CUNNINGHAM: 'ADAMEK SIĘ MNIE BOI'
Ex-czempion IBF wagi junior ciężkiej Steve Cunningham (21-2, 11 KO) potwierdza wcześniejsze informacje o tym, że wobec braku zainteresowania ze strony Tomasza Adamka (36-1, 24 KO) pojedynkiem rewanżowym za grudniową walkę, w której Polak odebrał mu tytuł mistrzowski, gotów jest skrzyżować rękawice z byłym posiadaczem pasa WBO Enzo Maccarinellim (29-2, 22 KO).
Maccarinelli ma wystąpić 14 marca na gali w Manchesterze, jednak aktualnie nie ma rywala na tę imprezę. Cunningham bardzo chętnie rozwiązałby problem Walijczyka.
- Moim pierwszym wyborem byłby rewanż z Tomaszem.- mówi Cunningham- Ale stało się już jasne, że on mnie unika i już planuje kolejną walkę w czerwcu z kimś innym, nie ze mną. Ucieka przede mną, bojąc się mnie. Jeśli WBO wyraziłoby zgodę, wziąłbym więc pojedynek z Enzo. Jestem zawsze na tak, jeśli chodzi o boksowanie w Europie, przyzwyczaiłem się już do tego.
- Walka z Maccarinellim byłaby bardzo ekscytująca. Prawdziwa wojna i wielka telewizja.- dodaje „USS”- Brytyjscy fani to wspaniali, entuzjastycznie reagujący kibice, tak jak polscy. Atmosfera byłaby znakomita.
A tak na powarznie, Cun ciągle próbuje robić wokół siebie rozgłos, pieniądze pieniądze...
Adamek już raz z nim wygrał i był to ciężki pojedynek. USS ma racje że przegrał przez nokdauny, dlaczego?? Dlatego że trzeci sędzia dał 115-113 dla Adamka i tym samym Polak miał 2do 1 walkę. Dodajmy sobie te minus trzy punkty za nokdauny i jednym punktem całą walkę wygrywa Amerykanin 2 do 1.
Jednak te pratensje Cunn mo,ze miec jedynie do siebie, a walka była naprawdę równa.
Wydaje mi się, że Tomek nie ma poprostu motywacji na USS teraz. Wygrałnaprawdę cieżką walkę, napocił się i wie że w rewanżu będzie jeszcze gorzej bo Cunn będzie walczył o wszysko, będzie zdeterminowany..
Adamek tej determinacji nie ma, po co ma udowadniać coś jeszcze raz?? Bić sie z jednymi rywalami po dwa razy mając 32 lata..?
Chcąc więcej osiągnąć trzeba zdobywać nowe nazwiska.
Wydaje mi sie że jedynie naprawdę odpowiednio duża kasa zmobilizowałą by Tomka do rewanżu.
Zbigniew ma racje, ja tez uważam, że Macca go zbije na kwaśne jabłko.
On chce rewanżu a Adamek mówi-Nie!I weźmie sobie teraz jakiegoś łatwiejszego rywala pokroju Banksa!
Cunningan to prawdziwy wojownik i mistrz nie przez przypadek!
On wchodzi na ring z kim się tylko da i nie traci czasu na frajerów jak to lubią robić nasze byki!
Steavowi należy się ten rewanż jak psu buda i mógłby pokusić się o zwycięstwo w ewentualnym rewanżu!
Burza mózgów stkutuje jak widać...heheheheh!
Cunningan mówi,że był lepszy by zrobić szum i rozgłos,co jak widać prowadzi do tego,że cały świat będzie chciał tą walkę obejrzeć jeszcze raz i telewizje zainwestują większe pieniądze w ten pojedynek niż w walkę z Banksem,Floresem czy innym nieprzetestowanym prospektem!
W walce z Maccarinellim to Cunningan ma wielkie szanse by zgasić go jak Hucka i mam nadzieje,że to zrobi!
Wierze,że Tomek nie będzie srał w gacie i uciekał przed Cunninganem(jak to zrobił przed Chadem Dawsonem,uciekajac ze swojej naturalnej kategorii wagowej)tylko da rewanż Cunninganowi i to najlepiej szybki,bo na co czekać?
Jeśli na rynku jest zapotrzebowanie na produkt to trzeba go szybko sprzedać po wysokiej cenie!
A tak na marginesie nie sądzę że Tomek będzie srał w gacie i uciekał przed Cunninganem .Poza tym to wszystko nie jest takie proste jak wygląda .
Zmiana kategorii,a te tłumaczenie i żale w stylu zbijania wagi to była poprostu wymówka po walce z Dawsonem,który jest zdecydowanie lepszym zawodnikiem od Adamka!
Swojego czasu chodziły pogłoski o tym,że Tomek budował tą swoją świetną muskulature na sterydach i odżywkach,a więc sam jest sobie winny,że mu masa ciała się zwiększyła!
W wadze cruiser Tomek wygląda nadal jak lekko spasiony LHW!
"Jakby Tomek przed kims uciekał to mysle ze w Crusier nie walczyłby z Bellem . Ale Ty pewnie zaraz napiszesz co to był za Bell ..?"
No pewnie bo to trzeba napisać!
TO był Bell bez iskry w oku,który poddał się bo nie chciało mu się już boksować,a jeszcze nowości o tym,że Bell biegał po lesie z siekierką i ćpał wprawiły go w nastrój pewności siebie!
Dodatkowo CW nigdy nie była silnie obsadzoną kategorią wagową...
Kołodziej-Maccarinelli??
A co już Pan Wasilewski ma dość Kołodzieja??
Przecież Enzo zabije Pawełka który jest narazie tylko marnym rzemieślnikiem bijających chłopaków spod lasu i okolicznych wiejskich karczm i dyskotek!
Co jakiś czas dostanie troche lepszego węgierka,to się gubi i czesto wyłapuje po mordzie!
A Tomek??
Niech walczy rewanż z Cunninganem
Maccarinelli niech walczy z Banksem i taki wariant wydaje mi się bardzo prawdopodobny!
Jak Tomek wygrałby takowy rewanż,wtedy miałby wolne ręce i doskonałą okazję do unifikacji,a każdego z obecnych mistrzów mógłby pokonać nasz Górol!
Zresztą jestem pewien,że więcej zarobiłby Tomek na rewanżu z Cunngem niż na walce z mało znanymi Banksem,lub Floresem!
Ja jednak myśle,że on się nie całkiem zaklimatyzował jeszcze w tej wadze cruiser,a i kondycja nie była taka jak w półciężkiej!
Mało brakowało a w 12 rundzie nasz Góral padł ze zmęczenia,a przecież z Briggsem to wyprowadził i przyjął ze 2-3 razy więcej ciosów!
Gadanie o wadze to jak dla mnie pic na wode!
Jakoś taki Tarver całą karierę walczył w półciężkiej i nie płakał!
Hopkins w wieku 40 lat bił się jeszcze w średniej i też nie płakał!
Tomek po jednej porażce nie był sobą,a prawda jest taka,że Dawson nie dał Adamkowi pokazać swoich atutów!
Chad poprostu geniusz cudowne dziecko boksu i dawanie Adamkowi jakichkolwiek szans w rewanżu(którego nie będzie bo i po co?)jest dla mnie śmieszne!
To tak jakby mówić,że w walce Kliczko-Ibraginov 2 mielibyśmy dominacje tego kurdupla!
Ja rozumiem szacun dla Tomka bo to nasz jedyny obecnie bokser światowego formatu,ale nie pisz głupot!
Jeszcze raz ustosunkuje się do zbijania wagi u Adamka-nie wiem ile prawdy w tym 87 kg ale w wadze cruiser zanikł Tomkowi kaloryfer,więc jednak jest obtłuszczony!
Co nie zmienia faktu,że jest obecnie nr 1 w CW!
Troche go przeceniasz Piachotropina.
Dawson jak najbardziej w zasiegu Adamka.
Nawet ślepy jezdziec na koniu widzial, ze to nie byl ten Adamek co zawsze.
Tak jak Bell nie byl tym Bellem sprzed walki z Adamkiem. ;-)
Moze to cudowne dziecko wcale nie jest takie cudowne... niewatpliwie pod wzgledem szybkosci nikt sie z nim nie rowna ale przy okazji jest troche waciany i szklany, do tego obrona tez nie jest topowa.