DRUGIE ZWYCIĘSTWO TYSONA FURY
Redakcja, Informacja własna
2009-01-18
Drugie zwycięstwo na zawodowym ringu zanotował mierzący 201 cm Brytyjski gigant Tyson Fury (2-0, 2 KO).
20-latek z Manchesteru, który jako profi zadebiutował 6 grudnia, wczoraj na gali w Wigan pokonał przez TKO w 3. rundzie Marcela Zellera (21-4, 20 KO).
To tak jak Valujew nie walczy efektownie ale wygrywa i ma morde jak Milowicz!
Marcela Zellera (21-4, 20 KO).
Ten koles to nie jest cienias tylko calkiem niezly piesciarz! Az sie dziwie ze wpuscili goscia juz w 2 walce do takiego zawodnika!
Polscy zawodnicy sa pod tym wzgledem prowadzeni za raczke czasami az do 15 walki.
Gościu ma papiery na bardzo dobrego boksera, zobaczymy co jego team z tym zrobi. Postura o niczym nie świadczy.
On walczyl z Tysonem majac rekord bodaj 36-1 i co z tego jak byl zwyklym
miesem armatnim dla Tysona wiec Hopkins haslo typu "Zgodze sie koleś z bilansem 21-4/20ko to na pewno nie jakiś murarz czy barman" tutaj chyba nie pasuje.
Co do tego Tysona Fury to wystawiaja go na takich ludzi (nawet gdyby nie byli tylko murarzami) tylko dlatego,ze kolesia trudno bedzie komus przewrocic choc z drugiej strony zdarzaja sie mile niespodzianki i taki Tye Fields leci na dechy i przegrywa przez nokaut co zreszta bardzo mnie
cieszy.
Jak to mawial kiedys trener Holyfielda przed walka z Lewisem "duzy pada glosniej" :)
Czekam z utesknieniem jak w koncu ktos przewroci tego mutanta i drugiego zmutowanego czempa jakim jest Valujew.
Zeller to straszny pajac, ma umiejętności kelnera, nie wiadomo zresztą czy przyjechał do Anglii na walkę czy tylko sprzedać swój bilans. Zwycięstwo nad nim to żaden wyczyn ale mieć w rekordzie faceta z takim bilansem nieźle wyglada, szczególnie u początkującego zawodnika. Moim zdaniem Anglicy niewiele ryzykowali. Niech Fury spróbuje z takim Tomkiem Zeprzałką
miesem armatnim dla Tysona'
Porownanie z dupy! Przy tysonie to i Spinks wygladal jak mieso armatnie.Zreszta nie tylko on, popatrz na kilka walk Tysona o PASKI ktore konczyl w 1 rundzie z ludzmi wyzej notowanymi od Zellera.
Skoro znasz tylu 'cieniasow' o dobrych rekordach to moze podaj ich do BKP, w koncu chlopaki zaczna sie bic z kims kto ma dodatni rekord. I to mzoe juz w 2 walce.
Payback spojrz sobie ilu ma nadmuchane rekordy a co do Spinksa i innych to jest wielu bokserow lepszych o ktorych sie mowi "jest lepszy niz jego rekord".
Co do BKP to jakas faza na nich jest na tym forum-co ktos komus chce dowalic to pada nazwa ich grupy a przeciez cala Polska dmucha rekordy jak sie da wiec moze nastepnym razem Payback wymieniaj nie tylko BKP....
Kto jak kto ale Ty chyba powinienes rozumiec ze boks to ciezka praca i nie kazdy moze byc mistrzem wiec rzucanie na lewo i prawo 'leszczami' i 'kelnerami' jest troche nie na miejscu. Skoro Zeller to taki kelner to czemu sam nie jestes w stanie zrobic podobnego rekordu?
Co do BKP to fakt - robia duzo gal i ich nikt w Polsce nie przebije pod wzgledem medialnym.
MOzna ich krytykowac za to i za tamto ale tak to jest choc sam powiem szczerze ,ze sie lekko zdziwilem jak na Torwarze Bonin walczyl z gosciem ktory byl bodaj debiutantem.
W sumie PZB nie powinien pozwolic na taka walke - koles ktory ma kilkadziesiat walk a drugi nic.
To tak na marginesie.
Ale o BKP juz dajmy spokoj,bylo minelo :)
Tu chodzilo o to ,ze wiedzieli ze mimo tego rekordu on mu nie jest w stanie nic zrobic.
Na swiecie jest wielu ktorzy maja mocne rekordy ale sa wytworem pompowania rekordu i nic wiecej.
Cygan ostatnio walczyl z gosciem ktory sobie cos nozke uszkodzil a chyba byl z bardzo dobrym rekordem.
Gdybym dysponowal odpowiednim budzetem to na bank tez bym sie napompowal jak wielu znanych mi i Tobie bokserow :) - odpowiedni dobor przeciwnikow,jakis w miare sensowny trening i rekord prawie jak z bajki :)
Uwazam jednak ze pewne ryzyko istanilo chocby d;atego ze zeller jest doswadczony jako zawodowiec i wielu promotorow uwazalo by na niego w 2 walce.
Sprawa walki Sylwin-Bonin mysle ze wygladala tak : Bonin mial walczyc z kims lepszym ale przeciwnikik sie wycofal i zeby nie odwolywac walki BKP sciagnelo mu Sylwina na ostatnia chwile. Lepiej by bylo gdyby do tej walki w ogole nei doszlo i pewnie wlasciciele BKP nie popelnia juz w przyszlosci takiego bledu.
Fakt to byl blad - znajomy siedzial tak,ze widzial oczy Bonina jak sie podnosil po tym liczeniu i jak to ujal "mial twarz mniej wyrazna niz Golota po pierwszym liczeniu z Lennoxem....".
Wogólwe dziwna dyskusja, Fury ma talent i warunki i tyle na temat.
Chcesz cos jeszcze dodac i jak to ujales "bajduzyc" ?
Kasa robi bardzo duzo
Daruj sobie uszczypliwosci w stylu "nie sa takimi krolami nokautu lub finansjery jak Jasiu".
Bylem blisko calego tego srodowiska i wiesz powiem Ci szczerze bawia mnie momentami opinie fachowcow ,ktorzy twierdza ze wiedza lepiej niz inni.
Niestety po tym co piszesz tom usze stwierdzic,ze sie do tych fachowcow sie zaliczasz.
Do tych ktorzy to latwo krytykuja,maja zlote pomysly ktore uzdrowia polski boks i oczywiscie sa matchmakerami.
Proponuje bys przez prawie 4 lata poorganizowal tak jak ja gale Hammerewi (wtedy jeszcze sie tak zwal) i troche przyjrzal sie ze strony "jestem w grupie" wtedy dostrzeglbys wiele roznych rzeczy o ktorych nawet nie masz pojecia.
Pozdrawiam
Mi się wydaje, że to ty udajesz super fachowca. Ja poprostu twierdze, że ta twoja teoria jest mało logiczna. Organizowałes gale powiadasz, no i co się stało że już się skończył ten etap twojej kariery?
"Po co ? Proste - bo moze lubie to robic"
Jak ktoś lubi się bić(a na tym akurat się znam) to chyba jednak nie kupuje sobie zwycięstw.
Proponuję żeby ktoś z BKP się odniósł do wypowiedzi Jasia.
A czemu etap organizowania gal Hammerowi sie skonczyl?
Po prostu wyjechalem do pracy do Holandii i od dwoch lat sobie tutaj siedze i zyje na przyzwoitym poziomie.
W wyborze decyzji czy mam zostac w Polsce czy wyjechac zagranice mial udzial wlasnie szef Hammera ktory chcial mnie tylko na to bym zrobil gale i wracal do domu.
Nie chcieli mnie zatrudnic wiec poszedlem vabank i wyjechalem do Holandii.
Na poczatku bylem wk... ze zarzynalem sie dla nich i tam o mnie dbali a teraz im dziekuje bardzo,ze pokazali mi ze czasem trzeba zajac sie soba i nie ogladac sie czy grupa Hammer ma zrobiona gale i bidowac w Polsce.
Co do reszty teorii to tak jak powiedzialem KASA....
Ten etap skonczyl sie bo wyjechalem do pracy do Holandii
żartuje oczywiście
Wole sobie spokojnie pracowac jako instruktor boksu w fitness klubie i cieplo wspominac jak latalem po hali gdy organizowalem gale :)
Mam do Ciebie pytanie Jasiu : znasz jezyk na tyle zeby byc instruktorem, czy dogadujesz sie z klientami po angielsku?
W tym roku robie kurs instruktor kicka i zastanawiam sie nad wyjazdem wlasnie do holandii, z tym ze holednerskiego nei znam za to angielski perfect.
Jesli chodzi zas o jezyk w zasadzie da sie z angielskim prowadzic jesli wlasciciel klubu na to zezwoli.
Wiadomo,ze z dzieciakami srednio sie dogadac po angielsku ale ze starszymi ok.
Od 1,5 roku ostro ucze sie jezyka i staram sie mowic ,jak czegos nie wiem to ratuje sie angielskim.
Ostatnio mialem propozycje prowadzenia zajec z dziecmi ale raczej nie boks tylko cos na czym rozladuja swoja energie (moze tez pobija w worek)
ale niestety dupa - z takim holenderskim jakim mam trudno opanowac chmare dzieciakow i sprawa sie rypla a szkoda bo holendrzy inwestuja w swe pociechy duza kase....
Tu ludzi stopuje jezyk-z Angielskim mozesz pracowac jak zwykly fizol i nic wiecej nie osiagniesz dlatego postawilem na jezyk.
Wiekszosc ludzi ktora tu przyjezdza zraza sie tym,ze z angielskim tu jakiejs wielkiej kariery nie zrobia i wracaja do Polski albo jade dalej.
Zreszta do powrotu do Polski sie nie pale,praktycznie kupilem juz tu chate (sprzedam tylko chate we Wrocku i wplacam gosciowi druga czesc kwoty i sie wprowadzam),drugi rok rozliczam sie z podatku tutaj i zyje jak najbardziej na legalu.
Jakbym zlapal kontakt z towarzychem sportow walki to bym mial jak paczek w... :) a tak robie swoje i moze byc narazie.