SYLWETKA JERZEGO RYBICKIEGO
Od ponad miesiąca Polskiemu Związkowi Bokserskiemu (PZB) prezesuje 55-letni Jerzy Rybicki. Czas najwyższy, by młodsi lub mniej interesujący się historią sportu czytelnicy poznali bogatą w sukcesy karierę ostatniego - jak dotąd - polskiego złotego medalisty olimpijskiego w boksie (przypomnijmy, że działo się to już ponad 32 lata temu, w 1976 r. Montrealu).
Jerzy Rybicki, rodowity warszawiak (ur. 6 czerwca 1953 r.) przez całą karierę zawodniczą związany był z jednym klubem - warszawską "Gwardią", gdzie w latach 1968-1983 boksował pod okiem: Antoniego Komudy, Michała Szczepana i Tadeusza Walaska.
Dwukrotnie uczestniczył w igrzyskach Olimpijskich. W 1976 r. w Montrealu zdobył złoty medal w kat. lekkośredniej, pokonując kolejno: Charlesa Walkera (USA, 3-2), Wilfredo Guzmana (Portoryko, 5-0), Wiktora Sawczenkę (ZSRR, 3-2) i Tadija Kacara (Jugosławia, 3-2). W 1980 r. przywiózł z Moskwy brązowy krążek, po pokonaniu: Tarmo Uusivirty (Finlandia, 2 RSC), Petera Odhiambo (Uganda, 5-0) i przegraniu walki półfinałowej z ww. Sawczenką (3 RSC).
Również dwukrotnie reprezentował nasz kraj na amatorskich mistrzostwach świata. W 1974 r. w Hawanie pokonał Keitha Neila (Gujana, 2 RSC) i Wilfredo Guzmana (5-0), by w ćwierćfinale ulec na punkty Anatolijowi Klimanowowi (ZSRR). 4 lata później (1978) przywiózł z Belgradu brązowy medal, eliminując z turnieju kolejno: Alfredo Lemusa (Wenezuela, 5-0) i Markusa Intlekofera (RFN, 2 RSC). W walce półfinałowej przegrał niestety przez KO w 1 rundzie ze "starym znajomym", Sawczenką.
Do wspaniałych sukcesów Jerzego Rybickiego należy jeszcze dopisać dwa brązowe medale (w 3 startach) amatorskich mistrzostw Europy. W 1975 r. w Katowicach wygrał z Luigi Minichillą (Włochy, 2 RSC) i Wiaczesławem Bodnią (ZSRR, 5-0). W walce półfinałowej przegrał niestety z Kalevi Marjamaa (Finlandia). W 1977 r. w Halle Rybicki znów stanął na europejskim podium pokonując po drodze Guntera Rostankowskiego (NRD, 5-0) i Miroslava Pavlova (CSRS). Na drodze finału stanął jednak ...Sawczenka i wypunktował "gwardzistę". Mniej udany był start Polaka w europejskim czempionacie w Kolonii w 1979 r., gdzie po pokonaniu Detlefa Kastnera (NRD, 2 RSC) został pokrzywdzony w pojedynku z zawodnikiem gospodarzy, Intlekoferem, któremu sędziowi dali wygraną stosunkiem głosów 3-2.
Jerzy Rybicki, w latach 1972-1980, 15 razy reprezentował Polskę w meczach międzypaństwowych, odnosząc 6 zwycięstw (m.in. z Marianem Benesem, czy Amerykanami Henry Bunchem, Clintonem Jacksonem i Adolphem Wattsem).
Nowy prezes PZB, jako zawodnik, dominował oczywiście na krajowych ringach, zdobywając 6-krotnie tytuł mistrza Polski seniorów: 1974-1975 (w wadze półśredniej), 1977-1979 (lekkośredniej) i w 1981 r. (średniej); 2-krotnie wicemistrzostwo Polski: 1976 (półśrednia), 1980 (średnia). W 1972 r. - jako nastolatek - stanął także na najniższym stopniu podium najlepszych seniorów Polski (półśrednia).
Z warszawską "Gwardią" Jerzy Rybicki wywalczył także 6 drużynowych tytulów mistrza Polski (1972, 1974, 1976, 1978-1979, 1981/82). Ogółem w polskiej lidze stoczył 92 walki, z których jedynie 2 przegrał i 3 zremisował!
Do tej niezwykle bogatej kolekcji tytułów i medali należy dopisać jeszcze kolejne: mistrzostwo Polski juniorów (1971, lekkopółśrednia), 7-krotne mistrzostwo Warszawy oraz triumfy w turniejach o "Czarne Diamenty" (1973), "Gryf Szczeciński" (1976) i "Laur Wroclawia" (1978). Na arenie międzynarodowej wygrał poza tym turnieje o międzynarodowe mistrzostwo Francji (1980, 1982), prestiżowy "TSC" w Berlinie (1975) i "Turniej Przyjazni" w Nagykanizsa (1972).
Ogółem Jerzy Rybicki na amatorskim ringu stoczył aż 296 walk (269-25-2). Po raz ostatni pojawił się w ringu 11 września 1983 r., kiedy to przegrał z Henrykiem Petrichem.
Po zakonczeniu kariery sportowej został trenerem (od 1981 r. jest absolwentem warszawskiej AWF), pracując kolejno w "Gwardii" Warszawa, kadrze narodowej (1989-93), "Zniczu" Pruszkow" i "Victorii" Jaworzno.
Tak więc to pigwus otrzymał od historii ostry wpiernicz.
Ostatni nasz mistrz olimpijski w boksie..