PECH JURGENA BRAHMERA
W poniedziałek pisaliśmy, że 17 stycznia na gali organizowanej w Dusseldorfie przez grupę Universum na ring powróci Jürgen Brahmer (31-2, 25 KO). Boksujący wcześniej przez dłuższy czas w kategorii super średniej Brahmer, który 29 listopada przegrał na punkty w pojedynku o pas WBA wagi półciężkiej z Argentyńczykiem Hugo Hernanem Garay’em miał zmierzyć się z Amerykaninem Rubinem Williamsem (29-5-1, 16 KO).
Do walki z z Willamsem w Dusseldorfie jednak nie dojdzie a wszystko przez pechową zabawę sylwestrową niemieckiego pięściarza.
Krótko przed północą 31 grudnia Brahmer udał się wraz ze swoją przyjaciółką Tatjaną na rynek w Schwerinie aby świętować powitanie Nowego Roku. Tam nagle pośród tłumu spadł na jego głowę kawałek szklanki. Brahmer pierwsze chwile Nowego Roku spędził w szpitalu, gdzie założono mu sześć szwów na głowie. Teraz niemieckiego boksera czeka tygodniowa przerwa od treningów.
Kawalek szklanki "przypadkowo" go uderzył.
Udało mu się!
ja wygrałem jeszcze w tym pierwszym konkursie, ale do dziszaj do mnie nie dotarło.
Czy aby nie przydymil i troche "przypadkowo" traila go szklanka ?
Oficjalna wersja moze byc ,ze przypadkiem ale ja w to nie wierze.