DIABLO: 'NIE DOPUSZCZĘ DO PRZEKRĘTU'
Większość polskich kibiców z obawami przyjęła informację o tym, że Krzysztofowi "Diablo" Włodarczykowi (41-2, 31 KO) o tytuł federacji WBC wagi junior ciężkiej należący obecnie do mediolańczyka Giacobbe Fragomeniego (26-1, 10 KO) przyjdzie bić się we Włoszech, gdzie ściany bywają szczególnie przychylne gospodarzom.
Sam „Diablo” na luzie i z optymizmem pochodzi do włoskiej wyprawy po pas mistrzowski. Być może dlatego, że dobrze pamięta swój ostatni występ na Półwyspie Apenińskim, kiedy to pokonał przez nokaut faworyta publiczności Vincenzo Rossitto.
Poniżej zapis krótkiej rozmowy z polskim pretendentem do tytułu, przeprowadzonej na godzinę po oficjalnym ogłoszeniu daty (28 marca) i miejsca (Rzym lub Mediolan) jego walki z Fragomenim.
Michał Koper: Krzysztof jak widzisz siebie w starciu z Fragomenim na włoskim ringu?
Krzysztof Włodarczyk: Jak widzę? Kolorowo! Widzę to dobrze i jadę po to, żeby wygrać.
MK: Walczyłeś przed laty we Włoszech z Vincenzo Rossitto i wtedy udało się zwyciężyć we Włoszech. Wierzysz, że i teraz się uda?
KW: Oczywiście, że tak! Choć mam świadomość, że walcząc na obcym terenie będę musiał się jak najlepiej pokazać i dać z siebie wszystko. Na pewno muszę wygrać wyraźnie, ale jestem wojownikiem i pokażę, na co mnie stać.
MK: Niektórzy kibice już dali zwycięstwo Fragomeniemu po tym, jak okazało się że walka odbędzie się we Włoszech. Ostatnio dwukrotnie skrzywdzono tam przyjezdnych pięściarzy, zbyt wcześnie przerywając pojedynki…
KW: Ale ja nie dopuszczę do tego, by walka mogła być przerwana. Nie dam ku temu żadnego pretekstu. Wchodzę do ringu na żywioł i napieram do przodu, ile mam sił.
MK: Czyli nie zobaczymy cię czekającego za podwójną gardą…
KW: W żadnym wypadku. Stawiam na atak, to Fragomeni będzie walczył szczelnie zasłonięty. Oglądaliśmy Włocha z Krajem i w późniejszych rundach siadał kondycyjnie. Poza tym on mimo szczelnej gardy przy zadawaniu ciosu bardzo się odsłania, podnosi brodę i nie zwraca uwagi na wiele elementów, które ja będę się starał wykorzystać.
MK: Jak będą przebiegać twoje przygotowania do walki?
KW: Teraz z grupą wyjeżdżamy na obóz kondycyjny do Zakopanego, gdzie spędzimy dwa i pół tygodnia, a potem już właściwe przygotowania pod kątem pojedynku i sparingi. Jestem przekonany, że Andrzej [Wasilewski] zrobi wszystko, by zapewnić mi jak najlepszych sparingpartnerów. Będzie dobrze!
Tyle lamentu o wyjazd Włodarczyka, bo włosi to bo włosi tamto. To ja się pytam, Włodarczyk jest bokserem czy monterem z fabryki Fiata na delegacji? Jakie ma znaczenie gdzie walczy, skoro uważa się za mistrza?
Może najlepiej jak schowa się za wersalkę a pas dostarczy mu kurier z pocztexu! Totalna paranoja, nie rozumiem tu większości komentarzy...
Szkoda mi sobotniego dnia bo poszukałbym ile to razy w Polsce przyjezdni bokserzy zostali zrobieni w konia...
Jak ma wygrać to wygra...wszystko w temacie!
KW: W żadnym wypadku. Stawiam na atak".
ile razy ja już to słyszałem???
Akurat to ja słyszę pierwszy raz ale pamiętamy zapowiedzi przed rewanżem z maminsynkiem, o jakieś kosmicznej dyspozycji Włodarczyka, o nokautowaniu sparingpartnerów, o tym że nie będzie czekał do usranej śmierci na jeden kończący cios tylko będzie walił seriami, a wyszło jak zwykle. Wątpię że Krzysiek konstruktywnie wykorzystał tą przerwę i przestał wlec się po ringu i równie szybko i często wyprowadzać ciosy. I żeby ktoś wreszcie do kurwy nędzy ktoś wyciągnął z d... znaczy się z kręgosłupa ten kij który przez12 rund usztywnia go jakby zażył przed walką buteleczkę viagry.
Nawet tu na bokserze masz wyszukiwarke google.
http://wbcme.co.uk/index.php?cPath=86
http://www.boxingscene.com/forums/showthread.php?t=172858
Nokautuje boomów i wygrywa na punkty przy pomocy sedziów,często poprzez skandaliczne werdykty punktowe...
Jeśli Krzysio chce pokazać kibicą,że nie jest cienias przy takim Adamku-to powinien pojechać do USA i wreszcie pokazać jaja!
draak nazwał Cunningana mamisynkiem,to mi przysługuje prawo Włodarczyka uznać za kobiete-0 woli walki niewiele umiejętnosci i tylko chowa się za tymi łapami jak jakiś szczur!
Tą walkę wygra wysoko na punkty Frag i nawet przekrętu nie będzie trzeba robić,bo Krzysia nie jest trudno wypsztykać,co pokazal choćby taki twardy yourneyman jak mayfield,Abdul i Kraraniewicz...!
Cunningan z walki z Adamkiem to by Włodara zabił i wbił w ten ring,bardzo możliwe,że go tam w Polsce głodzili i pilnowali by nie był w za dobrej formie,a mimo to,że Cunningan walczył beznadziejnie to na punkty wysoko(powinien)wygrać!
Malowane drewno nie ma szans w walce z najlepszymi,a jedyne co może to powalczyć rewanż z Halaszaszem i nie wykluczone,że Gruziński as go wypunktuje!