NOLAN PRZETESTUJE CAMERONA
Już kilkakrotnie pisaliśmy o przymiarkach do zorganizowania pojedynku Davida Tuy z Shanem Cameronem (22-1, 19 KO), szóstym zawodnikiem wagi ciężkiej rankingu federacji WBO. Ostatnio Shane zażądał pół miliona dolarów za tę walkę i znów sprawa stanęła na rozdrożu. Jeśli nawet do niej dojdzie, to dopiero w czerwcu, a Cameron lubi występować jak najczęściej. Dlatego też jego zespół zorganizował mu kolejny pojedynek i to z niezłym przeciwnikiem.
Leo Nolan (27-1, 10 KO) (na zdjęciu obok) - to właśnie z nim skrzyżuje 7. marca rękawice Cameron. Ważący w granicach stu kilogramów Nolan "wypłynął na salony" punktowym zwycięstwem nad Lou Savarese w maju 2004 roku. Potem pokonał czterech słabszych rywali, by przegrać dokładnie dwa lata temu z przeciętnym Hectorem Ferreyro. Po 21-miesięcznej przerwie powrócił w październiku i wypunktował po ośmiu rundach Mike'a Jonesa. Faworytem oczywiście będzie Cameron, ale Leo nie sprzeda tanio skóry.
Nolan zaczął karierę w 1992 roku, ale w latach 1993-2001 miał przerwę. Został postrzelony pięcioma kulami, a także miał czteroletnie "wakacje" w więzieniu.
Chcial wysępić duże pieniądze podpinając się pod nazwisko Tuy i walki z Davidem Tua wogole nie ma,a jest jakiś lamus co nie boksował 8 lat i pół kaleka postrzelony!