SIEDEM ŻYCZEŃ NA NADCHODZĄCY ROK
Rozmnażające się tytuły i konflikt interesów zwalczających się stacji telewizyjnych spowodowały, że coraz mniej jest pojedynków, na które czekają wszyscy. W każdej kategorii mamy po kilku mistrzów świata, przez co boks coraz częściej przegrywa z MMA, gdzie nikt nikogo nie unika, a najlepsi walczą ze sobą nawet po kilka razy.
Przed nami kolejny rok - pozwoliłem sobie na siedem życzeń, czyli siedem walk, które chciałbym zobaczyć w kolejnym sezonie. Zapraszam do lektury.
7 - Israel Vazquez (43-4, 31 KO) vs Celestino Caballero (31-2, 22 KO)
Trzy bitwy Vazqueza z Rafaelem Marquezem to z pewnością jedna z największych, o ile nie największa trylogia w historii boksu. I choć nikt na świecie nie miałby nic przeciwko ich czwartemu starciu, to ja bardziej czekam na pojedynek championa WBC z Celestino Caballero, który pod koniec listopada zunifikował pasy IBF i WBA wagi super-koguciej, rozbijając Steve'a Molitora w czwartej rundzie. Zwycięzca zgarnia trzy najważniejsze tytuły i miano absolutnego lidera swojej dywizji. Biorąc jeszcze pod uwagę styl obu panów, z pewnością bylibyśmy świadkami kolejnej ringowej wojny, które kibice kochają najbardziej.
6 - Mikkel Kessler (41-1, 31 KO) vs Lucian Bute (23-0, 18 KO)
Choć ostatnie sekundy walki Luciana Bute z Librado Andrade trochę nadszarpnęły wizerunek tego pierwszego, to jednak nadal pozostaje on niepokonanym mistrzem federacji IBF kategorii super-średniej oraz jednym z najbardziej widowiskowych bokserów świata. Duńczyk jest może nie tak efektowny, ale przeraźliwie efektywny, a do tego uchodzi za absolutnego lidera kategorii do 76.2 kg. Pytanie teraz, czy Andrade to był wypadek przy pracy, czy też może Rumun nie jest tak dobry, jak niektórzy uważają ? Pojedynek Kesslera z Bute dałby na nie odpowiedź. No i unifikacja tytułów IBF (Bute) z WBA (Kessler) zawsze mile widziana...
5 - Joe Calzaghe (46-0, 32 KO) vs Chad Dawson (27-0, 17 KO)
Walijczyk po rozprawieniu się kolejno z Kesslerem, Hopkinsem i Jonesem Juniorem zapowiedział, że nie ma już wystarczająco dużo motywacji i najprawdopodobniej zakończy karierę. Co prawda pojawiają się głosy, dlaczego nie Glenn Johnson ? Dlaczego nie Jermain Taylor ? Dlaczego nie Kelly Pavlik ? Rzeczywiście Joe jest już za stary, żeby ryzykować utratę swej pozycji w tak mało atrakcyjnych występach. Na dzień dziesiejszy w mojej ocenie jest tylko jeden człowiek, który jest godzien Walijczyka, a walka z nim miałaby sens. Ten ktoś to Chad Dawson. Ma wszystko to, co pozwoli mu w przyszłości zostać następcą wielkich poprzedników: Jonesa, Calzaghe, czy też Michalczewskiego. Stawka - dzierżony przez Amerykanina tytuł IBF. Czy jednak Calzaghe na zakończenie zaryzykuje jeszcze tak dużo ? Szczerze mówiąc wątpię. Swoje już udowodnił, teraz nadszedł czas Dawsona.
4 - Wladimir Kliczko (52-3, 46 KO) vs Chris Arreola (26-0, 23 KO)
Kliczko całkowiecie zdominował królewską kategorię. "Wykosił" już praktycznie wszystkich i ciężko jest szukać dla niego godnego przeciwnika. Tym kimś mógłby być właśnie Arreola, bokser ograniczony technicznie, ale bardzo odważny, silny, a przede wszystkim odporny na ciosy ! On nie przestraszy się Ukraińca i nie pozwoli sobie na "partię szachów" jak Sultan Ibragimov. Postawi wszystko na jedną kartę i albo sam polegnie, albo znokautuje Kliczkę. W drodze po upragniony pojedynek mistrzowski Arreola nie pokonał nikogo wielkiego, ale kilka cenionych i groźnych bokserów ma na rozkładzie (Walker, Witherspoon, Tann, Willis, Hayes). Ta walka należy się mu bardziej niż komukolwiek innemu, z wyjątkiem Alexandra Povetkina. Povetkin w moim odczuciu to dużo lepszy bokser od Arreoli, ale akurat w rywalizacji z młodszym Kliczką to właśnie Chrisowi daję większe szanse.
3 - Antonio Margarito (37-5, 27 KO) vs Miquel Cotto (32-1, 26 KO) II
Ich pierwsze spotkanie to absolutny klasyk. Mimo wszystko faworyzowany był Cotto, ale po lepszym początku nie wytrzymał tempa i poległ w końcówce. W rewanżu przyjmie inną taktykę, przez co wynik wydaje się być znów sprawą otwartą. By doszło do ich drugiej walki, najpierw Margarito musi uporać się w obronie pasa WBA z Shanem Mosley'em, a Cotto w pojedynku o wakujący tytuł organizacji WBO z Michaelem Jenningsem. Wydaje się, że w obu przypadkach nie powinni mieć problemów z odniesieniem zwycięstwa i na przełomie czerwca i lipca zobaczymy ich znów w akcji przeciwko sobie. Ja już zacieram ręce...
2 - Ronald "Winky" Wright (51-4-1, 25 KO) vs Felix Sturm (31-2-1, 13 KO)
Wszystko wskazuje na to, że zobaczymy w ringu Arthura Abrahama z Kelly Pavlikiem. Biorąc to pod uwagę, najciekawiej w mojej ocenie w wadze średniej wyglądałby właśnie pojedynek championa WBA z "Winky" Wrightem. Obu bokserów cechuje wspaniała obrona, ale przede wszystkim Sturm i Wright to dwa najlepsze lewe proste ostatniej dekady ! Tu nie byłoby fajerwerków i szalonych wymian, tylko chłodna kalkulacja i pojedynek na lewy prosty. Walka bardziej dla koneserów, ale ja czekam na nią już kilka lat. Mam nadzieję, że w przyszłym roku do niej dojdzie.
1 - Ricky Hatton (45-1, 32 KO) vs Manny Pacquiao (48-3-2, 36 KO)
Tu chyba niespodzianki nie ma. Do 6. grudnia trwały spekulacje, kto jest najlepszym pięściarzem bez podziału na kategorie ? Teraz już chyba nie ma wątplkiwości. Styl w jakim Pacquiao zdemolował Oscara De La Hoye zrobił wrażenie na wszystkich. I pomyśleć, że ten chłopak zaczynał karierę w wadze słomkowej, czyli najniższej z możliwych, ważąc 48 kilogramów ! Bohater wszystkich Filipińczyków zapowiedział, iż nie zamierza dłużej występować w kategorii półśredniej i zejdzie do junior-półśredniej, gdzie czeka już na niego Ricky Hatton. Czy można sobie wyobrazić dwóch bardziej zdeterminowanych bokserów niż ci dwaj panowie ? Może jeszcze tylko Margarito...
Walka Hatton vs Pacquiao to właśnie to, co może uratować boks. Żaden z nich nie zwykł robić kroku w tył. Obaj często przywiązują mniejszą uwagę do defensywy, natomiast ich żywiołem jest nieustanny atak i szalone wymiany. Kto z nich byłby lepszy ? W starciach dwóch tak wielkich wojowników nigdy nie wiadomo. Wiadomo za to, że od pierwszej do ostatniej sekundy kibice oglądaliby zażarte wymiany, wiele ciężkich ciosów, a więcej niż prawdopodobne, że walka skończyłaby się przed czasem na korzyść jednego z nich. W moim zestawieniu Hatton kontra Pacquiao to "walka - marzenie".
U mnie to jest Adamek vs Maccarinelli kiedy ten drugi zdobędzie pas WBO
To byloby ciekawe,moze w koncu ktos by Valujewa przewrocil?
Co do Wrighta to mam nadzieje ,że wróci i wyleczy troszke boks.Lubie takich bokserów,świetny taktyk i twardziel z techniką.Licze na Winkiego bardzo ,mam nadziej,że zbije Niemców.
Kessler wogóle mnie nie interesuje, nie mam do faceta przekonania,w USA zabardzo by nie pooboksował,jest to typ ,,siłowy,, i nic szczególnego,napewno grozny.
Margarito-Cotto,jak najbardziej i jak najszybciej:)
Dawson-Calzaghe,raczej wole rewanż z Hopkinsem,tam czeba sobie cos wyjasnic.B-Hop ma argumenty,zeby pokonac Joe,pierwsza walka naciągnieta punktowo.
Vazquez-Caballero,festiwal strzelecki,jestem za:)
Winky Wright - Felix Sturm:):):):):) z walk Winkyego mozna sie uczyc obrony:):):) dwóch świetnych techników:)
Mnie sie natomiast marzy Ponce de Leon - Valero:) moze byc w piórkowej:):)
Danny ograniczony boksersko to jest np. Silvin dobry znajomy Tomka Bonina, Arreola ładnie bije na korpus do tego ma jak na cieżką świetne podbródkowe jego walki zawsze sa ciekawe w przeciwieństwie do radzieckich miszczów.
"Ja jednak czekam na Władimir vs. Povetkin i to Rosjanina, jako jedynego na dzisiaj - w odróżnieniu od autora, który wskazuje tu na większe szanse Arreoli - widzę w roli tego kto poskromi Ukraińca. Tylko dynamiczny, szybki, silny u perfekcyjnie skracający dystans Povetkin jest w stanie dobrać się do "szkła" Władimira"
Adenauer, Povietkin zostanie rozstrzelany przez Wlada lewym prostym zanim spróbuje skrócić dystans, obrona Rosjanina jest dziurawa jak ser szwajcarski. Po drugie Povietkin wcale nie bije tak mocno jak by się mogło wydawać. Arreola za to jest bardziej nieobliczalny i bije mocniej ale i tak uwazam że Kliczko na dzień dzisiejszy może mu złamać karierę. Lepiej jak by zawalczył z Vitkiem ale do niego czeka kolejka chętnych.
W zestawieniu brakuje jednej walki Dzinziruk-Williams jak dla mnie to może być jeden z hitów nowego roku.
Lewis vs Kliczko? boże walka bez sensu, Lewis to już emeryt który zajął sie komentowaniem i niech tak zostanie.
Hatton vs PAcquiao
Golota vs Austin II
Adamek vs Jones
Valuev vs Vitali Klitschko
Winky Wright - Roy jones Jr.
Oscar De La Hoya - Floyd Maywether Jr. II
David Haye - Wladimir Klitschko
David Haye - Nikolay Valuev
Tomasz Adamek - Bernard Hopkins
Hatton - Paquaio
...i mozna by tak wymieniac i wymieniac ...
A co do Arreoli na dzisiejszy poziom sie prezentuje przywiocie, ale i tak nie uwazam go za wybitnego boksera, walczy typowo silowo jak Peter.
Niko ich rozniesie i tyle. Oczywiście Walujew powinien utłuc wszystkich Kliczków, Virchisów, Dimitrenków i innych Litwinów,Ukraińców,Kazachów, Gruzinów, Czeczeńców itd co spowodowali rozpad Związku Radzieckiego.Wtedy Od Putina Dostanie wielki Order. Później Walujew zrzuci do 65kg i naleje tego dzikusa z Filipin. Putin ma więcej Bomb atomowych niż Filipiny i bardzo łatwo udowodni że Walujew jest the best
Kessler vs Bute
Klitschko vs Valuev(obojętnie który)
Margarito vs Cotto II
Adamek vs Maccarinelli
Pacquiao vs Maywheather
Calzaghe vs Dawson
Abraham vs Kessler
Alexeev vs Johnson
Tomasz Adamek vs Hopkins
Paquiao vs Mayweather Jr.
Dawid Kostecki i walka o pas - najlepiej z Erdeiem
Povetkin vs Vladimir Kliczko
Najman vs Saleta ;D
Co do siły ciosu to kogo takiego posadził Sasza? cruisera Mayfielda który po pierwszej rundzie nie miał już ochoty na dalszą walke, L'Heureu, Castillo i moze jeszcze Sykesa który sam sie od podmuchu wywracał. Jak przyszła kolej na trudniejszych przeciwników to tak różowo już nie było. Męczył się ze starym Donaldem, z wyboksowanym Byrdem którego w koncu poddał naroznik czy nie potrafił ustrzelić wspomnianego wcześniej Szybkiego Eddiego. Lubię oglądać Rosjanina w ringu ale brak mu atutów na Wlada począwszy od warunków fizycznych skończywszy na ciosie. Kliczko to nie ten sam zawowdnik co z walk z Sandersem czy z pierwszej z Brewsterem on walczy maksymalnie bezpiecznie i opanował to świetnie. Dla Powetkina to za wysokie progi. Pozdrawiam.
Tua vs Peter
Brewster vs Peter
Tua vs Brewster
Breswter i Tua bardziej nadają się do muzeum ale może przynajmniej David złapie jeszcze drugi oodech w końcu sporo ostatnio odpoczywał to siłę powinien mieć pomimo bodajże już 36 lat na karku
Bracia Kliczko vs Haye, cóż za pojedynki jeszcze się nie odbyły, a już są klasykiem boksu.
wytrenowany Arreola(min. 10 kg mniej) vs Walujew - dechy murowane.
Adamek vs Jones/Maccarinelli
Dawson vs Cloud/Diaconu
Winky vs Abraham
Abraham vs Pavlik
Pacquio vs Mayweather jr.
Jackiewicz vs Nuznenko
i na koniec prawdziwa perełka
Marcin Najman vs Pavel Silvin( Słowak silny jak tur, szkoda tylko, że o boksie nie ma pojęcia, a kto nie miał okazji zobaczyć już kultowej walki Bonin vs Silvin to niech się spieszy oglądać)
Tak kazdy powinien obejrzec ten kabaret:)Slivin był na przetarcie przed Haye no i efekty widzielismy:)
Myśle, że rosjanina stać już na pojedynki z najlepszymi.Alexeev jest moim zdaniem godnym następcą Hayemakera.Adamek miałby z nim kłopoty...
Valuev-Vitalij
Hopkins-Abraham
Adamek-Guilermo Jones
Arreola-Dimitrienko
Mayweather-Pacman
Cunningham-maccarinelli
Wladimir-Povietkin
Najman-Godzilla/Predator-ewentualnie Fedor Emielianienko bo przecież do MMa idzie;)
To są moje noworoczne życzenia.
DAWSON VS CALZAGHE
ADAMEK VS GUILERMO JONES/HOPKINS
PAVLIK VS ABRAHAM
MARGARITO VS COTTO
W. KLITSCHKO VS VALUEV
I ZEBY WYGRALI CI PIERWSI:)))
DAWSON VS CALZAGHE
ADAMEK VS GUILERMO JONES/HOPKINS
PAVLIK VS ABRAHAM
MARGARITO VS COTTO
W. KLITSCHKO VS VALUEV
I ZEBY WYGRALI CI PIERWSI:)))
Taurus-faktycznie repertuar ma jak swojego czasu RJJ.Tak powaznie to wole nude,taktyke,lewy prosty niz ,,napierdalanki,,.Areola lubi przyjmowac swoja drogą,
co gorsze.
Niech te Mayweathery i Hattony się boją bo Valujew zbija do wagi lekkiej!
"Taurus-faktycznie repertuar ma jak swojego czasu RJJ.Tak powaznie to wole nude,taktyke,lewy prosty niz ,,napierdalanki,,.Areola lubi przyjmowac swoja drogą,"
"Danny ma rację - dobrze na korpus to bił Bowe czy Frazier, a świetne podbródkowe to miła tyson, frazier czy Lewis(ten tylko prawy). Arreola to trochę lepszy prymityw - dobry do efektownego napier.... przeciętniaków i kelnerów bez większych szans z najlepszymi. (Chris to większa choć znacznie gorsza wersja Tuy"
Panowie bez jaj wiadomo że Arreola może tylko pomarzyć o takim repertuarze ciosów jacy mieli wyżej wymienieni ale jak na dzisiejsze HW to nie jest tak źle.
A ja tam wolę walki w stylu Walker-Arreola niż nudny szachoboks.
Co do mojej listy życzeń do marzy mi się zwycięski powrót Golden Boya, ale wątpię by po ostatniej walce był w stanie pokazać coś dobrego z innym mocnym rywalem...za wymarzony koncert boksu uważam potencjalny pojedynek Pacquiao - Meaweather Jr., a Adamkowi życzę takiego rywala by zarobił kupę kasy, czyli Jones Jr. lub Hopkins.