MENADŻER HOLYFIELDA DEMENTUJE
Paweł Rosiński, thesun.co.uk
2009-01-26
Menadżer Evandera Holyfielda (42-10, 27 KO) - Ken Sanders zdementował informacje o planowanej trzeciej walce pomiędzy Holyfieldem a Mike Tysonem (50-6, 44 KO)."Nie jest prawdą, że Evander będzie walczył z Tysonem.Trzecia walka z Tysonem nie będzie mieć miejsca. W rzeczywistości prowadzimy rozmowy z obozem Wałujewa na temat pojedynku rewanżowego w kwietniu " - powiedział Sanders.
W niedzielę piszą o walce Tysona z Holyfildem a w poniedziałek że dementuje to menadżer.
Może trzeba najpierw zadzwonić do menadżera a potem pisać z konkretem!
Tam w 1 walce też mniejszy był lepszy,a w drugiej zupełnie odwrotnie!
Szkoda tylko,że to przy nazwisku tak wielkiego mistrza jakim był Hollyfield można dopisać oszukany przez układy!
Jeśli takie wały odchodzą u największego promotora w Europie i jeszcze nie traktowane są wprost jako przewał,to Krzysiek wygrał uczciwie z Mayfieldem,Karaniewiczem,Adbullem i Cunninganem!
Tam to przynajmniej Krzysiek potrafił trafić przeciwnika,a Valujew to normalnie fenomen-jego celny lewy prosty bądź lewy zaczepny jest punktowany lepiej jak lewy sierpowy na szczękę!
Takiemu boksowi mówimy nie,a Hollyfieldowi powinni oddać ten pas i jeszcze ładnie przeprosić,przecież to nie byle kto i szacunek mu się należy!
Bo niby z jakiej racji? że kilka razy trafił sierpem Walujewa który boksował jakby za kare i nie trafiał go prawie wcale? Ta walka była mistrzowska tylko pod względem formalnym bo pod względem poziomu sportowego daleko jej do tego. Ani z Walujewa champion, ani z Holego challenger.