BYRD WRACA
Kariera byłego srebrnego medalisty olimpijskiego i dwukrotnego championa wagi ciężkiej Chrisa Byrda (40-5-1, 21 KO) stanęła na zakręcie. Wielu doradzało mu zakończenie kariery, ale on postanowił wrócić na ring w nowej dla siebie kategorii - cruiser.
Przypomnijmy, że Chris ostatni raz wystąpił w maju ubiegłego roku, kiedy "debiutując" w wadze półciężkiej przegrał przed czasem (TKO 9) z Shaeunem Georgem (patrz zdjęcie obok). Teraz w wywiadzie dla boxingtalk.com powiedział m.in.:
"W mojej ostatniej walce chciałem coś udowodnić, jednak nie wyszło tak jak chciałem. Potem wszyscy mnie już skreślili. Ale ja poprostu straciłem za dużo kilogramów, zrobiłem to za szybko i mój organizm nie zareagował na te zmiany zbyt dobrze. Teraz chcę wrócić, ale tylko w kategorii cruiser. Mógłbym spokojnie osiągnąć limit wagi półciężkiej, jednak to nie byłby najlepszy pomysł. W cruiser czuje się dobrze, to limit stworzony dla mnie. Mam nadzieję stanąć w ringu już w marcu. Pierwszy rywal może być mniejszej klasy, żeby sprawdzić na co mnie teraz stać. Potem już tylko duże wyzwania, bo zostało mi już niewiele czasu..."
W sierpniu Chris Byrd skończy 39. lat.
W takiej formie jak prezentował w 3 ostatnich pojedynkach to powinien on skończyć kariere!
CO do szans w cruiser to oczywiście ma je dość spore,szczególnie w walce w WBC gdzie będziemy mieli z championem z przypadku!
A i Adamek w drodze do zarabiania wielkiego szmalu może dać łatwiejszą wolną obronę ze starym wyboksowanym Byrdem!
Swoją drogą jeśliby Byrd wygrał w co wątpię i gdyby wygrał jakiś eliminator lub jeżeli IBF by się zgodził to może walka Adamek-Byrd. Byrd mimo że to nie ten sam BYRD co jeszcze z walki z Gołotą ale ma nazwisko a nazwiska liczą się w USA. To mogłoby się myślę dobre sprzedać... co Wy na to?
W każdym razie jeśli pomysł powrotu Chrisa ma w ogóle sens, to właśnie w cruizer. Tyle, że tam pieniądze nieduże.
W HW Chris zarabiał mniej niż inni championi, a w CW to będzie ułamek tego co w HW.
Dziwię się czemu Byrd wraca. Chyba naprawdę musi zbierać na emeryturę, bo nie chce mi się wierzyć, że ma taki głód boksu- czego nie było widać w ostatnich walkach.
Byrd chce jeszcze troche powalczyć i jako byłemu mistrzowi wagi ciężkiej przysługuje szansa walki z czołówką wagi cruiser!
Swoją drogą myśle,że takiego Kołodzieja wypsztykał bez problema!
Byrd to był człowiek guma.Szybki,niesamowicie zwinny.Mocnego ciosu to ten facet nie ma i miec juz nie bedzie.Szans na pas w cruiser nie daje mu najmniejszych.
P.S
Dzisiaj rano oglądałem jego walkę z Ibeabuchi.Co prawda Chris padł na dechy po lewym podbródkowym Nigeryjczyka,a potem przegrał w dość kontrowersyjnych okolicznościach,ale to jak unikał ciosów przeciwnika przez prawie 5 pierwszych rund budząc jego wściekłość było naprawdę godne podziwu.
Myśl Stonki jest 100% trafna "
zależy czego się po Byrdzie spodziewamy - jeśli tego co pokazał z Holym, McClainem czy Tuą (a większość odnosi się do tego)to sprawi nam zawód jeśli tego, "
Co do junior ciężkiej jest w mojej ocenie nie docenianą wagą! Sa tam dobrze zbudowani bokserzy (cunn, kiedys hey, ) potrafią jednym ciosem skończyć walke a przytym walka jest prowadzona w dobrym szybkim tempie Walka Tomka z Cunnem jest lepsza niż która kolwiek walka HW w 2008 roku !
możne dlatego Kliczko tyle się z nim brandzlował, żeby ludzie którzy zapłacili te parę Euro i często przyszli tylko na tę walkę nie wyszli wkur... po 3 no max. 6 minutach.
Gdyby prezentował ten CHris taką formę jak choćby z Gołotą to Adamek musiałby się jego bać,a dziś po 2 słabych ostatnich walkach to nikt nie wie naprawde na ile jest to ten stary Byrd!
A siła ciosu jest w boksie niestety bardzo ważną cechą-jedną z najważniejszych!
Pozdrawiam
Oczywiście to moje zdanie.
tak Calazge to top ale gdyby teraz spotkał się z RJJ sprzed 4-5 lat, zostałby bezlitośnie ośmieszony.
mercer
niby masz trochę racji, Tooney to w pewnym sensie fenomen z wagi bodajże średniej do półciężkiej , cruiser i HW i w każdej sukcesy. Jedna z najtwardszych szczek w historii boksu. Ale...ale pamiętam jak udzielił wywiadu jakieś 2 lata temu po 2 walce z Peterem, nawet jak na murzyna to był niesamowity bełkot, prawie nie mogłem odróżnić słów. Betonowa szczęka, ale za dużo jednak tych ciosów przyjął. Szacunek dla niego ale chyba z niego pociechy już nie będziemy mieć.
Piacho
bokser o tej psychice co Adamek nie boi się nikogo co nie znaczy w cale że nikogo nie będzie unikał. Zwłaszcza że Byrd nie miał nigdy mocnego uderzenia. Byrd zawsze był szybki ale Adamek przynajmniej od walki z Kangurem też jest szybki a teraz w wadze Cruiser jest bardzo szybki, uważam że w tej wadze jest pod tym względem na 2 miejscu zaraz po Cuunighamie, wszyscy widzieli że za bardzo mu nie ustępował szybkością. Maminsynek to jednak jest bardzo szybki pięściarz ale nie ma czy klepnąć. Nawet Byrd w formie z walki z Gołotą miałby problemy zwłaszcza że miał je (bo przegrał ) z nie tak szybkim Gołotą + lewy Adamka i dla mnie minimalnym faworytem byłby jednak Adamek choć nie lekceważyłbym Byrda.
Piacho
może i silny jest Ramirez ale Rosjanin mówił że dostawał na sparingach silniejsze ciosy i ustawał. PO za tym Aleksiejew to mięczak fakt że pod koniec pojedynku kiedy już się zmęczonym trochę ale po zaledwie 1 rundzie kiedy Argetyńczyk go przycisnął a ten się poddaje. Zostaje jeszcze kwestia doświadczenia w walkach na długie dystanse, Rosjanin go nie miał więc się zmęczył, Ramirez faktycznie mimo że cieki i cały czas szedł do przodu ale wygrał inna sprawa że poza parciem do przodu nie wiele było akcji gdy zajęte były ręce więc nie był zbytnio zmęczony. Po za tym nigdy nie uważałem Alesiejewa za dobrego technika bo jego technika w porównaniu do Byrda a zwłaszcza jego sprytu i akcji defensywnych to nie porozumienie. Przypominam chocny 1 pojedynek Tooney -Peter.
pozdrawiam
"tak Calazge to top ale gdyby teraz spotkał się z RJJ sprzed 4-5 lat, zostałby bezlitośnie ośmieszony."
Z tym się zgodze ale wiesz wszystko przemija kazdy sportowiec nawet ten najwibitniejszy kiedyś musi ustąpić niekoniecznie lepszemu talentowi ale młodszemu z wiekszym zapasem energi sportowcowi. RRJ zapisal sie mocno na kartach histori jego czas przeminoł tak jak kazdego i koniec tak samo z Byrdem i kazdym innym oldbojem Tuney itd. Nie długo Vitali zostane tez wpiernicz od jakiegoś młodego cięzkiego taka kolej rzeczy.