KATSIDIS WYGRYWA Z RAMIREZEM
Michael Katsidis (24-2, 20 KO) przerwał passę dwóch porażek i pokonał po dziesięciorundowym pojedynku na punkty (98-87, 96-89, 96-89) Angela Hugo Ramireza (19-5, 8 KO) na gali boksu, która odbyła się na Filipinach. Katsidis jak zwykle od początku parł do przodu i całkowicie zdominował rywala. Ramirez z kolei nastawiony był na boksowanie na dystans i nie chciał podejmować ryzyka wchodzenia w wymiany z Asutralijczykiem. W efekcie aż cztery razy leżał na deskach, bardziej chcąc przetrwać do końcowego gongu, niż zrobić jakąś krzywdę swojemu rywalowi.
Katsidis w porównaniu z poprzednimi pojedynkami zdecydowanie częściej używał lewego prostego, którym rozpoczynał większość swoich ataków. Tego elementu najbardziej brakowało przy okazji jego starcia z Juanem Diazem. Kolejną walkę Australijczyk stoczy 10 kwietnia, a jego rywalem będzie były mistrz świata IBF wagi lekkiej Julio Diaz (36-4, 26 KO).
Co do katsidisa to walczy bardzo efektownie(choć tej walki nie widziałem)ale też bardzo nierozsądnie.Ogólnie daje świetne walki.