
W związku z powyższym ja również podzieliłem się swoim spostrzeżeniem na temat jednego z podopiecznych trenera Łapina. W moim przekonaniu, spostrzeżeniem ważnym. Bo trener Łapin mówi o postępie, jaki uczynił Jackiewicz, o zbyt krótkiej przerwie między walkami z Bonsu i Zaveckiem, a także o problemach z wagą.
Ja dodałem, że w mojej opinii problemem Rafała staje się też jego głowa, że chłopak traci dystans do samego siebie. Jako dowód przytoczyłem jego wypowiedzi opublikowane w żródle dość wiarygodnym, jakim jest wp.pl.
Furmi, mam ogromny szacunek do pracy Twojej i całej redakcji. Ale jeśli uważasz, że ten komentarz nie był bezpośrednio związany z treścią newsa, to polecam bliższe zapoznanie się z zasadami dziennikarstwa i prawem prasowym.
Trzeba umieć rozróżniać usuwanie postów obelżywych i nie na temat (co z całego serca popieram), od najzwyklejszej, brutalnej cenzury