NUŻNIENKO vs SENCZENKO O PAS WBA ?
Paweł Rosiński, boxingscene.com
2009-01-03
Trwają rozmowy na temat organizacji ukraińskiej mega walki pomiędzy Jurij Nużnienko (28-0-1, 13 KO) a Wiaczesławem Senczenko (28-0, 20 KO), której stawką byłby należący do tego pierwszego pas mistrza WBA kategorii półśredniej. Do pojedynku Nużnienki z Senczenko miałoby dojść w marcu w Doniecku. Przypomnijmy, iż notowanego na 4 miejscu w rankingu WBA Senczenke EBU wyznaczyła oficjalnym pretendentem do tytułu mistrza Europy wagi półśredniej, piastowanego od września przez Rafała Jackiewicza. Całej sytuacji smaczku dodaje fakt, że Jackiewicz (WBA 7) zapytany kilkanaście dni temu o perspektywę ewentualnego pojedynku o trofeum światowe odpowiedział: "Na pewno najbardziej odpowiadałby mi czempion WBA Jurij Nużnienko".
Oczywiście idealny przeciwnik dla zgarnięcia pasa mistrzowskiego bo nie za dobry,nie ma nokautującego ciosu i małe pieniądze za nim stoją!
Idealnie wiec do zoorganizowania walki o WBA w Polsce i Rafał zapewne nawet i uczciwie wygra na punkty!
Zdecydowanie chciałbym aby Rafał zdobył te WBA,bo fakt,że jest chłopak niesamowicie ambitny to może nawet otwarłyby się wrota to walk z Cotto,Wiliamsem,Clotheyem lub Margaritto w unifikacji,a wtedy już Bóg jeden wie co się stanie!
Ja wolałbym gdyby Rafał zaryzykował i spróbował walk z najlepszymi niż nawet 10 obron WBA z jakimis Graselinnimi i Laurimi,a kariera to i tak mu się powoli zbliża do końca!
Gdyby Rafał zunifikował choć 2 pasy to byłby Polską legendą!
Gdyby kazdy tak myslal to mieli bysmy mistrzow z ktorymi nikt nie chce walczyc a goscie tacy jak Bradock byli by dzisiaj kompletnie nie znani. Trzeba wierzyc w siebie bo zawsze jest szansa wygrania z teoretycznie silniejszym zawodnikiem. To jest boks i tu decyduje jeden cios.
Poza tym sport zawodowy wlasnie na tym polega zeby zaroic duzo kasy, bo kariera trwa krotko, a z czegos pozniej trzeba zyc. Dlatego lepiej przegrac z Nuznienka ale podjac wywzwanie niz srac w gacie i obijac kelnerow za 1 euro za walke.
oza tym nawet jesli Jackiewicz przegra to i tak ma szanse wrocic po EU albo EBU. Przegrana z mistrzem to zaden wstyd. Ale widze ze msjaro preferuje obijanie kelnerow.
Jeśli tak to bokser wyborny,własnie tak poczynający sobie jak Jackiewicz!
Każdy skazywał go na przegrane a on został mistrzem świata!
Ja wiem,że to tylko marzenie ale wierze w Rafała,że jak by zdobył WBA to dążyłby do unifikacji!
Za walke z Margaritto wziąłby zapewne tyle kasy,że do konca zycia nie trzebaby bylo boksowac a i nie zgodze się,że przegrana z Margaritto zakończyłą by jego kariere,a raczej byłaby furtką do zarabiania prawdziwych pieniędzy!
Dziwi mnie takie sranie jak msjaro!
W życiu należy podejmować ryzyko i taka jest prawda!
Za przegrana z Margarito dostal by wiecej pieniedzy niz za 5 wygranych z Zawekiem czy Bonsu. W stanach sa prawdziwe pieniadze. Poza tym pokazanie sie w amerykanskiej telewizji daje szanse na kolejne walki.
Sosonowski za wygrana z Williamsem kupil sobie nowe BMW. Wiesz ile kostuje nowe luksusowe BMW? Za obijanie zaweka sie tyle nie zarobi. A williams to nei margarito. Trzeba isc tam gdzie jest kasa, bo Jackiewicz ma juz po 30tce i nie ma nic do stracenia.
Zobacz ile w karierze przegral Bradock i wtedy bedziesz wiedzial ze porownania do Jackiewicza sa calkiem dobre.