ROK 2008 Z GŁOWY, I Z BARANA
Zupełnie nieobiektywnie, zdecydowanie stronniczo i ze szczególnym naciskiem na moje sympatie, prezentuję swoje skromne ringowe podsumowanie roku.
Walka roku po polsku
Zachwycił Adamek w starciu z Bellem, gorąco było też w jego w walce z Cunninghamem, ale palma pierwszeństwa należy się Rafałowi Jackiewiczowi za bój z Jacksonem Oseiem Bonsu. 12 rund świetnego ofensywnego boksu, toczonego w morderczym tempie i pas mistrza Europy w nagrodę. A przecież niedawno ten sam Bonsu, który dostał od Rafała, pokonał świetnego Carlosa Baldomira.
Walka roku – świat
Niby hitów bez liku, ale wybrać ten najlepszy ciężko. Stawiam na wygraną Hopkinsa z Pavlikiem. Weteran ringów kolejny raz pokazał, że boks to nie tylko parcie do przodu i atak, ale też taktyka, obrona, obrona i jeszcze raz taktyka. Może nie było to najbardziej widowiskowe wydarzenie, ale 43-letnie B-Hop zastopował ówczesnego lidera wielu rankingów p4p (bez podziału na kategorie wagowe).
Bokser roku
Z perspektywy polskiego kibica: Adamek Tomasz – inaczej być nie może. Za genialną walkę z Bellem, za trzy nokdauny zafundowane Cunninghamowi i zdobycie tytułu mistrza świata. A może przede wszystkim za żelazną konsekwencję i wiarę w siebie.
Z perspektywy światowej: Joe Calzaghe. Nie Manny Pacquaio za ośmieszenie będącego własnym cieniem Oskara De La Hoi, a niedoceniany Walijczyk zrobił na mnie największe wrażenie. Zarzucono mu, że walczy u siebie z leszczami. Pojechał więc do USA i sprał Jonesa Jr. i Hopkinsa. Pojawiły się głosy, że walczy z emerytami… Cóż, niektórych nigdy się nie zadowoli.
Więcej na zbarana.blox.pl
Walka roku po Polsku to tylko może być Adamek a nie Jackiewicz co bił się z twardym ale chaotycznym Bonzu,po czym w opinni wielu fachowców przegrał z bokserem klasy europejskiej Zaveckiem!
Walka świat to Calzaghe-Jones za to,że była poprostu piękna!
Jeśli o tym myśle to w tym roku mieliśmy sporo pięknych walk ale mówić,że Pavlik po pokonaniu 1 dobrego Taylora był liderem P4P,czyli wyżej od Mayweatherów,Pacmanów,Marguezów,czy nawet Hopkinsa to jakaś bzdura!
Boksera roku nie ma bo ciężko go wybrać,ale dla mnie Calzaghe!
Z tym słowem ,,sprał,, to pan przesadził:)Walka z Hopkisnem mogła skonczyc sie zwyciestwem ,,Kata,, a RJJ no cóż....sam Pan widział ,że to była ,,szopka,,:)Jednak przychyle sie do zdania ,ze Calzaghe ,,prał,,;)emerytów, bo jak to mozn inaczej nazwac!Calzaghe to świetny bokser ale pokonał zawodników po ich primie i do tego jednego rozbitego(RJJ) a Bernard ma 43 latka i gdyby nie tracił nóg na 4-5 rund +lepsza kondycja to by ,,wypykał,, chaotycznego Walijczyka i tyle w tym temacie!
pozdrawiam
Danny, nie pisz głupot, że Hopkins był bliski zwycięstwa z Calzaghe, bo ktoś ci podaruje bana za fałszowanie rzeczywistości.
BOKSER ROKU DLA MNIE TO ADAMEK
ROZCZAROWANIE ROKU-SĘDZIOWIE W WALCE WAŁUJEW-HOLYFIELD.
"Walka z Hopkisnem mogła skonczyc sie zwyciestwem ,,Kata,,"
Zacznij CHŁOPIE wreszcie oglądać walki.
Przestancie narzucac swoje zdanie ,tylko wyrazajcie je:)Rozumie ,ze niektórzy za wszelka cene chca zeby Europejski bokser zaistniał ale bez przesady.
piec- ty nie jestes tu ,,Szeryfem,, i najwyzej mozesz sobie posapac na forum:)A głupotą jest twoja obecnosc tutaj!
Hopkins pokazał z Calzaghe kawał ładnego boksu,ale bez przesady,walke wygrał Calzaghe.
Masz chroniczną skłonność do popadania w skrajności i przekręcania faktów. Dusza buntownika. Proponuję założyć beret ala Che(albo polską wersję mocherową) i działać.
otke- svenowi ottke sędziowie pomagali np z Glenem Johnsonem
,,danny znowu się wygłupił,,
..zachowaj dla siebie.Masz cos do powiedzenia to sie wypowiedz.Żygowiny lepiej połknij i nie zasmiecaj nimi forum.a tak poza tym nie obnizaj poziomu dyskusji.I nie denerwuj sie wiecej bo to tylko moje zdanie i mam do niego prawo i od teraz nie reaguje natwoje zaczepki!
"Żygowiny lepiej połknij i nie zasmiecaj"- Danny, Danny, dzięki za radę, ale chyba nie skorzystam z twoich doświadczeń, twardzielu.