MIRANDA, POWELL I BELL BOKSUJĄ 14 STYCZNIA

Do trzech interesujących pojedynków dojdzie na planowanej na 14 stycznia gali Seminole Warriors Boxing w Hollywood na Florydzie.

Boksujący aktualnie w kategorii super średniej były pretendent do tytułu czempiona wagi średniej Edison Miranda (30-3, 26 KO) zmierzy się z Manuelem Esparzą (20-8-1, 5 KO), notowany w światowych rankingach junior średni Sechew Powell (24-2, 14 KO) skrzyżuje rękawice z Jose Arosemeną (12-4-2,  10 KO), a były król kategorii cruiser O’Neil Bell (26-3-1, 24 KO) zadebiutuje jako ciężki walką z Domonikiem Jenkinsem (13-10-1, 6 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: miron
Data: 18-12-2008 14:21:39 
Może Bell znów spotka się w przyszłości z Tomkiem Adamkiem w wadze ciężkiej ;-)
 Autor komentarza: puncher48
Data: 18-12-2008 17:02:25 
Szkody mi trochę Mirandy to naprawdę świetny fighter z wyjątkowo

ekscytującym stylem walki, taki zabijaka w ringu, widziałem parę

jego walk i niewątpliwie można go posądzić o wszystko ale nie oto,

że jego pojedynki są nudne, one są wręcz niebywale emocjonujące,

ktoś kiedyś napisał, że niebywałą krzywdę zrobił mu Kelly Pavlik

dewastując wprost Kolumbijczyka, można się z tym zgodzić od tamtej

klęski Edison to nie ten sam pięściarz, najnormalniej w świecie

amerykański biały robocik przetoczył sie po nim niczym walec

całkowice unicestwiająć jego pewność siebie.
 Autor komentarza: Lesiu
Data: 18-12-2008 18:02:24 
Kurde puncher, cos w tym chyba jest. Miranda od pierwszej walki z Abrahamem jest w moim TOP5 ulubionych bokserow ale po porazce z Pavlikiem zaczal jakby tracic pewnosc siebie i przez to rywale sie go juz nie boja jak ognia. Gdyby tylko sie dobrze bronil to by Kelly'ego rozniosl ze swoim ciosem... A tak nie wiem czy on jest w stanie jeszcze siegnac po cos
 Autor komentarza: Tadzikk
Data: 18-12-2008 19:41:15 
3 panów będacych juz po 2 stronie pięściarskiej rzeki.
 Autor komentarza: Taurus
Data: 19-12-2008 11:33:23 
Miranda to bokser dający ciekawe walki czy to z Greenem gdzie kontrolował pojedynek a i tak nadział się na cios Alana, czy to z Abrahamem gdzie ringowy wyczyniał cuda. W rewanzu z Arturem moim zdaniem prowadził na punkty do momentu przerwania walki. Ale tak jak zostało to napisane Edison skończył się po Pavliku i tej morderczej walce. Teraz pozostało mu chyba tylko dorabianie do sportowej emerytury.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.