NA ŻYWO Z LOS ANGELES
Zanim na ring w Staples Center wyjdą główni bohaterowie, trochę o "przedwalkach".
Matt Korobov (3-0, 3 KO) znów potwierdził, że już niedługo może sporo namieszać w wadze średniej, demolując już w pierwszej rundzie Roberto Florentino (3-4, 3 KO). 26-letni Rosjanin (na zdjęciu obok) to m.in. były dwukrotny mistrz świata amatorów.
Dwukrotny champion federacji IBF kategorii piórkowej - Robert Guerrero (23-1-1, 16 KO) - po blisko rocznej przerwie powrócił na ring. 26-letni Amerykanin awansował do dywizji super-piórkowej i w niecałą minutę rozprawił się z Edelem Ruizem (31-224, 22 KO). O wyniku zadecydował lewy hak na wątrobę.
Boksujący w wadze junior-średniej Saul Roman (30-5, 20 KO) pokonał wysoko na punkty (80-72 i dwukrotnie 79-73) Jose Varela (23-5, 16 KO).
Swoją drogą to ci mistrzowie po 40 mają chyba druga młodość!
Holly,Mosley,Hopkins!
Świetna walka i mistrzunio od 7 boleści ubity!
Teraz tylko rewanz z Cotto !! albo Pacquiao
hahah Pindera walnol piekne ze Mosley moze zawalczy znowu z DLH hahah DLH to dno
Jak widać ci starsi mistrzowie byli zdecydowanie lepsi jak Mosley,Holy czy Hopkins!
A to,że tak się dzieje można nazwać kryzysem zawodowego boksu!
Myślałem,że Margaritto jakoś tam sobie wygra z Shane i przegra w rewanzu z Cotto!