KARTY PUNKTOWE WAŁUJEW- HOLYFIELD
Redakcja, Sauerland Event
2008-12-27
Choć od walki o mistrzostwo świata WBA wagi ciężkiej pomiędzy Nikołajem Wałujewem (50-1, 34 KO) a Evanderem Holyfieldem (42-10-2, 27 KO) minął już tydzień, kibice i fachowcy wciąż dyskutują na temat słuszności werdyktu punktowego wydanego przez trójkę arbitrów: Guillermo Pereza Pinedę, Mikaela Hooka i Pierluigi Poppiego- werdyktu dającego zwycięstwo Wałujewowi.
Wszystkich tych, których ciekawi, jak punktowi w Zurychu uzyskali na swoich kartach 114-114, 115-114, 116-112, zachęcamy do zapoznania się z zapisem punktacji walki (foto: Sauerland Event)- po "Czytaj dalej".
:D
Akty notarialne w Niemczech sa zwykle pisane w linijkowanych kartkach :)
Spojrzcie na to jak czasem podaja na fightnewsie karty punktowy- to wyglada inaczej niz jakies smieszne notatki na kartce w kratki.
P.S. I nie ma co sie panoszyc ze swoim wiekiem, choc to tlumaczy to co piszesz:P
Trudno bezwględnie ustalić kto jest najlepszym zawodnikiem wszechczasów Niby wszystko wskazuje na Walujewa ale przecież Ali albo Robinson tez byli świetnymi technikami (wiem wiem to subiektywna ocena) Z kolei niektóre akcje prime Tysona były moim zdaniem bardziej dynamiczne. Oczywiście Nikołaj przewyższa ich wszystkich warunkami fizycznymi no i dysponuje "oślepiającą szybkością" która zaszokowała ostatnio Evandera Czy jednak naprawdę nie było w historii zawodnika o równych mu umiejętnościach? hmmmm...
pozdro razr91, fajnie że masz swoje zdanie :)
Warto czasem dla takich kolesi jak Ty wejsc na ta strone i poczytac komentarze:-D
Demon intelektu!!!!!!!!:-D
Tyson i Lewis już w latach 90 nie chcieli z nim walczyć bo wiedzieli że umiejętnościami odstają od niego daleko w tyle.
12 rundowego popisu kunsztu pięściarskiego sprawiła że Niko nie znokautował Holego. Walka była piękna na najwyższym poziomie, niesamowite emocje...a i Walujew jest bardzo przystojny.
W każdej rundzie gdzie Valujew zadał choć 1 celny cios albo sam nie został zdeklasowany to dostawał 10-9!
Ale to jest przecież żałosne!
Mistrz świata co nie pokazał żadnych umiejętności bokserskich,a to co pokazał to mogłoby nie wystarczyć na średniowiecznych bijoków pokroju Sulivana!
A sędziowie tak typowali by i tak końcowy wynik wyszedł dla Vałkonia!
Prawdopodobnie Hook miał wypisany wynik na kartce,o czym świadczą seryjne punktowanie rund od 6-10 w przeciągu których moim zdaniem Valujew nie zrobił niczego,a Hollyfield raz na jakis czas go trafiał sierpowymi!
sędziowie oszukali Holego,Donalda ,Ruiza,Noblesa itd i że Walujew nie zna podstaw Boksu -przecież to oczywiste. Walka "mistrzowska" 47letni emeryt vs mutant
z przekręconym wynikiem to upadek boksu poniżej dna, farsa, dowcip I NIE JEST WARTA POWAŻNYCH KOMENTARZY. Panowie więcej Luzu .Pozdrawiam