LIACHOWICZ ZAPOWIADA POWRÓT NA SZCZYT
Sergiej Liachowicz (23-3, 14 KO) z powodu kontuzji ramienia nie walczył od roku. Teraz w pełni zdrowy i uwolniony z macek byłego promotora Dona Kinga z nadzieją patrzy w przyszłość. Były czempion WBO wagi ciężkiej ostatnią ringową batalię stoczył w lutym ubiegłego roku przeciwko Nikołajowi Wałujewowi. Białorusin wtedy nie był jednak w pełni dysponowany i nie mógł zaprezentować między linami tego, czego by chciał.
- Don King bardzo utrudniał nam negocjacje różnych ciekawych ofert. Na szczęście już nie ma go w naszym obozie. Bycie wolnym agentem stworzy nam mnóstwo nowych możliwości - mówi manager zawodnika Iwajlo Gotzew.
Możliwe, że swoją walkę powrotną Liachowicz stoczy z Chrisem Arreolą (26-0, 23 KO), który po zerwaniu negocjacji z Władimirem Kliczką został bez rywala.
- Jestem w kontakcie z Danem Goosenem. Oni już wiedzą, że chcemy tej walki. Nikt nie powstrzyma "Białego Wilka" przed powrotem na szczyt - powiedziała osoba pilnująca interesów Liachowicza.
Co by nie mowic o Bialorusinie to jego walka z Brewsterem to obok pojedynkow W.Kliczko vs Peter, V.Kliczko - C.Sanders i V.Kliczko vs L.Lewis i Golota vs Byrd najciekawsza walka o tytul w HW w ostatnich latach...
Ja akurat nie jestem fanem typowo technicznego boksowania,gdzie po walce trzeba skrupulatnie liczyć punkty..przyznaje się bez bicia że kocham typowo chamskie siekanki typu Sanders-Gołota czy ostatnio Walker-Arreola.
Podpiszę sie pod tym co Danny napisał -".Chris wystarczy,ze podłaczy go raz pod prąd i będzie ,,po ptokach,,:)
bo Chris to nic więcej niż Brawster(zgadzam się tu z Piacho) ale jeśli powalczy bez jaj jak z Walujewem czy Briggsem to pewnie i Chris go ustrzeli. Też bym wolał walkę Arreola- Peter.
Dla mnie wówczas Biały Wilk walczył jak młody Gołota, choć może nie do końca tak znakomicie, ale bardzo podobnie. Był wielki tej nocy.
Pozostałe walki to fakt - wielkie rozczarowanie.
Coś mi brakuje nowych świerzych nazwisk:/ Ciągle promotorzy stawiaja na te same znane lub mniej znane nazwiska. Szkoda bo przez takie niewypaly jak Liakowicz nie jeden młody talent co mógł by wystrzelić jak pocisk z armaty stoi z swoja kariera w miejscu:/ Nie wierze, że gdzieś w jakimś gim niema talentu na miare Holmsa, Bowe czy Gołoty. Z boksu robi się Hoollywood najlepsze role dostaja ci sami aktorzy wkurwia mnie to :/
Nie jestem jakimś wrogiem Gołoty, ale prawda jest taka, że poza Polską większość kojarzy go z porażek ( kompromitujących ), a jak widzę jak jeden twierdzi, że był lepszy od Holyfielda, teraz ktoś porównuje go do Holmesa to żygać się chce.
dajcie na luzzz z Gołotą,wszyscy znamy temat,naprawde szkoda klepać w klawiature i powtarzać się.
A jak tak bardzo chce to na początek wypuściłbym na niego Samueja Petera który po stracie pasa z Kliczko jest żądny krwi jak nigdy....
...wynika z tego ,że jakieś 90% forum nie ma żadnego pojęcia...hmmmmmm,czego teraz dowiedziałem się ,ze nie mam pojęcia o boksie,pytam: czemu?;)
Tak powaznie to szkoda wogóle,ustosunkowywac sie do postów takich ludzi jak canavaro1234:)otke-pierwszy raz się zgadzamy(chyba i przypadkowo)ale zawsze to dobry początek do zdrowej polemiki.
Ja Panowie odpadam z dyskusji,bo zapewne zarazs rozpocznie sie wsciekła wymiana i kupa syfu!
pozdrawiam