FRAGOMENI CHCE U SIEBIE, NAWET ZA 25 TYS.
Już jutro w siedzibie World Boxing Council w Meksyku rozstrzygnie się kwestia organizacji pojedynku pomiędzy czempionem WBC kategorii junior ciężkiej Giacobbe Fragomenim (26-1, 10 KO) a Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem (41-2, 31 KO).
Aktualnie trwają negocjacje pomiędzy promotorami zawodników. Jeśli do jutra nie osiągną oni wspólnego stanowiska, o tym kto zorganizuje walkę zadecyduje przetarg. Przypomnijmy, że Polacy starają się o rozegranie mistrzowskiej gali w Warszawie, Włosi zaś woleliby, aby losy pasa WBC rozstrzygnęły się w rodzinnym mieście Fragomeniego- Mediolanie.
W toku rozmów pojawiła się już pierwsza propozycja kompromisu- wystąpili z nią Włosi.
"Ludzie Fragomeniego zaproponowali nam wspólną organizację gali w Mediolanie na zasadzie kopromocji, przy podziale wpływów w stosunku 60 do 40 na naszą korzyść.”- relacjonuje z Meksyku menadżer i promotor Włodarczyka Andrzej Wasilewski- „Sam Fragomeni jest na tyle zdeterminowany, by boksować u siebie, że zgodził się walczyć za jedyne 25 tysięcy euro, co w przypadku mistrza świata jest bardzo małą kwotą."
Szef Bullit KnockOut Promotions w odpowiedzi na ofertę reprezentującej Fragomeniego grupy OPI 2000, postawił dwa wstępne warunki, od których uzależnia kontynuowanie rozmów.
"Po pierwsze lekarz nadzorujący zawody musi być neutralny, ze Stanów Zjednoczonych, nie chciałbym powtórki z walki Fragomeni – Kraj."- mówi Wasilewski, przypominając skandaliczne okoliczności, w jakich na skutek złej pracy lekarza ringowego, tytuł mistrzowski trafił w ręce Włocha- "Drugim warunkiem jest to, że sędziowie będą dobrani wspólnie przez nas i stronę włoską. Takie są nasze oczekiwania, teraz czekamy na reakcję ludzi z OPI 2000. Jeśli się zgodzą, przejdziemy do dalszych negocjacji."
Pojedynek z Fragomenim jest dla 27-letniego Włodarczyka szansą na zdobycie tytułu mistrza świata drugiej z kolei organizacji. W 2006 roku "Diablo" wywalczył pas federacji IBF (również w kategorii junior ciężkiej).
obóz fragomeniego niemal wprost proponuje łapówkę za przekręt - wszystko, tylko żeby mistrzostwo pozostało w mediolanie.
mam nadzieję, że bkp nie dadzą się wkręcić, ani przekupić.
Jeśli ta walka będzie w Mediolanie, szanse Diablo oceniam na 30, może 40 proc. Jeśli w Polsce - Diablo powinien wygrać.
Jednak zarówno Włoch (zwłaszcza on), jak i Polak to nie jest najwyższa półka w cruiser. Adamek naprawdę ma szansę to wszystko zdominować
Fragomeni to twardziel,może nie powala techniką i ma raczej słaby cios ale niezapomnijmy jaki wyrównany bój toczył z Hayem,i tylko z nim przegrał..
Kraja też delikatnie mówiąc ładnie rozpracował..
Latka Fragomeniemu lecą,moze zaskoczyć formą z Włodarem.
;)
Diablo tak, czy tak wybije mu wysokie loty i sprowadzi go do parteru.
Sorrka.
Włodarczyk to duży deszcz a mała chmura!
Gdzie by to walka nie była to zakonczy się siermiężnym zwycięstwem punktowym któregoś z artystów ze spalonego teatru!
Sam Fragomenni wie,że w Polsce przegra na punkty dlatego za wszelką cenę Włosi zrobią tą walkę w Mediolanie!
Pan Wasilewski też wie,że Fragomenni i porażka na punkty u siebie to trzeba go jeszcze bardziej ograć niż Hollyfield Valujewa-myśle,a i tak i tak w góre podniesiona zostanie ręka starego Włocha!
Jedyna szansa Krzysztofa to nokaut,ale wątpie,czy on umie jeszcze kogoś nokautować poza kozodojami chorymi na bulimie!