ROACH WIERZY W ARLOVSKIEGO
Już ponad rok trwa współpraca na lini zawodnik-trener pomiędzy Freddie Roachem, opiekunem m.in. Manny Pacquiao, a Andre Arlovskim, byłym mistrzem UFC wagi ciężkiej, czyli walk na zasadzie MMA. Obchodzący za miesiąc 30. urodziny Białorusin miał zadebiutować 13. września jako bokser, ale dzięki serii pięciu zwycięstw ponownie dostanie szansę zdobycia tytułu najlepszego na świecie na zasadach MMA. Freddie Roach (na zdjęciu z Arlovskim podczas treningu) udzielił ostatnio wywiadu, w którym stwierdził, że jego podopieczny jest w stanie znokautować wszystkich obecnych championów kategorii ciężkiej w boksie zawodowym. Andre (Andriej) ma w końcu pokazać się światu jako pięściarz na początku wiosny.
Arlovski zaczął swoją przygodę ze sportem jako zawodnik Sambo. Został szybko najlepszym juniorem w Europie i zainteresował się "walkami w klatkach". Pomimo swojej przeszłości, od zawsze jego głównym atutem były umiejętności czysto bokserskie. Jego wielkim dniem był 5. lutego 2005 roku, kiedy długim prawym prostym powalił Tima Sylvie, doskoczył do oszołomionego rywala i wyciągnął mu dźwignię na nogę, dzięki czemu został nowym mistrzem UFC wagi ciężkiej. Tytuł obronił dwukrotnie, w tym nokautując już pierwszym uderzeniem Paula Buentello. Walka trwała zaledwie 15 sekund - to rekord w walce mistrzowskiej.
24. stycznia dojdzie do jednego z najbardziej oczekiwanych pojedynków w historii MMA. Andre spróbuje odebrać Fedorowi Emelianenko miano absolutnego lidera wagi ciężkiej. Roach stwierdził w ostatnim wywiadzie, że jeśli Arlovski upora się z Fedorem, wówczas w następnym występie powinien zmierzyć się z aktualnym championem federacji WBA Nickolay'em Valuevem (50-1, 34 KO). Zdaniem tego znanego trenera, Arlovski wcale nie byłby bez szans.
"Jeśli Andre pokona Fedora, jego kolejnym rywalem powinien być Valuev. Gdyby to zależało ode mnie, puściłbym go jak najszybciej do takiej walki. Białoruś kontra Rosja - to by się dobrze sprzedało, a Andre zawsze pociąga za sobą kibiców. Bez względu na wynik potyczki z Emelianenko, następnym krokiem w karierze Arlovskiego będzie boks. Jestem pod wielkim wrażeniem jego umiejętności i naprawdę wierzę, że mógłby znokautować wszystkich aktualnych mistrzów wagi ciężkiej."
Jest już także przesądzone, iż zaraz po 24. stycznia Arlovski złoży podpis pod kontraktem z Golden Boy Promotions.
Białorusin sparował m.in. z Fresem Oquendo (dwie rundy dostępne na youtube.com) oraz kilkoma innymi znanymi "ciężkimi" i zdaniem Roacha radził sobie wybornie.
Nasz bohater mierzy 191 centymetrów i waży w granicach 110 kilogramów. Czy naprawdę ma szansę coś osiągnąć ? Na pewno nie wszyscy podzielają zachwyt Freddie Roacha, ale z drugiej strony, czy jest obecnie większy autorytet w dziedzinie trenerskiej ?
Debiut Andre Arlovskiego na ringu zawodowym przewidziany jest na przełomie kwietnia i maja.
Boks ti nie jakieś MMA:)
(kimura nie udana)arlowski zdaje sie byc najtrudzniejszym oponentem dla niego ale tim sylvia tez ponoc mial byc taki trudny ajk skonczyl wszyscy wiemy
pamiętacia tego szaleńca Randlemana,zdrowo potrząsną Fedorem,ja przyżył z Randlemanem to i z Arlovskim sobie poradzi.
a ta przegrana walka to taka walka nie walka
Walka Fedor-Arlovski zakonczy sie w 1 rundzie...
Jak będzie ten Roach tak straszył Wałujewa tym mistrzem z MMA to Nikoś obrazi się i wogole skończy kariere jako mistrz świata!
Wracajac do tematu to warto wspomniec ze Arlovski jesli zadebiutuje jako bokser zawodowy nie bedzie pierwszym zawodnikiem MMA czy K1 ktory probowal swoich sil z boksie zawodowym.Nawet jeden ze slynnych zawodnikow K1 zdobyl niezbyt wiele znaczacy pas mistrzowski wagi ciezkiej. Pytanie do czytelnikow bokser.org ktory ? Nagrod nie przewiduje...
Za niedługi czas ruszy strona poświęcona wszystkim sportom walki - mam nadzieję, że część z Was będzie zaglądać i tam.
Co do szczęki Arlovskiego - w UFC rękawice 4-uncjowe, w boksie 10. To spora różnica.
Mi to sie zawsze Karajew podobał,też niespełniony talent,efektownie walczy ale szczęka lipna i obrona do dupy.
dołaczam sie do przedmówców-wypasiony artykuł!!!
ale talent to on jest,straszny z niego narwaniec..
Dzomba, czy chodziło o Le Bannera? (myślałem jeszcze o Mighty Mo, ale on nie taki słynny znowu zawodnik K-1).
a także albert sosnowski...oraz przemek saleta!...przyjmując, że k-1 to mutacja kickboxingu...w przypadku tego drugiego pas ebu to wcale nie mało znaczący pas...
Ja również obejrzałem sobie ten sparing i dla mnie to był taki sparing remisowy bez przewagi z żadnej ze stron-jak dla mnie to zdecydowanie za wczesnie by mówić,że on może znokautować Kliczków,Chagajewa czy tymbardziej pokonać Valujewa na Niemieckiej ziemi!
Obejrzałem sobie też ze 2 walki MMA tego faceta i jakiegoś pięknego boksu to ja tam nie widziałem!
Ale w sumie jak obejrzałem to co się wyprawia na choćby takim KSW gdzie ostatnią edycje w Polsce wygrał grubawy holender,niedoszły bokser,którego jedynym atutem był mocny cios to nie zachwyciło mnie również te MMA,bo pięknych walk to na tym turnieju to nie było!
Pokrzepiająca to informacja oczywiscie dla Najmana który jest jak ten chłoptaś z Holandii,czyli boksersko słaby ale przypierdolić to ma z czego i nie mówcie,że nie!
W stójce też Feodor powinien górować!
Boks to nie jakies tam MMA,napewno są poswięcone fora tej formule i tam można intesywnie dyskutowac:)Co do sparingu to mozna jedno napisac ,to tylko sparing!
Zaraz czy Sosnowski nie był mistrzem tej organizacji?
pamiętam jak kosili 2 razy większych od siebie,ludzie aż niedowieżali,no ale takie jest jitsu,ale znalazł sie pogromca całej rodzinki,Sakuraba..genialny fighter
Bernardo sam się śmiał ze swojego pasa w boksie.
Jan Nortie też coś w boksie próbował.
Brrigs Shannon stoczył 1 walke w k1, miał też walczyć w pride.
Brigs(ten od Adamka) zaczynał od tajskiego i był w tej formule mistrzem świata, to samo Huck.
http://www.megaupload.com/pl/?d=FCWI4PTN
Panowie
To jest strona o boksie,może niedługo będziecie opisywali niezwykle emocjonujące walki Popka w Londyńskich barach?
Fachowcy uważają że najmocniej bijącym i najodporniejszym na ciosy zawodnikiem mma jest Fedor Emielienko, uchodzi też za zawodnika bardzo dobrego technicznie(boksersko).
Sapp 2 razy znokautował Hosta, więc takim cieniasem nie jest, a na gali noworocznej jakiegoś pajaca- nadzieję japończyków w mma-HW.
Co do Arlovskiego to jego widziałbym właśnie w K1 ale w tej federacji nie ma pewnie większych pieniędzy niż w UFC więc po co zaczynać od nowa. Większe są w boksie chociaż nie wierzę, żeby został czołowym zawodnikiem wagi ciężkiej. Za dużo lat spędził w parterze. Niemniej przykład Seltona daje do myslenia, gość nie był żadną gwiazdą w K1, przeszedł do boksu jako 35 letni weteran i osiągnął naprawdę dużo. Tyle tylko że Matt to dosyć specyficzny zawodnik, bardzo wytrzymały, walczący destrukcyjnie, silny. Niby nie był gwiazdą w K1 ale taki Ignaszow stwierdził kiedyś, że Matt to chyba najtwardszy sk** z jakim walczył.
Nie widziałem walki Reida z Vitkiem, fakt facet był mocno rozciągnięty i widać było, że jest silny fizycznie, trzymał się po ciosach Sefo, ale w końcu nastąpiła kumulacja i koniec. Jak masz linka Kuba do walki z Vitkiem to wrzuć.
Niby Skelton był twardy, ale LeBaner, Filho czy Ericson pojechali z nim jak z workiem.