SOLIS I GAMBOA BOKSUJĄ 9 STYCZNIA

Dwaj kubańscy złoci medaliści olimpijscy z Aten Yuriorkis Gamboa (12-0, 10 KO) i Odlanier Solis (12-0, 8 KO) wystąpią 9 stycznia na gali w Primm pokazywanej przez amerykańską telewizję ESPN w cyklu “Friday Night Fights”.

Dla startującego w wadze ciężkiej Solisa pojedynek z Kevinem Burnettem (13-1-1, 8 KO) w obronie pasa WBC International będzie zawodowym debiutem w Stanach zjednoczonych.

Przygotowujący się do walki z Elio Rojasem o tymczasowe mistrzostwo świata WBC kategorii piórkowej Gamboa jest już dobrze znany amerykańskiej publiczności. W Primm skrzyżuje rękawice z Rogerem Gonzalezem (27-2, 18 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: peter46
Data: 03-01-2009 12:44:00 
Gambo bez wątpienia kandydat na mistrza. Solis - 7-10 kg w dół i spokojnie w przyszłości na Valueva, Kliczke i Czagajewa może wyjść do ringu. Dobrze ze niezbyt długo trzeba czekać na gale bokserskie. 9 boksują Kubańczycy a 10 Erdei i spółka
 Autor komentarza: tyson
Data: 03-01-2009 15:04:36 
haye jako amator mu kiedyś naprztykał,ciekawe jakby było teraz?
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 03-01-2009 15:24:14 
tyson- nie masz racji to Solis zlał Haye (zresztą po pięknej walce na początku Solis był liczony i Haye wygrywał wysoko na punkty, po tym Solis zaczął odrabiać straty aż Haye został wyliczony na stojąco po kilku mocnych ciosach Kubańczyka). Solis zlał jeszcze Savona(dwa razy), Alexeewa(dwa razy po wyrównanych pojedynkach) Ibragimowicza....
Solis to supertalent ale żeby obecnie miał powtórzyć sukces z Solisem musiał by z 10kg schudnąć i solidnie popracować
 Autor komentarza: puncher48
Data: 03-01-2009 18:41:16 
Gamboa będzie miał tytuł, a może nawet tytuły, biję się świetnie i telewizja to kupuję, Solis narazie drepta to raz gryźnie batonika to wyprowadzi jakiś cios kładąc swego rywala na deskach, wielki potencjał, gdyby tak prowadził swoją karierę jak Haye to może już by go szykowali do walki o tytuł, narazie daleko mu do tego sapie, charczy, czasami pokaże jakiś przebłysk geniuszu ale to za mało, chyba, że mu wystarcza, no cóż kubańska przypadłość, oby ktoś nim wstrząśnał bo z tą jego wagą to mu nie jeden dobry przeciwnik boks z głowy wybiję.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.