PACQUIAO - HATTON: NIEOCZEKIWANY ZWROT
Gdy już się wydawało, że nic nie jest w stanie uratować planowanej na 2 maja super-walki pomiędzy Ricky Hattonem (45-1, 32 KO) a Manny Pacquiao (48-3-2, 36 KO), z Filipin nadeszła wiadomość, iż „Pac Man” zgodził się na proponowany przez jego promotora Boba Aruma podział zysków z pojedynku. Według propozycji Aruma, akceptowanej przez obóz Hattona, Pacquiao zainkasowałby 52% wpływów z walki; miałby również zagwarantowaną wypłatę wysokości 12 milionów dolarów.
Decyzja Pacquiao teoretycznie oznacza, że widmo odwołania szlagierowo zapowiadającej się filipińsko-brytyjskiej konfrontacji zostało zażegnane, jednak ludzie Hattona z rezerwą odnoszą się do doniesień z Azji.
- Chcemy zobaczyć podpisany kontrakt.- mieli skomentować sprawę Brytyjczycy według relacji Aruma, który swoją wiedzę o tym, że „Pac Man” zaakceptował jego propozycję finansową, również opiera wyłącznie na relacjach serwisów internetowych.